Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Są takie mechaniki w grach, które dawno powinny wylecieć do kosza - nie bawią, tylko irytują albo trącą myszką. Kilka z nich które mnie irytują:

  • Grind i powtarzalne zadania - "Zbierz 10 śmieci", "zabij 20 królików", "dostarcz to samo pięć razy". Nuda. Bez sensu, bez fabularnego uzasadnienia - tylko po to, żeby sztucznie wydłużyć grę.
  • Level scaling - Dostaje legendarny miecz, a bije jak mieczyk z tutoriala, bo przeciwnik zawsze jest na tym samym poziomie. Całość traci jakiekolwiek poczucie progresu.
  • Eskorty NPC - Nic mnie tak nie wybija z imersji jak powolny, bezmózgi towarzysz, który jeszcze potrafi zginąć po drodze. :E 
  • Jeden slot zapisu
  • Brak możliwości pominięcia cutscenek - zwłaszcza podczas starć z bossami i na wyższych poziomach trudności,  trzeba za karę oglądać przemowę bossa po raz dziesiąty. :E 
  • Głupie zagadki w grach akcji.
  • Sekcje platformowe w FPS'ach.

  • Wymuszone skradanie w grach, które totalnie nie są do tego stworzone.

 

A jakie mechaniki Was najbardziej irytują?

  • Like 2
  • Upvote 5
Opublikowano

Najgorsze mechaniki/elementy w grach - niestety często pojawiające się w nowszych produkcjach:

  • Wszelkie mechaniki oparte o FOMO, czyli Fear of missing out, np. dzienne nagrody za logowanie, czy jakieś dzienne questy, bez których sumiennego wykonywania, gracz traci sporą część progresu z gry. Często przewijają się przez różnego rodzaju live service gry typu MMO czy gache, ale założyłbym się że w singlówkach też by się pojawiło :E 
  • Trochę powiązane z tym wyżej - Battle passy. Kolejny korporacyjny rak do wyzysku graczy i manipulacji nimi tak żeby wycisnąć jak najwięcej z ich portfeli. W grach singleplayer to już w ogóle patologia (chyba w grach od Ubi coś takiego było?)
  • Wielkie, otwarte światy zasrane milionem pytajników na mapie + GPS (pozdrawiam Wiedźmin 3 :E). Idziesz do jakiegoś NPC po questa, a NPC nie mówi nawet gdzie iść, bo gra zakłada że i tak będziesz korzystał z GPS i mapy. Chodzisz od znacznika do zacznika, a na GPS w minimapie patrzysz dłużej, niż na to co dzieje się w świecie gry. Takie bieganie po szlaczkach to strasznie mechaniczny i sztuczny sposób rozgrywki. Gracz mało co zapamiętuje ze świata. Może jednak lepiej było zrobić mniejszy świat który gracz mógłby poznawać na własną rękę?
  • Level scaling - na cholerę levelowanie w grze, skoro tym jednym zabiegiem przekreśla się sens całego systemu? Jedna z wielu rzeczy w dzisiejszym gamedesignie, które sprawiają że nie ważne co zrobisz w grze - to nie ma żadnego znaczenia. 

Jest tego sporo. Jak sobie przypomnę to potem dopiszę. :) 

  • Like 4
  • Upvote 4
Opublikowano

Nie wiem do jakiej kategorii mechanik to zaliczyć, ale respawny posterunków co chwilę i konieczność zdobywania tabletek na malarię za questy wydmuszki w Far Cry 2. Jakie to było durne i irytujące. Z tych m.in. powodów nigdy tej gry nie przeszedłem.

  • Upvote 1
Opublikowano
43 minuty temu, Isharoth napisał(a):

Wielkie, otwarte światy zasrane milionem pytajników na mapie + GPS

Zgadza się, to bardzo wybija z immersji. Twórcy powinni brać przykład z The Legend of Zelda: Breath of the Wild, gdzie NPC podają jedynie ogólne wskazówki w stylu "idź na północ, gdzieś za górą...”. Albo z Elden Ringa, gdzie praktycznie zrezygnowano ze znaczników, zostawiając eksplorację graczowi. Nawet w Ghost of Tsushima świetnie to rozwiązano - mechanika prowadzenia przez wiatr była ciekawa, subtelna i pozwalała skupić się na pięknym świecie gry, zamiast gapić się w minimapę.

Opublikowano

Slow walking, czyli fragmenty gdzie musisz poruszać się z tą samą prędkością co NPC, najczęściej bardzo niską. Ja wiem, że czasem buduje się tak klimat, ale mnie momentami krew zalewa, zwłaszcza jak można tak uwalić questa, bo nie poczekałeś na rozmówcę.

 

Level scaling wspomniany, mechanika która w zasadzie pozbawia sensu cały rozwój postaci. Próbowano to czasem zapodawać w formie hybrydowych trybów, ale rzadko kiedy zdawało to egzamin.

 

Rozbieżności między wybranym dialogiem, a tym co mówi postać. Tsk BioWare, o tobie mówię.

 

Openworldowe (i nie tylko) zbieractwo. Kolekcjonowanie rozrzuconych po mapie przedmiotów, których zebranie nie daje nam kompletnie nic, prócz procentowego ukończenia regionu.  

 

  • Like 2
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

Chyba najbardziej irytują mnie przydługie, nudne, nieskipowalne tutoriale, prowadzenie za rękę przez deweloperów, niewidzialne ściany, jak i sztuczne blokowanie progresu, brak retroaktywności npc'ów, iluzoryczne wybory, gdzie każdy i tak prowadzi do jednej i tej samej opcji, level scaling, obyś tylko nie czerpał za dużo funu i nie był op w grze, albo przypadkiem nie znalazł czegoś za dobrego, pograj z 20h to banan w zdobionej skrzyni zamieni się w magiczny miecz +10 do zajebistości :thumbdown:

Edytowane przez DITMD
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Większość została wymieniona powyżej, ale ode mnie:

 

- Tower Defence. Nie przepadam za tym gatunkiem, więc irytuje mnie gdy autorzy gry dodają elementy tower defence do innych gier. Na przykład prawie w każdym RTSie musi być co najmniej jedna misja w kampanii z tą mechaniką. Albo o zgrozo w czymś innym, jak któryś Asassins Creed, Fallout czy jakieś strzelanki.

 

- Sztuczne ograniczenia czasowe, gdy nie można spokojnie eksplorować, bo level trzeba przejść w 20 minut, albo questy w RPGu się timeoutują po kilku dniach w grze. Czasem oczywiście jest to główna mechanika gry, ale bywa dodawane na siłę.

 

- Crafting i przeładowanie inwentarza zbędnymi gratami. Jakiś prosty crafting jest ok, ale niektórzy twórcy gier chyba myślą, że drugiego minecrafta robią.

 

- Kiepsko zrobione wybory (choices matter). Niektórzy popatrzyli na Wiedźmina, starsze gry Bioware czy Telltale games i stwierdzili, że też tak chcą. W rezultacie w grach, które bez problemu mogły by być proste i liniowe są wciskane jakieś moralnie dwuznaczne wybory, które sprowadzają się do decyzji między dżumą a cholerą (obie opcje są złe) a docelowo i tak nie mają wielkiego wpływu na nic, bo ze względów budżetowych nie można zrobić zbyt mocno rozgałęziającej się fabuły. Wszystko i tak prowadzi do jednego punktu. 

 

 

Edytowane przez some1
  • Like 2
Opublikowano

Sekwencje QTE. Szczerze mówiąc nie wiem po co to wymyślono. Przecież scenka i tak się potoczy dokładnie tak, jak została nagrana. Natomiast wciskanie jakiś często przypadkowych klawiszy w krótkich okienkach czasowych potrafi być frustrujące.

  • Upvote 3
Opublikowano

Expedition 33

Ojj jak bardzo mi ta mechanika nie lezy, a mega szkoda bo fabularnie jest swietna. Dalej sie mecze bo nie chce nic z fabuly stracic, ale az mnie odrzuca, nawet easy nie pomaga.

Za to na pocieszenie mechaniczne zaczalem niedawno Black Myth, to jest to.

Opublikowano

Ostatnio grałem w nowe Alone in the Dark. Strasznie mnie denerwuje jak bohater jest jak kloc, powolnie się rusza i reaguje z opóźnieniem. Tak samo było w The Callisto Protocol. Walka, zmiana broni, uzupełnianie amunicji to była jakaś masakra.

Opublikowano
2 godziny temu, Vulc napisał(a):

Slow walking, czyli fragmenty gdzie musisz poruszać się z tą samą prędkością co NPC,

Też mnie to irytuje, ale już szczytem geniuszu są obozy, gdzie na siłę każą chodzić, bo przecież sprint w obozie to zbrodnia. :E Np. w Red Dead Redemption 2.

 

obama-confused.gif

Opublikowano

Żeby jeszcze prędkości były równe. Najgorzej jest jak postać za którą idziesz ma takie tempo, że ze sprintem jesteś za szybki, a bez za wolny. Morał? Trzeba grać na kontrolerze, bo ktoś nie pomyślał o graczu na klawiaturze :E

 

I jeszcze jedno mi się przypomniało. Mianowicie, w niektórych samochodówkach, raczej tych zręcznościowych jest coś takiego czasem jak doganianie, tzw. catch up. Wkurzający system. Nieważne jak jesteś szybki i tak musisz mieć przeciwników tuż przy sobie. Najbardziej irytujące jak system przyśpieszy przeciwników akurat dosłownie tuż przed metą.

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, Pawelek6 napisał(a):

Sekwencje QTE. Szczerze mówiąc nie wiem po co to wymyślono. Przecież scenka i tak się potoczy dokładnie tak, jak została nagrana. Natomiast wciskanie jakiś często przypadkowych klawiszy w krótkich okienkach czasowych potrafi być frustrujące.

TO! Ostatnio w D4 jak przechodziłem kampanię to się nakląłem. Np. jak któryś z NPC do ciebie coś gada a ty musisz mu co chwilę "klikać" odpowied. Żeby jeszcze był jakiś wybór to rozumiem, a tu tylko klikasz żeby pchnąć dalej rozmowę. Czasem to jest to wręcz kuriozalne - włącza się QTE, a ty musisz np. kliknąć "Tak" i wyłącza się QTE ... no kuźwa :boink: ...

Opublikowano

Zależy jeszcze jaki. Jeżeli jest na zasadzie metroidvani jak np. w System Shockach to ok.

Ale z kolei jeden z najgorszych backtrackingów ma np. Silent Hill 4. Dosłownie przechodzi się w połowie gry drugi raz te same lokacje bez żadnych zmian.

  • Upvote 1
Opublikowano

Autor i kolejne osoby za nim wymieniły praktycznie wszystkie najważniejsze idiotyczne mechaniki w grach.

 

Zdecydowanie najbardziej drażnią mnie:

 

- grind dla surowców/levelu (żeby móc zbudować jakiś item/sprzęt albo żeby dać sobie radę z jakimś silniejszym bossem)

- fedexowe questy poboczne zabij 5 przynieś 10 rozdaj 15 (zmora wielu gier, gdzie przykładowo jesteś szefem gangu albo królem banitów, ale byle ciul stojący przy drodze każe Ci zbierać 10 kwiatków albo przynieść 5 desek)

- skalowanie levelu przeciwników (jaki sens w ogóle robić wyższy level?)

- sekwencje QTE (wystarczy że masz słaby refleks i pograne)

- pakowanie mechanik souslowych do sporej ilości gier fabularnych (co z automatu dla dość dużej liczby graczy zamyka temat danej gry)

 

Ale są też dwa aspekty, o którym chyba nikt nie napisał.

 

- Nienawidzę, gdy końcówki gier polegają na sztucznym zwiększaniu trudności – gdzie przed finałem trzeba przebić się przez hordy przeciwników żeby dotrzeć do bossa, a sam boss ma kilka form/etapów i po kilka razy wstaje, jakby nie znał definicji porażki. Na dłuższą metę to męczy i ekstremalnie frustruje. 

- Cutscenki które podważają/zmieniają wynik walki – typu pokonujesz przeciwnika, ale cutscenka która wskakuje od razu po nagle pokazuje, że jednak przegrałeś, wróg uciekł albo wymyśla jakiś inny scenariusz bez konsekwencji. Taki zabieg odbiera mi jako graczowi jakiekolwiek poczucie satysfakcji z wygranej. Zmora serii Trails. 

  • Upvote 2
Opublikowano
8 godzin temu, Tomek_ITH napisał(a):

Backtracking. Jak mnie to ostatnio wkurzało w god of war i jedi survivor. Że też twórcy jeszcze stosują to badziewie.

Zależy, jaki. W klasycznych metroidvaniach backtracking to podstawa - wracasz z nowymi umiejętnościami, odkrywasz ukryte przejścia, sekrety itp. Ja to lubię, jeśli ma to sens i jest dobrze zaprojektowane. Dla przykładu: Hollow Knight, Castlevania: Symphony of the Night czy Ori and the Will of the Wisps/Ori and the Blind Forest.


Natomiast Jedi Survivor niby też jest metroidvanią… ale z backtrackingiem zrobionym na odpierdziel. Zamiast satysfakcji z odkrywania nowych ścieżek po zdobyciu skilla, masz wymuszone dreptanie po tych samych lokacjach tylko dlatego, że fabuła tak każe.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się. Hollow Knight to idealny przykład gry, gdzie backtracking wręcz sprawiał ogromną przyjemność. Jakaś ścieżka która była wcześniej zablokowana, odblokowała się bo zyskaliśmy nową umiejętność która rozszerza nasz sposób poruszania się po świecie. A w dodatku potem okazuje się że wiele z tych ścieżek to jakieś skróty pomiędzy lokacjami. Projekt świata w HK jest genialny.

 

A przykład tragicznego backtrackingu? Np. Nier Replicant

Edytowane przez Isharoth
  • Upvote 1
Opublikowano

Nier Replicant to pikuś. Pod względem backtrackingu nic nigdy nie przebije Drakengarda 3 - wpierw całą grę jedziesz jednym bardzo długim korytarzem do finałowego bossa, żeby po uruchomieniu fabularnego DLC jechać tym samym korytarzem, tyle że w drugą stronę - od ostatniego bossa do początkowej lokacji. Płakałem jak grałem. 

  • Haha 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...