Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
43 minuty temu, marko napisał(a):

Bez przesady. Dzieciak został bez rodziców. Wytłumacz mu, że nie zobaczy więcej ani mamy ani taty...

Jak dla kogoś zabawka jest ważniejsza od dziecka?

Jeszcze rozumiem sytuację, że wszystko ogarnięte w domu, dziecko położone do łózka - gościu sam idzie przetestować auto., kobieta zostaje w domu - potem zmiana Ale kto normalny zostawia w domu 3 latka bez opieki? Jak widać pieniądze nie zastępują mózgu. Jedyne szczęście, że nie zabili postronnych osób.

  • Upvote 6
Opublikowano (edytowane)

Aż mi się przypomniała historia trzylatki z Siedlec, którą matka ku*wa zagłodziła na śmierć skacząc nad morzem po bolcach. Nawet nie chcę myśleć, co takiej ludzkiej szmacie się należy i mam nadzieję, że w ciupie trafi do najgorszych więźniarek i one się tam nią odpowiednio zajmą. 
 

Dobrzy ludzie latami się starają o upragnione potomstwo, a taki ludzki odpad raz rozszerzy nogi, a potem dziecko umiera w męczarniach. Ha tfu. 
 

edit

ok, odświeżyłem temat i bezpośrednią przyczyną śmierci dziewczynki było nieleczone ropne zapalenie płuc. 

Edytowane przez dannykay
Opublikowano
Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Tak szczerze to po kiego w cywilnym aucie tyle mocy? :) 

Dobre pytanie. Na co dzień i trasę w zupełności wystarczy moc do 200 koni i ograniczona prędkość do 180km/h tak jak np. Volvo ma od lat czy Toyota w hybrydach. Sprawnie wyprzedzisz nawet w pełni załadowany, na autostradzie zawalidrogą nie będziesz. Do takich wniosków dochodzi się dopiero po latach mając rodzinę. Ja w ciągu roku na palcach jednej ręki stolarza mogę policzyć ile razy jechałem więcej jak 130km/h, a kilometrów robię ok 60kkm służbowo+prywatnie.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Tak szczerze to po kiego w cywilnym aucie tyle mocy? :) 

Bo nie produkują z mniejszą :) GLS to waży ile? 2.5t? Żeby sensownie się nim odepchnąć to 250 KM i 400 NM to minimum. Kierowca pomylił sedana z wysokim SUVem który nie ma możliwości jezdnych osobówki i tyle. Nie trzeba detektywów. A Volvo przyjęło go na bok jeszcze. Dobrze że Volvo tam jechało a nic innego bo jeszcze tamte osoby by miały ciężki stan albo umarły. 

 

 

Edytowane przez TheMr.
Opublikowano
9 minut temu, TheMr. napisał(a):

Bo nie produkują z mniejszą :) GLS to waży ile? 2.5t? Żeby sensownie się nim odepchnąć to 250 KM i 400 NM to minimum. Kierowca pomylił sedana z wysokim SUVem który nie ma możliwości jezdnych osobówki i tyle. Nie trzeba detektywów. A Volvo przyjęło go na bok jeszcze. Dobrze że Volvo tam jechało a nic innego bo jeszcze tamte osoby by miały ciężki stan albo umarły. 

 

 

 2.7 tony. Trzeba mieć naprawdę wyobraźnię żeby czymś takim popisywać się na mieście. A jeszcze większą żeby zostawić 3 łatkę samą bo trzeba pojechać na lans na mieście...

  • Upvote 2
Opublikowano
42 minuty temu, TheMr. napisał(a):

Bo nie produkują z mniejszą :) GLS to waży ile? 2.5t? Żeby sensownie się nim odepchnąć to 250 KM i 400 NM to minimum. Kierowca pomylił sedana z wysokim SUVem który nie ma możliwości jezdnych osobówki i tyle. Nie trzeba detektywów. A Volvo przyjęło go na bok jeszcze. Dobrze że Volvo tam jechało a nic innego bo jeszcze tamte osoby by miały ciężki stan albo umarły. 

 

 

Jest 313KM. 
 

 

Nie jest głupie, żeby wymagać dodatkowych testów psychicznych od ludzi chcących mieć takie mocne auto :) 

  • Upvote 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Katystopej napisał(a):

Dobre pytanie. Na co dzień i trasę w zupełności wystarczy moc do 200 koni i ograniczona prędkość do 180km/h tak jak np. Volvo ma od lat czy Toyota w hybrydach. Sprawnie wyprzedzisz nawet w pełni załadowany, na autostradzie zawalidrogą nie będziesz. Do takich wniosków dochodzi się dopiero po latach mając rodzinę. Ja w ciągu roku na palcach jednej ręki stolarza mogę policzyć ile razy jechałem więcej jak 130km/h, a kilometrów robię ok 60kkm służbowo+prywatnie.

Mam 330KM, żonę, niespełna dwuletnie dziecko, chcę więcej ;) Ale nie po to by zapieprzać na złamany kark po mieście czy 200+ na autostradzie. Lubię jak jazda autem mnie cieszy, a jedno naciśnięcie gazu powoduje uśmiech na twarzy. Na codzień jeżdżę trzymając się przepisów, a jak się gdzieś jedzie na wycieczkę to w ogóle jest full relaksik, na autostradzie tempomat na 120 i tak się kulamy. Można mieć i 500KM, a dalej głowę na karku i jednocześnie czerpać radość z auta. Nawet jak jeżdżę sam to chcę wrócić do domu w jednym kawałku. 

  • Like 2
Opublikowano
19 minut temu, Kowal_ napisał(a):

Mam 330KM, żonę, niespełna dwuletnie dziecko, chcę więcej ;) Ale nie po to by zapieprzać na złamany kark po mieście czy 200+ na autostradzie. Lubię jak jazda autem mnie cieszy, a jedno naciśnięcie gazu powoduje uśmiech na twarzy. Na codzień jeżdżę trzymając się przepisów, a jak się gdzieś jedzie na wycieczkę to w ogóle jest full relaksik, na autostradzie tempomat na 120 i tak się kulamy. Można mieć i 500KM, a dalej głowę na karku i jednocześnie czerpać radość z auta. Nawet jak jeżdżę sam to chcę wrócić do domu w jednym kawałku. 

No a ja muszę z powiatem uzgadniać instalacje progów zwalniających bo gówniarze w golfach mających 120KM nie mogą po wąskiej uliczce bez chodnika jeździć wolniej niż 100km/h.

 

Na nieodległej S1 robi ich byle octavia kombi, więc umierają ze są szybcy w zabudowanym. Póki co się powstrzymuje żeby rzucić tym co mam w ręce w nich :E 

Opublikowano

Dlatego mam auto o niskiej mocy, powstrzymuje dzikie zapędy...


A jak muszę odreagować to pożyczam od Mamy Punto :E ~175KM, turbo i krótka 5-biegowa skrzynia wystarczą...

zresztą GP na obniżonym zawieszeniu i niższym profilu trzyma się kierunku jazdy, nie to co fluence;

*odreagować z zachowaniem bezpieczeństwa i nie w centrum miasta i/lub godzinach szczytu...

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Katystopej napisał(a):

@Kowal_ ale Ty, ja czy reszta normalnych tutaj na forum tak się zachowa, ale w większości ludziom mózg odbiera z nadmiaru mocy.

Syndrom motocyklisty. Odkręcę manetkę na 5sekund. A potem nie ma kolejnych 5 sekund na wytracenie prędkości 

Edytowane przez marko
Opublikowano
8 godzin temu, marko napisał(a):

Bez przesady. Dzieciak został bez rodziców. Wytłumacz mu, że nie zobaczy więcej ani mamy ani taty...

3 latek nie będzie pamiętać rodziców, rodzicami będą wujostwo czy inna rodzina. Tyle jego szczęścia w tym dramacie.

Opublikowano

ten caly pęd ekologii jest strasznie wybiórczy.  

jak ograniczyć spalanie? wprowadzić limit wagi, wielkie i cieżkie auta by byly zlikwidowane. 

no ale to taka sama sytuacja, ze my musimy mieć nakretki przyczepione do butelek a gwiazdki latają samolotami po bułki. 

 

dobrze, ze ten dzieciak młody, oby urzędy szybko dopuściły do adopcji.  

  • Upvote 1
Opublikowano

Szkoda dzieciaka, za diabły nie szkoda rodziców. Kto normalny zostawia dziecko samo w domu i jedzie testować wszystkie konie pod maską?

 

A co do mocy auta, moje ma 224KM i moim zdaniem ok 200KM to taki rozsądny maks. Wystarczy do wyprzedzania komfortowego na autostradzie i tyle. Po mieście można co najwyżej żwawomruszyc spod świateł dla frajdy.

Opublikowano

Te 200KM to chyba rozsądne minimum a nie maks 8:E 200KM jeździ po prostu przyjemnie i komfortowo, raczej poniżej tego nic już w życiu nie kupię

 

4 godziny temu, serwal4 napisał(a):

Dlatego mam auto o niskiej mocy, powstrzymuje dzikie zapędy...

Ja w życiu dopiero zacząłem jeździć wolno jak kupiłem 300KM :D

 

Rozpędzić się to można wszystkim, większość gniewnych na drogach wcale nie ma jakichś rakiet.

Opublikowano

Tu nie chodzi o te auta tylko Polski stan umysłu. Dla dużej części Polaków pokazać się jakimś w miarę fajnym Mercedesem czy BMW to wręcz cel życia. Przecież te bananowe dzieciaki co jeżdżą BMW z wypożyczalni i nagrywają jak jadą 200 kmh w zabudowanym nie biorą się znikąd.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, j4z napisał(a):

Tez mieszkam na 4 bez windy. Jak czegoś zapomnę np. ze sklepu, nie wracam. :smiech:

Najgorzej to jak się człowiek spieszy i już przy samochodzie zadaje sobie pytanie - czy zamknąłem drzwi? 🤔

I jak już się upewnisz, zejdziesz znów na dół to okazuje się, że zapomniałeś kluczyków do samochodu. I jak już po nie wrócisz, siądziesz już za kierownicą to znów zadajesz sobie to je*$#@ pytanie - czy zamknąłem drzwi? 🤔 

 

O zakupach na święta czy nie daj Bóg - remoncie nie wspomnę... 🙄

Edytowane przez Petru23
Opublikowano

200 koni może być i dużo i mało, a wszystko zależy od masy. Ja zawsze przeliczam masę przez moc i trzymam się max 6kg na jednego kunia. Wtedy to jakoś od biedy jedzie. Druga sprawa że preferuje lekkie auta do 1500kg, im cięższe tym większa bezwładność.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...