Skocz do zawartości

Dragon Age: Straż Zasłony (Dragon Age: The Veilguard)


bleidd

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, JeRRyF3D napisał(a):

@Element Wojnyw sposób klarowny przedstawił mi, jak bardzo woke jest gra, która mi się podoba (a nie miałem świadomości jej woke'owości!).

Kolego, 17 wiek, geje, multi-kulti, związek międzyrasowy ? Przecież to byłby stos :lol2:

1 minutę temu, Kelam napisał(a):

Powiem tak - jestem pełen podziwu, ile niektórzy wkładają wysiłku w siłowe wyszukiwanie zalet gier, które zdecydowali się kupić. Ktoś gdzieś słusznie opisał ten mechanizm. I to ma zastosowanie nie tylko w grach:P. Ten ułomny system walki, płytkość systemów i ułomna itemizacja, to jest teraz ok - bo jest bliżej DA2 niż najlepszego w serii DA1. Tak miało być;D.

A ja nie kupiłem, gram, i widzę że gra jest fajna.  Czy usilnie wyszukuję zalety, hmm ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo problemem jest sam fakt potrzeby argumentacji.
Po cholerę się mocować?

Gra mi się podoba - kropka.
Kupiłem RTX 4090 za 12K, bo tak chciałem - kropka.

Jesteśmy w jakimś dziwnym świecie udowadniania każdemu wszystkiego.
Po kiego ?!? ...że grzecznie spytam.

Edytowane przez JeRRyF3D
  • Like 2
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kelam napisał(a):

Nie odnoszę się tylko do ciebie, ale ogólnie z tego co widzę nawet na reddicie, gdzie ananasy kombinują jak mogą by wyszukać jakieś pozytywy. A jak troszkę ich podszczypać, to zaraz się odpalają o atakujących hejterach :E.

Ale ta gra ma sporo pozytywów :) Wszystko ładnie opiszę jak skończę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, JeRRyF3D napisał(a):

Bo problemem jest sam fakt potrzeby argumentacji.
Po cholerę się mocować?

Dla słownej gimnastyki i chęci poznania innego punktu widzenia. Myślę, że dlatego tutaj jesteśmy i robimy to co robimy. A przynajmniej ja jestem. Choćby w tym wątku są ludzie, z którymi można rzeczowo pogadać i to jest mega. A że temperatura czasem wysoka, dla ex-labowców to raczej żadna nowość. 😏

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Element WojnyJakieś muszą być - zwłaszcza jak ktoś ma nastawienie do ich wyszukiwania:P. Nawet kaszany mają elementy, które potrafią się obronić (podobał mi się Deus Ex Invisible War :E, a był ogólnie mocno jechany w środowisku fanów Deusa). Tylko czy te pozytywy równoważą minusy i to co zrobiono z marką. Bo jak czytam, że niektórym podoba walka, a potem lookam, że ona wygląda jak średniobudżetowe biedne mmo, to przypomina mi się fakt, że z odpowiednim nastawieniem, to można łyknąć każdy szajs. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Vulc napisał(a):

Dla słownej gimnastyki i chęci poznania innego punktu widzenia. Myślę, że dlatego tutaj jesteśmy i robimy to co robimy. A przynajmniej ja jestem. Choćby w tym wątku są ludzie, z którymi można rzeczowo pogadać i to jest mega. A że temperatura czasem wysoka, dla ex-labowców to raczej żadna nowość. 😏


Oczywiście, że tak. Sam jestem dyskutantem-filozofem. :)
Fakt, że @Element Wojny otworzył mi oczy na Banishers świadczy o tym, że warto.
Chodzi tylko o to, aby dyskusja była fajnym dodatkiem - ale jednak do grania - a nie krucjatą na śmierć i życie.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JeRRyF3D  "Fakt, że @Element Wojny otworzył mi oczy na Banishers świadczy o tym, że warto."

 

Ale nie wpłynął tym chyba na Twój odbiór gry? Ja też dopiero musiałem przeczytać na forach, że Banishers nie powinno mi się podobać bo mistrzyni egzorcystka jest mulatką i jest lepsza dzięki doświadczeniu niż jej biały facet.

Zaznaczam, że gra jest francuska więc kolory skóry pracujących nad grą raczej zaczynają się od jasno/śniadych a kończą na hebanowych. Antea z Banishers jest gdzieś w połowie francuskiej skali.

Edytowane przez tgolik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Kelam napisał(a):

Powiem tak - jestem pełen podziwu, ile niektórzy wkładają wysiłku w siłowe wyszukiwanie zalet gier, które zdecydowali się kupić. Ktoś gdzieś słusznie opisał ten mechanizm. I to ma zastosowanie nie tylko w grach:P. Ten ułomny system walki, płytkość systemów i ułomna itemizacja, to jest teraz ok - bo jest bliżej DA2 niż najlepszego w serii DA1. Tak miało być;D.

Jak gram Łotrzykiem to system walki jest podobny do Wukonga:P

Itemizacja i tu i tu cienka;)

Edytowane przez ODIN85
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Element Wojny napisał(a):

Wyniki sprzedażowe ich nauczą subtelności. Ale przy tej grze pracowało też sporo uzdolnionych osób z pomysłami, i nie chciałbym żeby one przez tą garstkę tęczowych też wylądowały na bruku. 

Niestety, przykra sprawa, bo ogromna ilosc pracy wlozonej w ta gre jest na wysokim poziomie.

 

Ale to nie tylko teczowych wina, zobacz an marketing i nie udostepnianie tej gry do testow wiekszosci recenzentow. Przeciez powinni dac ja wszystkim recenzentom i tylko poprosic o recenzowanie po ukonczeniu gry. Mysle ze opinie by sie bardzo zmienily po tym jak pierwszy szok zwiazany ze zmianami wizualnymi i dialogami by opadl. Ile niepotrzebnego jadu wylalo sie tylko i wylacznie dlatego ze rozgoryczeni, w sumie potrochu slusznie, recenzenci zrobili nagonke.

Ciekawy jestem czy ktos tych marketerow za to rozliczy.

 

 

58 minut temu, Kelam napisał(a):

Powiem tak - jestem pełen podziwu, ile niektórzy wkładają wysiłku w siłowe wyszukiwanie zalet gier, które zdecydowali się kupić. Ktoś gdzieś słusznie opisał ten mechanizm. I to ma zastosowanie nie tylko w grach:P. Ten ułomny system walki, płytkość systemów i ułomna itemizacja, to jest teraz ok - bo jest bliżej DA2 niż najlepszego w serii DA1. Tak miało być;D.

A jak ktos nie kupil i ma za darmo?

 

Mozesz rozwinac co jest nie tak z itemizacja? Moim zdaniem to akurat jest bardzo dobry elemnt tej gry, nie jestesmy zasypywani tona bezuzytecznych smieci. No chyba ze tobie chodzi tylko i wylacznie wzgledem DAO, ale wiesz, to juz po ptakach od 13 lat...

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, tgolik napisał(a):

@JeRRyF3D  "Fakt, że @Element Wojny otworzył mi oczy na Banishers świadczy o tym, że warto."

 

Ale nie wpłynął tym chyba na Twój odbiór gry? J


Absolutnie. Gra mi się podoba i... o zgrozo - pokazuje jeszcze jedną rzecz.
Odgrzewane kotlety & nic odkrywczego & to wszystko już było = można podać w strawnej formie. :)
Wszystkie elementy tej gry, już widziałem w innych, a nie powoduje to u mnie negatywnych emocji i gra się świetnie.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kelam napisał(a):

@SheenekNadmierne uproszczenie. Dla mnie rozbudowane staty, sensowne, zróżnicowane i rozbudowane bonusy na itemach, to jest clou i smakołyk w crpg. No, ale to jest bieda crpg.

Nie pomyliłem sie dużo przed premiera gdy napisałem to wygląda jak Fallout4 czyli słaby rpg, taki sobie przedstawiciel serii, ale nie wyklucza tego że można czerpać z gry jakąś przyjemność jeżeli przymknie się oko na to i owo.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Kelam napisał(a):

@SheenekNadmierne uproszczenie. Dla mnie rozbudowane staty, sensowne, zróżnicowane i ciekawe bonusy na itemach, to jest clou i smakołyk w crpg. No, ale to jest bieda crpg.

No jest uproszczony ale bez przesady, poprostu wpada to w arpg. System bardzo podobny do GoW, masz dosc typowe bonusy w itemkach jak zwiekszony dany rodzaj obrazen, bonusy to konkretnego typu atakow specjalnych (ktorych sa 3 albo 4), samo ulepszanie jest poprzez lvl i zadkosc szary do zlotego, co tez jest fajnie zrobione ze jak znajdziesz taki sam item co masz automatycznie sie ulepsza w tych kolorach wlasnie.

Do tego masz jeszcze unikatowy rodzaj itemow "czerwone" ktore wogole daja jakies smiesznie powymyslane bonusy, czasem wrecz totalnie odbiegajace od "normy", cos czego ja wczesniej w grach nie widzialem. To jest kolejny element ktory totalnie jest zle przedstwaiony w splycanych recenzjach. 

 

No sorry, ale sugerujesz sie tym co zalinkowales wyzej? Nic dziwnego ze masz tak mylne wrazenie.

 

Juz tu masz lepiej opisane:

https://game8.co/games/Dragon-Age-The-Veilguard/archives/484220

Dokladnie tak jak ci odin napisal nizej, do tego trzeba dodac ze nie da sie miec wszystkich skili z drzewka takze je ustawiasz sobie pod styl grania. Za to mozna sobie drzewko bez problemu zmieniac, refundujac i dodajac skile. Takze wcale nie jest tak slabo pod tym wzgledem. Zaznaczam ze pisze to z perspektywy woja bo tak lubie grac.

Edytowane przez Sheenek
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ODIN85 napisał(a):

To jest akurat.

Duży plus dla mnie. Większość tego co znalazłem podczas gry mi się przydało, nawet jak już coś masz, to item z automatu przechodzi na wyższy poziom, większość tego można wykorzystać do jakiegoś buildu, nie ma tak że 90% tego co znajdujesz to crap, a gra nie wynagradza za eksplorację, same plusy jak dla mnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Sheenek napisał(a):

Ale to nie tylko teczowych wina, zobacz an marketing i nie udostepnianie tej gry do testow wiekszosci recenzentow. Przeciez powinni dac ja wszystkim recenzentom i tylko poprosic o recenzowanie po ukonczeniu gry. Mysle ze opinie by sie bardzo zmienily po tym jak pierwszy szok zwiazany ze zmianami wizualnymi i dialogami by opadl. Ile niepotrzebnego jadu wylalo sie tylko i wylacznie dlatego ze rozgoryczeni, w sumie potrochu slusznie, recenzenci zrobili nagonke.

Ciekawy jestem czy ktos tych marketerow za to rozliczy.

Corinne Busche jest dyrektorem kreatywnym całego projektu. Osoby zaproszone na pokazy kilka miesięcy temu mówiły, że to ona odpowiadała na wszystkie pytania (wspomagana przez 2 kolesi), i że podczas rozmów z nią łatwo było wywnioskować, że to ona tu rządzi. Osoby, które potem nie dostały kopii recenzenckich, właśnie jej bezpośrednio mówiły o pewnych "mankamentach" gry i poniosły tego konsekwencje. Zapewne to ona była osobą decydującą również w kwestii marketingu tej gry, przecież pierwszy wywiad "priorytetem przy tworzeniu tej gry było DEI" poszedł właśnie od niej. To ona skupianiem się na różowych pierdach, a nie na uniwersum Dragon Age, zapoczątkowała całą tą falę, którą potem przerodziła się w hejt. Czemu nie skupiła się na grze, fabule, postaciach, tylko na tym pierdololo ? Wiesz kiedy Larian pokazał te gejowskie, a potem zoofilskie sceny seksu w BG3? Na którymś tam pokazie, chyba 5-6, a na wcześniejszych skupiał się na GRZE, na FABULE, na UNIWERSUM, na POSTACIACH. Dał do zrozumienia, że takie smaczki to tylko dodatek do całości. Bioware zaś całą kampanię promocyjną sobie zasrało tymi wypocinami Corinne, a kiedy zaczęli mówić o grze, było już za późno, mleko się rozlało. 

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...