Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, marko napisał(a):

Widzisz. I to jest Wasz problem. Nie widzicie nic poza czubkiem własnego nosa. "Ja mieszkam w bloku i mam gdzie ładować auto, bo prawie nikt nie ma BEV" 

 

A u mnie sporo ludzi ma BEV, Plug-in, ładowarek na co drugiej ulicy i co z tego? Trzeba jak debil szukać wolnej ładowarki. A potem potem drugi raz jak debil iść z buta po auto i go przeparkować. 

Nie wiem kto to Wy ale my w Polsce nie mamy takich problemów, bez ładowania praktycznie nikt nie kupuje BEV bo to sie nikomu nie opłaca. Opowiadasz straszne historie a w rzeczywistości wygląda to inaczej.

 

W Polsce BEV można sobie nawet po buspasach jeździć jak król bo po prostu BEV jest mało.  Szczerze mówiąc nie interesuje mnie nos ludzi w innych krajach  ;)

 

PS. Tarcze też mi ogarnie serwis w leasingu więc niech sie dzieje wola nieba ;)

Edytowane przez Wu70
Opublikowano
19 minut temu, Wu70 napisał(a):

Nie wiem kto to Wy ale my w Polsce nie mamy takich problemów, bez ładowania praktycznie nikt nie kupuje BEV bo to sie nikomu nie opłaca. Opowiadasz straszne historie a w rzeczywistości wygląda to inaczej.

 

W Polsce BEV można sobie nawet po buspasach jeździć jak król bo po prostu BEV jest mało.  Szczerze mówiąc nie interesuje mnie nos ludzi w innych krajach  ;)

 

PS. Tarcze też mi ogarnie serwis w leasingu więc niech sie dzieje wola nieba ;)

wg statystyk w domach i blokach mieszka mniej wiece tyle samo osob

mysle ze 100% ludzi w domach mialoby mozliwosc ladowania w domu
a blokach tak nawet niech bedzie 10-15% niech ma mozliwosc to i tak zostaje wiekszosc ma mozliwosc 

niestety troche betonowe podejscie niektorych administracji 

ostatnio widzialem posta ze spoldzieljia chciala 30zł za kazdy 1kW przylaczeniowej mocy MIESIĘCZNIE !!  :O

 

Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, duniek napisał(a):

ostatnio widzialem posta ze spoldzieljia chciala 30zł za kazdy 1kW przylaczeniowej mocy MIESIĘCZNIE !!  :O

Spółdzielnie/wspólnoty mają stawki nie dla zwykłego człowieka tylko firmowe. U mnie to jest cena ~x2 za kWh względem mieszkania. Teraz już dokładnie nie pamiętam. Więc ktoś, kto chciałby założyć sobie wallboxa czy nawet zwykłe gniazdko w garażu będzie miał liczone najmniej po takiej stawce za kWh bo nikt nie będzie ciągnął kabla z mieszkania do garażu tylko wpięcie w istniejącą sieć w garażu i podlicznik. Inna kwestia to na jakie moce maksymalne instalacja jest zaprojektowana bo się może okazać, że na ~130 miejsc garażowych możesz mieć maks 10 wallboxów bo więcej nie pociągnie. To oczywiście najgorszy przypadek ale gdyby już 50% aut było elektrycznych to 10 ładujących się w tym samym czasie wcale nie byłoby niemożliwe. Także bloki to dosyć grząski temat. Dochodzi jeszcze temat samego podłączenia bo nikt nie pozwoli Ci samemu tego podpiąć (chyba, że masz uprawnienia elektryka i bierzesz odpowiedzialność na siebie). Kolejna kwestia to gdy jak np. Wu masz samochód w najmie - co w takim przypadku po zakończeniu umowy? 

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano
6 minut temu, lesiu155 napisał(a):

Spółdzielnie/wspólnoty mają stawki nie dla zwykłego człowieka tylko firmowe. U mnie to jest cena ~x2 za kWh względem mieszkania. Teraz już dokładnie nie pamiętam. Więc ktoś, kto chciałby założyć sobie wallboxa czy nawet zwykłe gniazdko w garażu będzie miał liczone najmniej po takiej stawce za kWh bo nikt nie będzie ciągnął kabla z mieszkania do garażu tylko wpięcie w istniejącą sieć w garażu i podlicznik. Inna kwestia to na jakie moce maksymalne instalacja jest zaprojektowana bo się może okazać, że na ~130 miejsc garażowych możesz mieć maks 10 wallboxów bo więcej nie pociągnie. To oczywiście najgorszy przypadek ale gdyby już 50% aut było elektrycznych to 10 ładujących się w tym samym czasie wcale nie byłoby niemożliwe. Także bloki to dosyć grząski temat. Dochodzi jeszcze temat samego podłączenia bo nikt nie pozwoli Ci samemu tego podpiąć (chyba, że masz uprawnienia elektryka i bierzesz odpowiedzialność na siebie). Kolejna kwestia to gdy jak np. Wu masz samochód w najmie - co w takim przypadku po zakończeniu umowy? 

ale takich cen nie ma nawet dla firm , w taryfie B czyli wlasne trafo placi sie 10-12zł za kW a nie 30zl - oni sie jeszcze tlumaczyli ze to cena tauronu

tak cena tauronu to jakies 30zł za kW ale jednorazowo zwiekszeie mocy a nie miesiecznie

Opublikowano (edytowane)

Tak się robi pieniądze, kiedy można ;)  A czy to etyczne to zostawiam do oceny własnej. Albo po prostu ktoś pomyślał "no nie bardzo możemy, bo np. ograniczenia techniczne j.w. napisałem ale głupio odmówić więc uj, rzućmy zaporową kwotę i może to odstraszy bo jak przyjdzie takich jeszcze kilku to będzie dym z gniazdek". Gdybam tylko, nie wiemy tak naprawdę czy to cwaniactwo czy nazwijmy to asekuranctwo. A jeśli się zgodzą to nadwyżki będzie można przeznaczyć na remont instalacji. Byłem w zarządzie wspólnoty i wiem, że to nie takie proste wszystko.

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano (edytowane)

Ja coś podobnego zrobiłem mając ~14 lat, chciałem być dobrym synem i wyjechać z garażu bo gdzieś mieliśmy jechać. Wsiadam, sprawdzam lewarek, no niby chodzi lewo prawo więc pewnie na luzie, cyk zapłon i jeb do przodu kangur w rowery i regał metalowy :E samochód lekko porysowany, regał pogięty i dwa koła w rowerach :E

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano (edytowane)

To ja Was nie ogarniam. Z jednej strony marudzicie na ICE, że ludzie powinni to porzucić i przejść na BEV. Z drugiej strony się cieszycie, że nikt nie jeździ BEV.

 

A jak podaję argument, że mieszkam w okolicy gdzie jest sporo BEV i ładowarek, i jest problem z ładowaniem, to wyskakuje znowu "ale ja nie mam problemu". 

 

Nosz...

Edytowane przez marko
Opublikowano
Godzinę temu, marko napisał(a):

Leasing mam na 4 lata. Pierwszy TÜV jest po trzech latach. Będą skorodowane tarcze / głębokie wżery -> negatyw

 

Żeby nie być gołosłownym. W T32 na TÜV po 5 latach dostałem właśnie za to negatywa :E 1100€ wymiana tarcz i klocków w serwisie :E

Polecam leasing z pakietem serwisowym. Ja tylko podstawam na serwis :) 

Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, GordonLameman napisał(a):

Polecam leasing z pakietem serwisowym. Ja tylko podstawam na serwis :) 

Myślałem nad tym. Ale robię za mało kilometrów. Płaciłbym za nic. Tarcze i klocki zmienię sobie tym razem sam przed przeglądem. Wtedy mnie zaskoczyli, bo miałem serwis olejowy i przegląd na raz. Więc kazałem im to od razu zrobić. A może będę miał szczęście i nie zardzewieją :D

Edytowane przez marko
Opublikowano
41 minut temu, marko napisał(a):

Myślałem nad tym. Ale robię za mało kilometrów. Płaciłbym za nic. Tarcze i klocki zmienię sobie tym razem sam przed przeglądem. Wtedy mnie zaskoczyli, bo miałem serwis olejowy i przegląd na raz. Więc kazałem im to od razu zrobić. A może będę miał szczęście i nie zardzewieją :D

A to ja wychodzę z założenia, że jak się zepsuje, będzie potrzebny serwis to nic mnie nie obchodzi.

 

Poprzednio przy aribagu w octavii i wymianach tarcz, klcocków zdecydowanie się opłaciło xD

 

Na tyle, że już potem nie pzwolili na wymianę kamery cofania :E 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam leasing kilometrowy. 40kkm w 4 lata. Nie spodziewam się wydatków związanych ze zużyciem materiału. W poprzednim X-Trailu czepili się tarcz po 5 latach. Poza tym autu absolutnie nic nie dolegało. Tutaj mam obawy o hamulce, bo jednak jest ta rekuperacja i te tarcze nie mają tyle pracy. O zawieszenie się nie martwię, bo jeżdżę po naprawdę fajnych drogach. Prędzej będę reklamował gwarancyjnie niż na ze względu na zużycie. 

 

Jakbym tłukł chociaż te 20kkm rocznie, to bym wziął pakiet serwisowy 

 

W służbowym mam za to Mercedes  Komplett-Service i niby spoko. Ostatnio o nowe wycieraczki walczyłem dwa dni, bo... serwis sam nie wiedział, czy wycieraczki są w pakiecie czy nie. Potem jak już ustalili, że tak, to znowu zabawa w papierologię, bo to musi być zatwierdzone, bla bla bla. Kurde... Straciłem 3 godziny na głupie wycieraczki. 

Edytowane przez marko
Opublikowano
4 godziny temu, Wu70 napisał(a):

Spodobał mi się tryb i-pedal gdzie bardzo mocno używa rekuperacji aż do pełnego zatrzymania i w mieście mogę jeździć "jednym pedałem"

swietna sprawa. jest tylko jeden problem , zbyt dlugo uzywany szybko odbija sie na stanie tarcz hamulcowych. tak wiec po paru tys. wylaczam/redukuje, pare tys i potem wlaczam.

od dluzszego czasu jednak jezdze na "zeglowaniu" i reguluje rekuperacje samym hamowaniem.

 

Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

Ja mam leasing kilometrowy. 40kkm w 4 lata. Nie spodziewam się wydatków związanych ze zużyciem materiału. W poprzednim X-Trailu czepili się tarcz po 5 latach. Poza tym autu absolutnie nic nie dolegało. Tutaj mam obawy o hamulce, bo jednak jest ta rekuperacja i te tarcze nie mają tyle pracy. O zawieszenie się nie martwię, bo jeżdżę po naprawdę fajnych drogach. Prędzej będę reklamował gwarancyjnie niż na ze względu na zużycie. 

 

Jakbym tłukł chociaż te 20kkm rocznie, to bym wziął pakiet serwisowy 

 

W służbowym mam za to Mercedes  Komplett-Service i niby spoko. Ostatnio o nowe wycieraczki walczyłem dwa dni, bo... serwis sam nie wiedział, czy wycieraczki są w pakiecie czy nie. Potem jak już ustalili, że tak, to znowu zabawa w papierologię, bo to musi być zatwierdzone, bla bla bla. Kurde... Straciłem 3 godziny na głupie wycieraczki. 

No ja mam 20kkm rocznie właśnie i myślę czy nie będę musiał dołożyć do 25 albo 30 :) 

Opublikowano (edytowane)

Zaciekawił mnie teścik spalania starego Priusa u Petrolheada. 20 letnie auto, spalanko w mieście całkiem spoko.

Spoiler

 

 

 

 

Ciekawi mnie jak żywotnośc baterii w tak starym aucie. W ogóle Aurisy, Corollki itp z hybryd ok 10 letnich to coś sensownego do miasta?

Edytowane przez larry.bigl
Opublikowano (edytowane)

No, wyjazd udany :E 
Zepsułem tylną prawą lampę (ale w sumie to naprawiła się sama), wbiłem się w trakt leśny (wg. Google Maps to miała być normalna droga), odwiedziłem Pragę na 2h (nie licząc noclegu na jej fascynujących obrzeżach), uznałem, że Henryczka nie ma (Kutna Hora oraz Troskowice / Zamek Trosky vel Kingdom Come 2) i finalnie odkryłem resztki zaśnieżonych dróg po czeskiej stronie Karkonoszy (nad moim ostatnim noclegiem dosłownie); Wielosezon dał radę;

14/14 krajów (województw) Czech odhaczone, tym razem pętla wyniosła skromne ~1150 kilometrów w 4/5 dni;
A no i po drodze z Pragi odhaczone muzemu Skody :E 


image.thumb.png.12dd5aa05b5aeab7847dce83de377315.png

Edytowane przez serwal4
  • Like 3
Opublikowano

No to po 1.5 miesiąca przemieliło mi w cepiku normę euro w 508 i wskoczyło 6 zamiast 5 :E 

7 godzin temu, marko napisał(a):

W T32 na TÜV po 5 latach dostałem właśnie za to negatywa :E 

Kiedyś przy zajechanych tarczach i praktycznie blachach zamiast klocków od innego diagnosty usłyszałem "czemu negatyw? przecież zahamowało na rolkach" :E 

  • Like 3
Opublikowano (edytowane)

Kupę lat temu (coś koło 2010) byłem świadkiem jak diagnosta kazał gościowi obspawać mocowanie wahacza w podłużnicy, bo niedługo może się urwać. I przybił pozytywa ...

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Krzysiak napisał(a):

Kiedyś przy zajechanych tarczach i praktycznie blachach zamiast klocków od innego diagnosty usłyszałem "czemu negatyw? przecież zahamowało na rolkach" :E 

Rok temu w lutym na przeglądzie też mi hamowało na rolkach, w kwietniu wziąłem się za wymiane tarcz i klocków a zaciski okazały się totalnym trupem, na 4 tłoczki działało tylko po jednym na koło i to też na pół gwizdka. Jak to przeszło test hamowania, pojęcia nie mam 8:E zregenerowałem je wewnątrz na tip top, na szczęście powierzchnia nie była przeżarta więc wystarczyły nowe, kompletne zestawy naprawcze. Tak, wiem, powinny być wypiaskowane i pomalowane, ale to ma jeździć a nie wyglądać a druga sprawa kilka godzin później jechaliśmy na urlop :E

 

 

20240419_120452.jpg

20240419_120507.jpg

Edytowane przez Katystopej
  • Like 1
Opublikowano
30 minut temu, marko napisał(a):

Kupę lat temu (coś koło 2010) byłem świadkiem jak diagnosta kazał gościowi obspawać mocowanie wahacza w podłużnicy, bo niedługo może się urwać. I przybił pozytywa ...

Bo to raz u mnie było auto z dosłownie wyrwanym tylnym zawiasem z podwozia, nie wiem jakim cudem ta belka nie wyleciała spod auta podczas hamowania, chyba tylko dzięki temu że nie było hebla na tylnej osi. Albo sanie tak przegniłe że się przód rozłaził na szarpakach. Za 2-3 godziny pozytyw na jakiejś innej stacji :E

  • Haha 1
Opublikowano

Właśnie, jak to jest z tym pozytywem na innej stacji po negatywie, Ty to jakoś wbijasz w system i dajesz 14 dni, po czym jedzie gdzie indziej, płaci 50zł więcej i dostaje pozytyw czy chłop zwyczajnie rezygnuje z badania?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...