Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kanał w garażu czy podnośnik nożycowy (coś w stylu Redats L-550)? Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

Prawdopodobnie na wiosnę ruszam z budową garażu 5x7. Kanał musiałbym wykonać (zamówić gotowca) od razu przy wykonywaniu płyty fundamentowej, podnośnik to temat "kiedyś fajnie by było kupić". Albo w ogóle zrezygnować z jednego i drugiego i zainwestować w zwykłe najazdy i dobrą żabę? 

 

Ogólnie jeśli ktoś ma jakieś przemyślenia i doświadczenia dotyczące budowy garażu to chętnie poczytam. Co warto, czego nie warto, o czym pamiętać.

Opublikowano (edytowane)

W zasadzie tylko bieżący serwis. Oleje, hamulce, wymienić amortyzator czy tłumik, podmienić koła sezonowo. Kusi kupić kiedyś "gruza" i nauczyć się ambitniejszych rzeczy (rozrząd, sprzęgło). Żadnej działalności nie będę tam prowadził, ale lubię hobbystycznie pogrzebać przy aucie.

 

Stąd też rozmiar 5x7 zamiast 6x6. Chcę żeby weszło 1 auto i na około było sporo miejsca, żeby swobodnie móc się przemieszczać. Pewnie będzie też przechowalnią na sprzęt ogrodowy i rowery.

Edytowane przez kapcer
Opublikowano

patrząc na ten nożycowy to przy nim zapomnij o robieniu czegoś więcej pod autem. Osobiście wolałbym kanał, tylko głębszy niż płytszy by nie musieć chodzić po nim w kucki. 

  • Thanks 1
Opublikowano

Ale czemu nożycowy? 

Zrób dobry fundament pod dwukolumnowy i zapomnij o kanale. 

15 lat grzebalem przy autach z kanału, a od kilku mam do dyspozycji Redats L200 i to jest zupełnie inny komfort pracy. 

Opublikowano

Na okazjonaly serwis to kompresor i bałwanki. 
Za zaoszczędzoną kasę kup sobie szafkę narzędziową ;) 

 

Kanał to problemy z wodą i bałaganem
Podnośnik to potrzebujesz zapasu wysokośći ;)

 

  • Thanks 1
Opublikowano

Kolumnowy wydaje się najsensowniejszy, ale jednocześnie boję się, że będzie zabierał za dużo miejsca na co dzień. 3,4 metra szerokości. Zostaje dobre pół metra z każdej strony na przejście. I za każdym razem wsiadając do auta uważać, żeby nie potknąć się o ramiona podnośnika. Otwieranie drzwi też może być w jakimś stopniu ograniczone. 

 

@Gang, kompresor i bałwanek to w sumie spoko opcja. Zawsze mogę wspomóc się najazdami, gdyby zaszła taka potrzeba. I rzeczywiście najtańsza. ;) 

Opublikowano

Przy dobrych bałwankach to nawet te najazdy nie potrzebne. 

ZAleży co się robi w aucie, wiadomo. No ale podstawowe rzeczy raz na ruski rok dla siebie? Kanał to jak strzelanie z armaty do wróbla. 

  • Upvote 2
Opublikowano

Wujas ma kanał w garażu bo niestety niski i nie idzie podnośnika wstawić.

Szczerze? Krew mnie zalewa jak mam go otwierać i coś grzebać, niewygodne w cholerę, a młody jestem i zdrowy. Czegoś zapomnisz to znowu wyłazić... Dostęp wcale jakiś super nie jest. 

 

Podnośnik to złoto.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Podnośnik to złoto tylko tak, raz, że trzeba mieć na to miejsce, a dwa, że to trzeba serwisować - jak nie samemu to komuś zlecić. To tak jak z autem, chyba nie chciałbyś kupić używanego podnośnika za 3k i żeby wam sufit przypadkiem na łeb się nie spadł, bo olej wycieka i ciśnienia nie trzyma ;) No coś za coś. Sam mam ochotę u teścia w warsztacie podnośnik wstawić i o ile miejsce i serwis to nie problem tak po prostu nie ma to obecnie sensu. Ja do kanału się dopchać nie mogę, tak to jest zasrane wszystko :E  Kanał jest, a mimo to jeżdżę do Żony brata ciotecznego dom obok, żeby coś zrobić :E

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano

Chyba najbardziej podoba mi się pomysł z bałwankami i kompresorem.

Mam kanał u rodziców i rzeczywiście zapomniałem jakie uciążliwe jest każdorazowe ściąganie desek i bieganie góra-dół, gdy czegoś zapomnę. Podnośnik kolumnowy będzie zbyt upierdliwy przy codziennym korzystaniu z garażu. Możliwość serwisowania auta ma być dodatkiem, nie głównym celem garażu. 

 

Dzięki wszystkim za cenne rady! :) 

Opublikowano

Młody w poniedziałek zamówił turbinę po regeneracji, miała być wczoraj na zasadzie, że kurier przywozi "nową" i zabiera starą. Dziś kurier przyjechał po starą i powiedział, że pewnie za tydzień będzie z tamtą (albo tą :E ). Mówi że przez te ogłoszenia wprowadzające w błąd dostaje ciągłe zjeby od ludzi...bo każdy chce od razu turbinę czy wtryski bo tak tam stoi, a tu uj :E 

 

Pomijam, że jak zawsze się pospieszył młody, bo mam chłopaków którzy by to ogarnęli pewnie taniej a na pewno szybciej. No ale już nie chciałem mu się w to wtrącać :E 

  • Haha 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Krzysiak napisał(a):

Młody w poniedziałek zamówił turbinę po regeneracji, miała być wczoraj na zasadzie, że kurier przywozi "nową" i zabiera starą. Dziś kurier przyjechał po starą i powiedział, że pewnie za tydzień będzie z tamtą (albo tą :E ). Mówi że przez te ogłoszenia wprowadzające w błąd dostaje ciągłe zjeby od ludzi...bo każdy chce od razu turbinę czy wtryski bo tak tam stoi, a tu uj :E 

 

Pomijam, że jak zawsze się pospieszył młody, bo mam chłopaków którzy by to ogarnęli pewnie taniej a na pewno szybciej. No ale już nie chciałem mu się w to wtrącać :E 

To po mamusi czy po tatusiu tak ma? :E

  • Haha 2
Opublikowano

Gorzej (gorzej?) Jakby auto zniknęło na parę dni, po czym pojawiło się z powrotem z hukiem przelotu, gwizdem hybrydy i "bez-dymnym" programem :E 

I jak pewne 307 z innego forum w stęsach i bez wycieraczek przednich, bo psuły estetykę auta :lol2:

  • Haha 2
Opublikowano
W dniu 9.11.2025 o 17:45, dannykay napisał(a):

Kurna wallec. Silnik dzwoni jak wściekły, a Ty mu po garach dajesz… Nie odpalać, nie jeździć i do warsztatu na lawecie, ale brzmi to bardzo źle. 

Odstawiłem dzisiaj.

Już nawet nie reagował na gaz, wciskalem do dechy a on dalej pyrka 500-1000 obrotów.

Ciekawe czy silnik kaput :/

Opublikowano
17 minut temu, wallec napisał(a):

Odstawiłem dzisiaj.

Już nawet nie reagował na gaz, wciskalem do dechy a on dalej pyrka 500-1000 obrotów.

Ciekawe czy silnik kaput :/

No to f dla jego, bo dzwonił jak dzwony kościelne w odpust 

Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, marko napisał(a):

Czyli coś ze strony teściów...

Albo listonosza :E :E :E:E :E 

37 minut temu, wallec napisał(a):

Już nawet nie reagował na gaz, wciskalem do dechy a on dalej pyrka 500-1000 obrotów.

Ciekawe czy silnik kaput :/

Mógł wejść w tryb awaryjny i wtedy nie reaguje na gaz.

Edytowane przez trepek
Opublikowano

Słyszeliście o tej akcji z psem, który był gwałcony i został im zabrany?

 

Skąd się tacy ludzie biorą? 

 

Byli właściciele nie mają życia, i bardzo bardzo dobrze. 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...