Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
22 godziny temu, MrSeeba napisał(a):

ołych Świąt! :E

 

 

 

 

 

Meh to chyba tylko słaby akumulator.

5 minut temu, michasm napisał(a):

Generalnie jak o auto się bardzo dba to nie opłaca się sprzedawać. Niezależnie od marki i modelu. Nikt za zadbane auto nie zapłaci znacznie więcej niż za trupa. Nawet jak ktoś kupi drogo w porównaniu do pozostałych ofert to i tak właściciel wrzucił w auto odpowiednio więcej. Więc kto dba zawsze będzie stratny 😜

No chcą odzyskać całą kasę wsadzoną bo to Porsche przecież. To tylko pokazuje, że Ci ludzie nie powinni Porsche w ogóle kupować. Za to właściciele BMW są pogodzeni z rzeczywistością. Kiedyś tu wrzucałem 5tkę po remoncie silnika za 60 000 zł sprzedawaną za 60 000 zł :E

Opublikowano (edytowane)

Kumpel tak X5 sprzedawał z silnikiem 3.0D. Kupił lalunie od brata. Pojeździł chwilę, jak to on - nie oszczędzając. Silnik się zatarł. Cyk fuch remont za 30k w tym nowe wtryskiwacze itp. Dotarł, w tym czasie 2 wymiany oleju, pojeździł chwilę i but. Na obwodnicy Bełchatowa korba zrobiła dziurę w bloku. Drugi silnik, rewizja i koszt kolejne 20k. Sprzedał miesiąc po remoncie za 55 :E Ktoś kto kupił pewnie będzie już zadowolony, bo tam wszystko było tip top. Od zawiasu, przez nowiutkie opony premium, bardzo ładna i zadbana buda i praktycznie nowy silnik :E 

Edytowane przez dannykay
Opublikowano

Fluence 1. raz od zakupu się dogrzał;
Jak typowi wygodni turyści podjechaliśmy w Szczawnicy na punkt widokowy autem;
1.5km coraz bardziej stromy podjazd, 2 bieg, obroty poniżej 2k rpm, klima full;

Gaszę silnik, wychodzę a wentylator/y chłodnicy cały czas radośnie pracują;
Wracam do auta, wrzucam kartę a wskazówka temp zaraz przed poziomem max... po czym po paru sekundach spadła do połowy skali na wskaźniku (wentylator/y przestały pracować); Od tego momentu zrobione ~100km i wszystko ok.
Płynu nie ubyło, także... jeżdzić obserwować...

Opublikowano (edytowane)

Ja wczoraj zaglądam pod maskę i szukam tego regulatora ciśnienia i czujnika ciśnienia paliwa, patrzę, a na łączeniu węża od ICka do klapy gaszącej mokro, patrzę na miejsce, gdzie jest elektronika klapy gaszącej - mokro. Psiakrew, szukam turbiny. Poleci ktoś jakiś zakład regenerujący? Nie będę się pchał w nowe bo to bez sensu, wkładać hybrydę tak samo - 2k za turbo przy wartości samochodu circa 8k. Regenerowane nie są drogie jak patrzyłem. Tylko co wejdę w opinie na googlu to u każdego jakieś fakapy, a wyciągać i wozić do regeneracji na miejscu mi się nie chce, wolę zamówić i odesłać swoją bez ruszania dupy. Koras będzie w porządku? Najmniej negatywnych opinii w ostatnim czasie. Ponadto lampy są już dojechane (chyba) - założone ledy rok czy dwa temu i jak się zmierzcha to NIC nie widać, strach jeździć. Jeszcze zrobię dzisiaj test, wsadzę ledy do Vectry teściowej, sobie zwykłe H7 założę ale nie wróżę nic dobrego. A miałem ten dach robić w końcu u siebie :E

Edytowane przez lesiu155
Opublikowano

Najpierw i tak oddam do mechanika, żeby sprawdził przedmuchy bo jeśli są to bez sensu zmieniać dobre turbo tylko dlatego, że olej puszcza jeśli będzie puszczało dalej... Chyba, że to nie jest prawda 

Opublikowano

W Renacie zaśmierdziało spalenizną i przestał działać wentylator wnętrza. Odpięcie wtyczki i sprawdzenie napięcia 6V, więc prawdopodobnie padł rezystor. Jeszcze dla pewności wyjęcie wentylatora - jedna śrubka, minuta roboty - podpięcie pod aku, prawie nie odleciał :E

Wyciągnięcie rezystora - dwie śrubki /5,5/, ale dostęp do jednej kiepski, więc kilka minut schodzi - standardowa usterka: z czasem (360k km) styki coraz słabsze i w efekcie wypala się wtyczka rezystora, często pociągając za sobą rezystor. Zamontowana nowa wtyczka (jakieś Chiny bo tylko to wszędzie dostępne) i od razu nowy rezystor /Meat & Doria/ (bez sprawdzania starego, bo piny w nim już po wypaleniu w kostki w takim stanie, że nie mam zamiaru przechodzić tego za jakiś czas kolejny raz). Działa super.

Poszedłem odnieść część narzędzi, po powrocie po resztę po jakichś 2 minutach, okazało się, że ktoś zaj..ł walizkę Wurtha - 1500 w plecy :E

  • Sad 4
Opublikowano
11 godzin temu, bergercs napisał(a):

Poszedłem odnieść część narzędzi, po powrocie po resztę po jakichś 2 minutach, okazało się, że ktoś zaj..ł walizkę Wurtha - 1500 w plecy :E

Skurw**yny. Ręce przy łokciach utrącić. 

Opublikowano (edytowane)

Wieczorem zamówiona walizka KS Tools 917.0779, zestaw płasko oczkowych Stanley, wkrętaków Stanley, do tego kombinerki Knipex, jakiś klucz nastawny Rooks. Reszta w razie potrzeb, jedynie szkoda, że nie w jednej walizce, ale kwotowo wyjdzie prawie połowę taniej.

Edytowane przez bergercs
  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Dzięki za słowo otuchy. 

Jest przypalone kółeczko wielkości 2zł. Takie po prostu wżery i zmatowienie. Auto ma już umówiony termin i detailera na kilka innych rzeczy, to mi ocenią, co da się z tym zrobić. 

Opublikowano
W dniu 31.07.2025 o 07:35, dannykay napisał(a):

Kumpel tak X5 sprzedawał z silnikiem 3.0D. Kupił lalunie od brata. Pojeździł chwilę, jak to on - nie oszczędzając. Silnik się zatarł.

Jeździł bez oleju, czy może trzymał się jakichś zaleceń typu "to jest olej long life i wymiana co 30 000 km"?

Opublikowano
5 minut temu, dannykay napisał(a):

Nic z tych rzeczy. Auto było dbane eksploatacyjnie.

ale to stara x5 z tym m57d30? jeśli tak, to bardzo bardzo dziwne. Chyba, że miała skręcone z sześćset tysięcy kilometrów na szafie. Na żywo widziałem samochód z takim silnikiem - BMW E39. Miało prawie milion przebiegu i było w nie najgorszym stanie, a ten ropniak nawet dymka nie puszczał przy ostrym przyśpieszaniu. To chyba jeden z najlepszych silników diesla w Europie, a może i najlepszy. 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio pisałem, że mi ptak nakakał na maskę 

 

Po urlopie skonsultowałem temat z dwoma detailerami: maska do ponownego lakierowania. Wżery za głębokie. Na razie spolerowane ile się dało + zabezpieczenie tego. Za 2 lata będę myślał, czy zostawić i zapłacić utratę wartości, czy lakierować w serwisie (wtedy bez utraty wartości) czy się po prostu dogadamy z leasingiem kolejnego auta :)

 

Póki co lakierowanie bez sensu, bo zawsze mogę jeszcze dostać jakimś kamieniem czy kolejny ptak się zesra :E

  • Sad 2
Opublikowano

Auto siostry, ale jestem współwłaścicielem. Po remoncie chodnika u mnie na osiedlu, została kupa ziemi z betonem na drodze wewnętrznej i tak, było tak, jak można się domyślić...

Siostra na to wjechała i tak próg wygięło, że nie można drzwi otworzyć. xD

A była taka fajna Asterka, ładna, niebita. :hihot:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 8.08.2025 o 09:17, lesiu155 napisał(a):

Zatkana odma niby - w razie czego jaka pokrywa zaworów? Z19DT 

Miałem pisać że to może być odma...to samo (zalane olejem całe okolice turbiny) przerabiałem w zafirze brata kilka lat temu. Na wtedy pokrywa była nie do dostania :E  Zastosowałem na szybko zawór odmy zakładany na wąż i tak ponoć do dziś jeździ u obecnego właściciela.

Opublikowano (edytowane)

No tak właśnie teraz przeszukiwałem neta i nie ma pokrywy... Za to jest zestaw naprawczy odmy, widzę, że wymiana nie jest skomplikowana, a czytam, że działa więc pewnie to zrobię. Muszę tylko wymyślić jak kapsel wkleić na nowo, na vkp jest instrukcja ale dosyć niejasna dla mnie, a nie chcę odkręcać pokrywy zaworów bo nie wiem jakim momentem później ją przykręcić :D  A zayebać kapsel żywicą to każdy głupi potrafi, co potem tylko. 

Przy jakiejś okazji dobiorę się do turbiny i zobaczę czy wirnik ma luz bo ma prawo - robiona była w 2010 czy 11 :D 

Edytowane przez lesiu155

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...