Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Budowa A1 była świetna. 
 

Kruszec kradło kierownictwo, kierownicy i operatorzy :E 

Bywały betonowania, w których co 3-5 gruszka jechała do inspektora. Wielu z nich z okolicy się wtedy pobudowało :E  Jak przychodziła źle wygięta stal, to całe, kilkutonowe paczki szły do kontenera na złom a kasa do kierowników, nowa, poprawiona stal następnego dnia była na budowie, tam nikt się nie bawił w zwracanie dłużycy (24 ton) stali tylko od razu do huty 8:E 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, GordonLameman napisał(a):

Budowa A1 była świetna. 
 

Kruszec kradło kierownictwo, kierownicy i operatorzy :E 

 

24 minuty temu, Katystopej napisał(a):

Bywały betonowania, w których co 3-5 gruszka jechała do inspektora. 

Panowie. Podczas budowy A2 między Łodzią a Warszawą 2x w tygodniu cała cysterna ropy zjeżdżała na moją wieś.

Rolnicy potrafili nawet w starych wannach ropę trzymać a sama ropa była tańsza niż woda w biedronce :E

Pamietam że później wprowadzili na całym odcinku trasy punkty kontroli a na koniec musieli wprowadzić kontrolę mobilną, która kontrolowała te punkty kontroli bo i tak wszystko zjeżdżało :hahaha:

 

Edytowane przez DjXbeat
  • Haha 1
Opublikowano
3 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

Do czego trzeba mieć mózg w tej robocie? :) 

 

Żeby się z rusztowania nie sp*****płuc albo do wykopu nie wpaść...

 

Może nie trzeba wyższego wykształcenia, ale umiejętność logicznego myślenia jest bardzo potrzebna w pracach budowlanych. Szczególnie przy pracach związanych z instalacjami np wod-kan czy elektryką. Do tego rynek materiałów też się zmienia, więc bieżące szkolenia są potrzebne. 

Opublikowano
52 minuty temu, Klima napisał(a):

Żeby się z rusztowania nie sp*****płuc albo do wykopu nie wpaść...

 

Może nie trzeba wyższego wykształcenia, ale umiejętność logicznego myślenia jest bardzo potrzebna w pracach budowlanych. Szczególnie przy pracach związanych z instalacjami np wod-kan czy elektryką. Do tego rynek materiałów też się zmienia, więc bieżące szkolenia są potrzebne. 

No, ale to wciąż nie wymaga wybitnego IQ ani nie wiadomo jak wielkiego pomyślunku. :) 

 

Ale jak ten pomyślunek jest to tym lepiej dla budowlańca :) 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, KiloKush napisał(a):

Mi tu chodzi bardziej o to, że jak ktoś pyta ile kosztuje usługa prawnicza na internecie to nie ma wysrywu prawników mówiących mu żeby sobie sam poszedł do sądu jak za drogo. Natomiast budowlańcy chyba tylko w tym są dobrzy.

Nie wiem jak to wygląda teraz, ale radcy prawni kiedyś mieli taką niby zmowę cenową i wszyscy starali się zawsze kasować połowę stawki maksymalnej. Nie wiem jak jest teraz. Generalnie od znajomych słyszałem też, że z reguły nie byli zadowoleni z pomocy prawnej. Niby ktoś się w czymś specjalizuje, a kilka razy zmieniali w trakcie sprawy. Wydaje mi się, że po części prawnicy mają wywalone, bo nie mają odpowiedzialności za rażące niedbalstwo i straty klienta. 

No i prawo już nie jest takim prestiżowym kierunkiem jak kiedyś. Poznałem notariuszy I radców prawnych. Niektórzy wydają się bardzo średnio inteligentni. Reforma sądownictwa powaliła wiele kierunków, bo płacą od głowy, a nie poziomu nauczania. 

Edytowane przez michasm
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Nie wątpię. 
 

Ale Ty wydajesz się nie mieć wiele do czynienia z budowlańcami. Szczególnie tymi takimi indywidualnymi, bo większe firmy nawet mają to ogarnięte. 

Znam dwóch prawników z problemem alkoholowym.

 

Bo ja wiem? W tym roku np. zlecałem wyrównanie terenu (!), wykonanie podjazdu i ułożenie kostki brukowej. Z tym, że ja wiem do kogo zadzwonić, żeby mieć dobrze zrobione. 

2 godziny temu, GordonLameman napisał(a):

No, ale to wciąż nie wymaga wybitnego IQ ani nie wiadomo jak wielkiego pomyślunku. :) 

 

Ale jak ten pomyślunek jest to tym lepiej dla budowlańca :) 

A czy bycie prawnikiem wymaga wybitnego IQ? IMO też nie. Są dużo ambitniejsze zawody i nikt nie robi halo. 

 

Jeśli chodzi o budowlankę, to jesteś totalnym ignorantem, sprowadzając ten fach do pracy czysto fizycznej. 

5 godzin temu, bleidd napisał(a):

I wcale się nie obrażam na cenę ale gość jak tylko się dało to robił po linii najmniejszego oporu. Nie wspominając o tym, że liczył mi w ciągu 8 godzin pracy: 8h koparka 140 zł / godzinę i 4h wozidło 70 zł / tona czyli łącznie zmieścił 12h w 8h argumentując to, że nie wyłącza koparki w trakcie pracy wozidłem i wozidła w trakcie pracy koparki więc liczy obie rzeczy jakby pracował nimi cały czas.

No to faktycznie cwaniaczek. Mogłeś zapytać czy ZUS też rozlicza podwójnie ;)

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
43 minuty temu, marko napisał(a):

Znam dwóch prawników z problemem alkoholowym.

 

Bo ja wiem? W tym roku np. zlecałem wyrównanie terenu (!), wykonanie podjazdu i ułożenie kostki brukowej. Z tym, że ja wiem do kogo zadzwonić, żeby mieć dobrze zrobione. 

A czy bycie prawnikiem wymaga wybitnego IQ? IMO też nie. Są dużo ambitniejsze zawody i nikt nie robi halo. 

 

Jeśli chodzi o budowlankę, to jesteś totalnym ignorantem, sprowadzając ten fach do pracy czysto fizycznej. 

No to faktycznie cwaniaczek. Mogłeś zapytać czy ZUS też rozlicza podwójnie ;)

Ok, ja znam tuziny budowlańców alkoholików.

co najmniej dwa tuziny.

 

Nie wiem czy wymaga wybitnego IQ. Na pewno wymaga pewnego pomyślunku - przynajmniej w mojej działce. Ja nie robię żadnego halo - ot, to wy od razu zaczęliście o prawnikach :) 

Ja pisałem o budowlańcach z którymi mam bardzo negatywne doświadczenia. I w zasadzie wszyscy moi znajomi i sąsiedzi.

I tak -mam zrobione dobrze. Ale kosztowało to wiele nerwów i bardzo dużo pilnowania. 
 

 

Sprowadzam ten fach do pracy fizycznej bo o takich budowlańcach piszę. O tych, którzy przychodzą i pracują fizycznie.  Często bezmyślnie. Mojemu kumplowi w bloku wyrzucali gruz do kibla i zatkali cały pion. Myślę, że do Mensy się nie kwalifikowali :) 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano

Przy budowlancach mamy błąd dostępności, jest ich zdecydowanie więcej niż prawników.

 

Ale myślę że odsetek paprochów, cwaniaków lub idiotów w budowlance jest większy. 

 

W budowlance próg wejścia w zawód w praktyce nie istnieje i tam nie ma żadnej selekcji. 

 

A zdolności manualne uważam za dużo trudniejsze niż intelektualne, jak ktoś nie ma talentu to nie nadrobi pracowitością. (Tak jak to jest w zawodach umysłowych).

 

Ze świecą szukać majstra który ma fach, dryg i nie jest cwaniakiem. 

 

 

 

Btw. Niwelacja terenu pod trawnik to nie jest rocketscience.

 

Jak ktoś wymiata w pracach ziemnych to niech podbudowy pod wielkie inwestycje robi. 

 

Z drugiej strony jak ma klientów, to co ma się przejmować po 16? Kasę trzepie bez żadnego stresu. W najgorszym przypadku straci dzień na poprawki. 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Gang napisał(a):

Ale myślę że odsetek paprochów, cwaniaków lub idiotów w budowlance jest większy. 

 

W budowlance próg wejścia w zawód w praktyce nie istnieje i tam nie ma żadnej selekcji. 

Brak wymagań wstępnych, chociażby jakiegoś wyuczonego zawodu. Otwierasz działalność - też nikt o nic nie pyta. Potrzebujesz jakieś uprawnienia? Żaden problem. 

 

W tym całym cyrku najtrudniejszym wydaje się zdać prawo jazdy, czy to na kat. B czy C :E

 

Jednak prawdziwi budowlańcy muszą mieć i talent, i wiedzę 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)

Ja mam kilku znajomych którzy w budowlance robią a nigdy ani szkoły nie kończyli w tym kierunku, ani żadnych szkoleń nie robili. Ot samouki. Pozakładali jednoosobowe działalności i jadą z tematem.

 

Co do trudności budowlanki - to zależy co. Po wykończeniu samemu dwóch lokum + sporo pomocy u rodziców i teścia mistrzem nie jestem ale wiem, że do wielu rzeczy naprawdę umiejętności wielkich nie trzeba. Tych podstawowych bo potem wraz z umiejętnościami rośnie efektywność i też łatwiej pewne trudniejsze projekty zrobić.

Edytowane przez larry.bigl
  • Upvote 1
Opublikowano

Panowie. Ja się z Gordonem zgadzam 100%. Tak się złożyło, że oprócz swojej budowy, mam przyjemność obserwować jeszcze dwie. Wszystkie prowadzone podobnym tempem, więc wszyscy mieliśmy wspólne problemy. Prawdziwych fachowców na rynku jest znikomy procent. Reszta to debile i pijaki, którzy tylko patrzą jak coś przyciąć. Rozumu za grosz, wiedza i technika robót z 1990 roku, a hajsu to już nie wiedzą ile brać. Słowność i punktualność? Nie ma takich słów w słowniku. 
 

Kto się budował, ten się w cyrku nie śmieje :) 

 

btw, już oficjalnie mam pozwoleństwo:

Mówcie mi snajper :E Będę miał drugiego dzidziusia :)

  • Like 8
  • Upvote 3
Opublikowano
3 godziny temu, marko napisał(a):

Brak wymagań wstępnych, chociażby jakiegoś wyuczonego zawodu. Otwierasz działalność - też nikt o nic nie pyta. Potrzebujesz jakieś uprawnienia? Żaden problem. 

 

W tym całym cyrku najtrudniejszym wydaje się zdać prawo jazdy, czy to na kat. B czy C :E

 

Jednak prawdziwi budowlańcy muszą mieć i talent, i wiedzę 

bo tak naprawdę budowlanka jest prosta, chyba, że chcesz mieć coś zrobione dobrze, to już nie bardzo :E

 

nawet nie wiecie jak się cieszę, że moje mieszkanie robił dobry znajomy ojca - co prawda robił to tylko na weekendy, więc naprawdę długo nam zeszło, ale przynajmniej nie miałem o co się przyczepić i nie obrobił mnie z kasy...

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Kurwa ostatni raz urlop w Polsce.

Bardzo dużo osób tak mówi a później i tak jadą w Polskę :E 

Mój znajomy z pracy co roku tak marudzi a później i tak ląduje w Rowach na 2 tygodnie. W tym roku z 13 dni, które był nad morzem całe 5 spędził w namiocie bo lało i wiało. On jest z tych co tylko kemping i namiot. 

Tłumaczyłem mu nie raz, że poświęcił by 2 dni z urlopu na dojazd do Chorwacji czy Albanii, wydał by taką samą kasę i miał by cały okres piękną pogodę. Szkoda mu czasu na dojazd. Woli w namiocie czytać książkę jak leje  później marudzić po powrocie na pogodę :E 

Edytowane przez DjXbeat
Opublikowano
9 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Tłumaczyłem mu nie raz, że poświęcił by 2 dni z urlopu na dojazd do Chorwacji czy Albanii, wydał by taką samą kasę i miał by cały okres piękną pogodę.

ale lipiec-sierpien to akurat tez mamy piekna pogode, jak ktos mysli ze deszcz w wakacje moze sie trafic tylko w Polsce to ..ehm :boink:

Opublikowano (edytowane)

@kubikolos 

Widzę właśnie jaka jest piękna pogoda. Cały lipiec nad morzem wyglądał tak.

3 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Screenshot_20250728-054856.png

 

Znajomy na 13 dni w Rowach tylko przez kilka dni miał 22C a większość czasu poniżej 20C i w nocy 12C :E 

 

Deszcz można trafić wszędzie ale już temperatury na południu są zawsze większe i przede wszystkim stałe. Tam zawsze trafisz piękną pogodę. 

Edytowane przez DjXbeat
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 26.07.2025 o 08:04, KiloKush napisał(a):

Majstry to się szanują w tym kraju i cenią, że hoho. Ego też mają z kosmosu już ostatnio.

 

 

70zł za metr (z materiałem) to dobra cena. W tym roku odnawiałem elewację i była to najniższa cena spośród polecanych ekip (reszta to wołała ponad 100 za metr z terminami za pół roku/rok). Da się wyłapać ekipy za mniej ale jak ktoś lubi jak robią wolno, niedokładnie albo widać przejścia od nakładania farby to jego sprawa :E 

Opublikowano
10 minut temu, DjXbeat napisał(a):

Deszcz można trafić wszędzie ale już temperatury na południu są zawsze większe i przede wszystkim stałe. Tam zawsze trafisz piękną pogodę. 

lipiec-sierpien mamy zazwyczaj swietne temperatury, po prostu pech z duza iloscia deszczu

 

ostatnio bylem na poludniu ~35 stopni i tylko meczarnia, moze komus pasuje jak tylko lezy na plazy

Opublikowano
W dniu 26.07.2025 o 09:12, GordonLameman napisał(a):

Jeszcze żeby majstry robiły dobrze, a naprawdę duża część z nich to partacze, pijący i nieodpowiedzialni idioci. 

Dlatego zawsze najpierw warto zrobić wywiad środowiskowy wśród znajomych kogo polecają a kogo warto unikać bo można wtopić tak jak opisujesz, szczególnie jak na pałę bierze się z kogoś z ogłoszenia.

I faktycznie ludzie szukają dobrych ekip bo po pomalowaniu elewacji w ciągu dwóch dni przyszło do mnie 6 sąsiadów o numer telefonu do ekipy, co była u mnie.

Nie ma się co łudzić, dobrzy budowlańcy na wagę złota są.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 26.07.2025 o 17:29, Klima napisał(a):

Żeby się z rusztowania nie sp*****płuc albo do wykopu nie wpaść...

 

Może nie trzeba wyższego wykształcenia, ale umiejętność logicznego myślenia jest bardzo potrzebna w pracach budowlanych. Szczególnie przy pracach związanych z instalacjami np wod-kan czy elektryką. Do tego rynek materiałów też się zmienia, więc bieżące szkolenia są potrzebne. 

Mi się wydaję, że do tego to wystarczy być trzeźwym.

 

Ja w 2 mieszkaniach i domu elektrykę i wod-kan przerabiałem sam. Młotowiertarka, wiertła i bruzdownica mnie kosztowały z  500 zł. I nauczyłem się tego z filmów na YouTube. Nie wiem co tam intelektualnie wymagającego. Wiedza praktycznie z poziomu gimnazjum i liceum.

 

W dniu 26.07.2025 o 18:32, michasm napisał(a):

Nie wiem jak to wygląda teraz, ale radcy prawni kiedyś mieli taką niby zmowę cenową i wszyscy starali się zawsze kasować połowę stawki maksymalnej. Nie wiem jak jest teraz. Generalnie od znajomych słyszałem też, że z reguły nie byli zadowoleni z pomocy prawnej. Niby ktoś się w czymś specjalizuje, a kilka razy zmieniali w trakcie sprawy. Wydaje mi się, że po części prawnicy mają wywalone, bo nie mają odpowiedzialności za rażące niedbalstwo i straty klienta. 

No i prawo już nie jest takim prestiżowym kierunkiem jak kiedyś. Poznałem notariuszy I radców prawnych. Niektórzy wydają się bardzo średnio inteligentni. Reforma sądownictwa powaliła wiele kierunków, bo płacą od głowy, a nie poziomu nauczania. 

Tak czy inaczej studia prawnicze nie są dla leni, później jeszcze aplikacja. Żeby być prawnikiem trzeba parę lat na to poświęcić. Programistą też nikt nie zostanie kto nie poświęci setek godzin na naukę i do tego logiczne myślenie jest obowiązkowe. No i angielski na bardzo dobrym poziomie to też branżowy standard. Tymczasem od glazurnika czy innego majstra wymaga się tylko tyle by nie pił i zrobił to co mówił na czas. A porządny kurs na glazurnika trwa 130h i kosztuje 2500 zł. Patrząc na to ile wołają to po prostu ludzi wkurza, że chcą za to aż tyle. Mój mechanik tyle nie bierze, a wiedzę musi posiadać większą i warsztat to większy wydatek niż narzędzia do robienia płytek czy elektryki. Za to majstry jęczą na grupie, że to trzeba mieć narzędzia... Kurde cały dom zrobiłem łącznie z zabudowami meblowymi,.na narzędzia wydałem może z 4 tysiące przy czym agregat od sprzedałem po malowaniu od razu za 800 zł ( kupiłem za 1135 zł). Ja z prawnikami póki co mam dobre doświadczenia, jeden wziął 600 zł, był prawomocnikiem, kontaktował się z uczelnią, wyjaśniał, pisał 2 pisma. Ręka nie machnąłem, a całą kasę mi oddali.


Jakbyś wziął 100 przeciętnych Polaków. Ilu jesteś w stanie w miesiąc z nich zrobić kogoś kto pojedzie do pracy na stanowisku programisty czy prawnika, a ilu na glazurnika?

 

Nie znam też ani jednej innej branży gdzie gdy dla klienta cena jest za wysoka to zamiast z nim negocjować ktoś odpowiada "to se sam zrób". 

 

Wrzucam też zdjęcia. Jedne kafelki i silikon to moja robota, druga to robota glazurnika, który za to życzy sobie więcej od juniora programisty.

 

Moja 2 łazienka w życiu z wiedzy z filmików z youtube

Spoiler

IMG_20250726_210934.thumb.jpg.d295b626eb41ac65a5affda4c5addc15.jpgIMG_20250726_210926.thumb.jpg.b4bc26389afb4b323c4d97c0434c37af.jpg

 

 

 

Fachura co to w niemczech robił całe życie

 

Spoiler

IMG_20250726_211317.thumb.jpg.d3f70d7092378a98f6659b59f631cbed.jpgIMG_20250726_211418.thumb.jpg.e2cd4a52894706ad24d6c0bdd3a9ae31.jpg

 

Edytowane przez KiloKush
  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

Z polecenia też można trafić, ja miałem glazurnika z polecenia. Jedyne, co mogę o nim pozytywnego powiedzieć to to, że  było tanio. No dobra, nie pił, to drugie.

Przy okazji prawników - ktoś z rodziny mnie wkręcił w kancelarię NiK i zwrot kasy od dewelopera za metraż pod ścianami. Ja ich zbywam od jakiegoś miesiąca z odpowiedzią. Ktoś coś więcej wie na ten temat? Temat kuszący ale wiadomo, nikt gwarancji nie da, że się da odzyskać hajs.

Edytowane przez lesiu155

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Czy to prawda że od 1 stycznia 2026 roku będą zmiany gramatyki języka polskiego. Czy to znaczy że niewspierane wersje Microsofta Office będą niektóre prawidłowe napisane wyrazy według nowej gramatyki od 1 stycznia 2026 roku podkreślały na czerwono i nieprawidłowo napisane według nowej gramatyki od 1 stycznia 2026 roku będzie niewspierany Microsoft Office uznawał na prawidłowe. Czy słownik Microsoft Office 2024 zostanie zaktualizowany czy dopiero następna Microsofta Office 2024? Czy gdyby Microsoft Office wydał nową wersję słownika do pakietu Microsoft Office zgodny z nową gramatyką od 1 stycznia 2026 roku to czy taki plik ze słownika z nową gramatyką dałoby się podmienić do starego komputera z zainstalowanym Microsoftem Office 2010? Czy polski interfejs programów będzie zawierał błędy według nowej gramatyki języka polskiego? Czy Microsoft zaktualizuje interfejs Windowsa 10 LTSC który nadal ten Windows będzie wspierany do 2032 roku i czy zaktualizuje interfejs Windowsa 11 w wersji Home/Pro/LTSC czy tylko interfejs Windowsa 12 będzie uwzględniał nową gramatykę. Czy zwykłe programy od 1 stycznia 2026 roku automatycznie będą mieć polski interfejs zgodny z nową gramatyką czy minie dopiero kilka lat zanim producenci się na to zdecydują. Czy zmiany w polskiej gramatyce są duże czy małe i dlaczego językoznawcy nie zrobili wszystkiego co mogli żeby ich uniknąć? Po co robić zmiany jak wiadomo że po zmianach będzie tylko zamieszanie. To tak jakby wszyscy świadomie głosowali na polityka co publicznie by się chwalił że zadłuży i sprzeda całą Polskę obcym kapitałom. To każdy głupi przecież wie że będzie źle. Dlaczego nie było głosowania czy Polacy się zgodzą na inną gramatykę. To są złośliwe wybryki językoznawców. Zadaniem językoznawców jest nauka społeczeństwa poprawnej gramatyki i wytłumaczenie bardzo zawiłych kwestii gramatycznej i zmiana gramatyki to jest porażka językoznawców tak samo jak dla policjantów i sędziów jak niewinny siedzi w więzieniu. Za te zmiany od 1 stycznia 2026 roku powinni stracić prace wszyscy językoznawcy że nie zrobili co w ich mocy żeby zapobiec zmiany w języku polskim. Czy te zmiany będą na długo czy co roku będzie inna gramatyka. Wytłumaczcie mi o co chodzi od kilku lat z gramatyką że męskie zawody szczególnie w polityce są je na siłę przekształcać na kobiece zawody gdy taki zawód ma kobieta na przykład profesorka i sędzina i polityczka i dlaczego akurat teraz chcą zmieniać gramatykę. Tyle z tego pożytku jak ze zmiany czasu co pół roku że jest tylko niepotrzebne trucie dupy.  
    • Panowie- takie pytanie: - zasilacz starego typu, dostępne 2 wyjścia 8-pin po stronie zasilacza i dwa kable PCI-E PSU->GPU: każdy z dwoma wtyczkami 6+2-pin, łącznie na wyjściu 4 wtyczki 6+2-pin - GPU z wtyczką 12VHPWR - dołączony adapter 3x8-pin -> 12VHPWR I teraz czytam że w takiej sytuacji należy podłączyć do adaptera pierwszy kabel 1x8-pin (PSU) -> 1x6+2-pin (w adapter), a drugi kabel 1x8-pin (PSU) -> 2x6+2-pin (w pozostałe dwie wtyczki adaptera; wszystkie 3 wtyczki w adapterze muszą być wypełnione). Na końcu oczywiście 12VHPWR z adaptera -> 12VHPWR w GPU.   I tak niby powinno działać, ale na youtube spotkałem się z opinią że nigdy nie należy podłączać 1x8-pin (PSU) -> 2x6+2-pin (adapter), bo grozi to spaleniem karty. I że albo trzeba mieć zasilacz nowego typu, albo zasilacz starego typu z 3 wyjściami 8-pin po stronie zasilacza, albo zakupić dedykowany adapter 2x8-pin -> 12VHPWR i podłączyć nim kartę dwoma osobnymi kablami. Jak to wygląda w praktyce?  
    • Z jakiegoś powodu ktoś go wyrzucił. Zrób to samo.
    • W oleole odnalazła się paleta referencyjnych rx 6950 xt. Jest jeszcze 18 sztuk w cenie 2099 zł.   Cena chyba akceptowalna jak za nową kartę z gwarancją na 3 lata.    W ich outlecie karta od 1911 zł.
    • W xcom taniej masz lepszy zasilacz https://www.x-kom.pl/p/1098313-zasilacz-do-komputera-msi-mpg-a850g-pcie50-850w-80-plus-gold-atx-31.html  + wersja karty dość przepłacona a żadnej rewelacji nie ma jeżeli chodzi o eagle.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...