galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Wiesz że można mu zaznaczyć jaki obszar ma posprzątać, prawda? 1
trepek 1 353 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Godzinę temu, KiloKush napisał(a): IMHO nie warto kupować Dysona, znacznie lepszym rozwiązaniem jest odkurzacz jeżdżący. Nie podzielam Twojego zdania. Miałem odkurzacz autonomiczny za ponad 3 kafle, sprzedałem po niecałym roku bo irytowało mnie to, że zahaczył się pod krzesłem, wjechał pod kanapę i utknął i tak dalej. Totalnie zmarnowany pieniądz. Mam Dysona V11, już z dobre 5-6 lat i jest to mój drugi pionowy odkurzacz (wcześniej był jakiś Dirt Devil). Odkurzam dużo, często jakieś kurze po pracach w domu i jest to sprzęt totalnie bezobsługowy (poza czyszczeniem filtrów). I nie ma on u mnie taryfy ulgowej, jak szlifuje gdzieś gładzie pierw przejeżdżam fafikiem, później na czysto Dysonem. Jak mi kiedyś w Dysonie pękł pierścień uszczelniający od zasobnika śmieci to na allegro cała lista zamienników po 20zł. Świetny sprzęt ale drogi. Jak ktoś ma możliwość finansową to warto. Kupujesz, używasz, zapominasz że są inne odkurzacze.
KiloKush 611 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 4 minuty temu, trepek napisał(a): Nie podzielam Twojego zdania. Miałem odkurzacz autonomiczny za ponad 3 kafle, sprzedałem po niecałym roku bo irytowało mnie to, że zahaczył się pod krzesłem, wjechał pod kanapę i utknął i tak dalej. Totalnie zmarnowany pieniądz. Mam Dysona V11, już z dobre 5-6 lat i jest to mój drugi pionowy odkurzacz (wcześniej był jakiś Dirt Devil). Odkurzam dużo, często jakieś kurze po pracach w domu i jest to sprzęt totalnie bezobsługowy (poza czyszczeniem filtrów). I nie ma on u mnie taryfy ulgowej, jak szlifuje gdzieś gładzie pierw przejeżdżam fafikiem, później na czysto Dysonem. Jak mi kiedyś w Dysonie pękł pierścień uszczelniający od zasobnika śmieci to na allegro cała lista zamienników po 20zł. Świetny sprzęt ale drogi. Jak ktoś ma możliwość finansową to warto. Kupujesz, używasz, zapominasz że są inne odkurzacze. Inaczej. Według mnie Laresar v7 czy Buture VC90 nie odbiega na tyle od Dysona żeby płacić 4 razy tyle. A kasę zaoszczędzoną lepiej dołożyć do robota, który umyje też podłogę. Dla mnie oszczędzenie paru godzin tygodniowo to dużo. Bo to parę godzin w tygodniu na swoje hobby czy film z żoną, którego wiecznie brakuje. Co do tych robotów to no właśnie nie wiem czemu jeszcze nie ma regulacji zderzaka żeby np podnieść go do wysokości swoich mebli. 3
galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 4 minuty temu, KiloKush napisał(a): Co do tych robotów to no właśnie nie wiem czemu jeszcze nie ma regulacji zderzaka żeby np podnieść go do wysokości swoich mebli. Można poszukać akcesoriów z drukarki 3D, chyba jedyna opcja.
huudyy 2 843 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia (edytowane) 37 minut temu, KiloKush napisał(a): Co do tych robotów to no właśnie nie wiem czemu jeszcze nie ma regulacji zderzaka żeby np podnieść go do wysokości swoich mebli. Mi utykal pod jednym biurkiem, ale wykluczyłem to miejsce na mapie ze sprzątania i po sprawie. 44 minuty temu, trepek napisał(a): Miałem odkurzacz autonomiczny za ponad 3 kafle, sprzedałem po niecałym roku bo irytowało mnie to, że zahaczył się pod krzesłem, wjechał pod kanapę i utknął i tak dalej. Totalnie zmarnowany pieniądz. Moim zdaniem to bardziej problem z niedopasowaniem sprzętu pod twoje potrzeby. U mnie w mieszkaniu wszędzie płasko, tylko 1 dywan, tak to panele/gres/płytki, meble zabudowane bądź na 15cm nóżkach i z wyjątkiem 1 miejsca gdzie czasem haczył o krzeslo biurowe, tak radzi sobie z całą chatą świetnie. Jak ktoś ma zwierzaki z sierścią czy kuwetą, to to jest game changer Edytowane 25 Sierpnia przez huudyy
bleidd 484 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia (edytowane) 49 minut temu, galakty napisał(a): Wiesz że można mu zaznaczyć jaki obszar ma posprzątać, prawda? Wiem ale w dalszym ciągu zajmuje to 5x więcej czasu niż wziąć i odkurzyć ręcznie, a jak masz 3 miejsca gdzie chcesz na szybko przejechać to już nawet nie ma o czym mówić. 46 minut temu, trepek napisał(a): Nie podzielam Twojego zdania. Miałem odkurzacz autonomiczny za ponad 3 kafle, sprzedałem po niecałym roku bo irytowało mnie to, że zahaczył się pod krzesłem, wjechał pod kanapę i utknął i tak dalej. Totalnie zmarnowany pieniądz. Mam Dysona V11, już z dobre 5-6 lat i jest to mój drugi pionowy odkurzacz (wcześniej był jakiś Dirt Devil). Odkurzam dużo, często jakieś kurze po pracach w domu i jest to sprzęt totalnie bezobsługowy (poza czyszczeniem filtrów). I nie ma on u mnie taryfy ulgowej, jak szlifuje gdzieś gładzie pierw przejeżdżam fafikiem, później na czysto Dysonem. Jak mi kiedyś w Dysonie pękł pierścień uszczelniający od zasobnika śmieci to na allegro cała lista zamienników po 20zł. Świetny sprzęt ale drogi. Jak ktoś ma możliwość finansową to warto. Kupujesz, używasz, zapominasz że są inne odkurzacze. Najgorzej jak gdzieś zostawisz jakąś zabawkę czy sznurek i się wpląta i staje dęba. Ile razy miałem tak, żę wychodzę z domu puszczam robota żeby nie hałasował mi za uchem przez 1.5 godziny a po 10 minutach powiadomienia z apki, że robot natrafił na problem i nie może kontynuować pracy, wracam do domu a ten sobie jakąś nitkę wkręcił i się zatrzymał Edytowane 25 Sierpnia przez bleidd
trepek 1 353 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia O właśnie, zapomniałem o różnych przedmiotach wplątanych w odkurzacz!
galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Ale w ręcznym odkurzaczu już magicznie wam się nie wkręcają?
trepek 1 353 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Widocznie AI wciąż gorsze, niż moje wiekowe oczy ;-) 1
galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Ok, czyli jak puszczasz robota to nie sprawdzasz podłóg, ale jak ręcznie odkurzasz to sprawdzasz i usuwasz kable, nitki? Ma to sens dlaczego u was robot się nie sprawdza
huudyy 2 843 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 4 minuty temu, galakty napisał(a): Ok, czyli jak puszczasz robota to nie sprawdzasz podłóg, ale jak ręcznie odkurzasz to sprawdzasz i usuwasz kable, nitki? Ma to sens dlaczego u was robot się nie sprawdza U mnie w domu nigdzie nie leżą luźne sznurki czy kable bo sierściuchy mogą się do nich dobrać kot znajomego zeżarł wstążkę od prezentu i musiał być operowany by go uratować.
trepek 1 353 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 10 minut temu, galakty napisał(a): Ok, czyli jak puszczasz robota to nie sprawdzasz podłóg, ale jak ręcznie odkurzasz to sprawdzasz i usuwasz kable, nitki? Ma to sens dlaczego u was robot się nie sprawdza Tłumacz sobie to jak chcesz ;-) 5 minut temu, huudyy napisał(a): kot znajomego zeżarł wstążkę od prezentu i musiał być operowany by go uratować. U nas na szczęście zawsze kawałek wstążki czy czegokolwiek co zjadł kot, było widać z odbytu ale nie pytaj się co dalej trzeba było zrobić bo u niektórych pora obiadowa 1
galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Przez 2 lata robot wkręcił się u mnie trzy razy, głównie z mojej winy. Ale nie rzucam połowy przedmiotów na podłogę, może w tym tkwi sekret
bleidd 484 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 33 minuty temu, galakty napisał(a): Ale w ręcznym odkurzaczu już magicznie wam się nie wkręcają? No wiesz, jak ręcznie odkurzasz to raczej zauważysz że coś leży na podłodze. Naprawdę trzeba takie rzeczy tłumaczyć?
galakty 3 324 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Czyli musisz ręcznie i tak podnieść, to co za problem przygotować podłogę dla robota? 2-3 minuty na ogarnięcie kabli czy tam wstążek i potem masz wolne. Przy ręcznym spędzasz dużo więcej czasu bo całe mieszkanie lecisz małą szczotką. No ludzie naprawdę trzeba takie rzeczy tłumaczyć?
bleidd 484 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Ale ja cały czas tłukę o tym, że robota to sobie puszczam 2 razy w tygodniu a ręczny bo chcę na doraźne, szybkie i sprawne odkurzenie schodów albo punktowo gdzie się zabrudziło Przecież nie będę puszczał robota, który jest w pokoju bo mi się w kuchni coś rozsypało. A robot i tak się potrafi zaciąć bo kot w rogu albo pod łóżkiem zostawi jakiś sznurek czy patyczek, nie będę przecież przed odkurzaniem sprawdzał każdego kąta. 3
Qrdello 826 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia (edytowane) 5 minut temu, bleidd napisał(a): Ale ja cały czas tłukę o tym, że robota to sobie puszczam 2 razy w tygodniu a ręczny bo chcę na doraźne, szybkie i sprawne odkurzenie schodów albo punktowo gdzie się zabrudziło Przecież nie będę puszczał robota, który jest w pokoju bo mi się w kuchni coś rozsypało. A robot i tak się potrafi zaciąć bo kot w rogu albo pod łóżkiem zostawi jakiś sznurek czy patyczek, nie będę przecież przed odkurzaniem sprawdzał każdego kąta. Też mnie to irytowało więc roomba poszła w świat a my kupiliśmy bezprzewodowy, a do robót ciężkich leży stary dobry zelmer Edytowane 25 Sierpnia przez Qrdello 2
GordonLameman 8 450 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 9 minut temu, bleidd napisał(a): Ale ja cały czas tłukę o tym, że robota to sobie puszczam 2 razy w tygodniu a ręczny bo chcę na doraźne, szybkie i sprawne odkurzenie schodów albo punktowo gdzie się zabrudziło Przecież nie będę puszczał robota, który jest w pokoju bo mi się w kuchni coś rozsypało. A robot i tak się potrafi zaciąć bo kot w rogu albo pod łóżkiem zostawi jakiś sznurek czy patyczek, nie będę przecież przed odkurzaniem sprawdzał każdego kąta. Ja mam osobne roboty na piętro i też używam dodatkowo pionowego. Żeby punktowo, na szybko odkurzyć. Albo żeby zrobić to dokładniej 1
trepek 1 353 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 37 minut temu, bleidd napisał(a): A robot i tak się potrafi zaciąć bo kot w rogu albo pod łóżkiem zostawi jakiś sznurek czy patyczek, nie będę przecież przed odkurzaniem sprawdzał każdego kąta. Osoby nie mające kota tego nie zrozumieją 27 minut temu, GordonLameman napisał(a): Ja mam osobne roboty na piętro i też używam dodatkowo pionowego A ja zminimalizowałem stan posiadania urządzeń sprzątających do Dysona i Hizero (oraz wymienionego wcześniej fafika). Jeszcze myślę nad odkurzaczem piorącym ale wstrzymuję się z kupnem do oszacowania strat jak pierworodna zacznie jeść coś innego niż mleko z piersi 1
marko 714 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Ja mam tego Sarosa. Mam jakiegoś wypasionego Philipsa (klasyczny odkurzacz) i małego podręcznego Boscha. I jak miałem tego S5 Max, to jeszcze trzeba było dokładniej poodkurzać. Można rzecz S5 Max ogarniał z grubsza, ale bez szału. Teraz? Zwykłym odkurzaczem robię tyle, gdzie Roborock nie dojeżdża. Kosztował ponad 5tys., ale robi robotę. Przeszkody na początku rozpoznawał średnio, ale teraz jest całkiem spoko. Sznurki to wiadomo lepiej pozbierać, bo to całkiem płasko leży na podłodze. I jak mam od maja tego robota, tak do tego pory nie czyściłem szczotki z włosów. Nie ma ani jednego nawiniętego.
SylwesterI. 865 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 6 godzin temu, marko napisał(a): Dziecko gania na bosaka i skarpetki czyste. Zdziwiłbym się, jak by ganiał na bosaka, a skarpetki były brudne 2 godziny temu, marko napisał(a): Kosztował ponad 5tys., ale robi robotę. moja też robi robotę, ale jak policzyłem, to chyba kosztowała mnie więcej niż 5tys. O nerwach już nawet nie wspominam. 5
Gang 344 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Mam kota.. Nigdy robot się w nic nie wkręcił. Kot i tak zabawki na na chwilę, wiec po co je kupować. Nic nie leży luzem nigdzie.
larry.bigl 453 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia Ja mam Xiaomi Mop Pro czy jakoś tak od 7 lat i jedynie ma problem jak albo zapomnę o butach i sznurówki leżą luzem albo na jakiś półstromy podjazd. Wtedy na palę próbuje podjechać zamiast odpuścić i najczęściej się zacina. Abstrahując od robotów...te nowe BMW z wieloma świecącym grillem to jednak straszne paskudy. Wyglądają jak świnie z angry birds 😃
KiloKush 611 Opublikowano 25 Sierpnia Opublikowano 25 Sierpnia 39 minut temu, larry.bigl napisał(a): Ja mam Xiaomi Mop Pro czy jakoś tak od 7 lat i jedynie ma problem jak albo zapomnę o butach i sznurówki leżą luzem albo na jakiś półstromy podjazd. Wtedy na palę próbuje podjechać zamiast odpuścić i najczęściej się zacina. Abstrahując od robotów...te nowe BMW z wieloma świecącym grillem to jednak straszne paskudy. Wyglądają jak świnie z angry birds 😃 A mi się to bardzo podoba. Taki wiejski festyn dobrze pasujący do nowobogackiego buraka za kierownicą. Swoją drogą to ludzie w BMW na przedmieściach to są jakieś ulomy co myślą, że złapali Pana Boga za nogi. U mnie co chwilę widzę jak parkują pod netto na miejscu dla "dzieci" albo dla inwalidów. Netto na wsi więc miejsce zawsze jest ale właściciele BMW to naprawdę specjalne przypadki. 1
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się