Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, huudyy napisał(a):

oho, mamy do czynienia z ekspertem :D 

A jak! Jestę ekspertę :cool:

Generalnie jak chodzi o diesle VAGa z przełomu lat 80/90 to coś tam w nich siedziałem swego czasu. Pompy VE37/VP37 rozkładałem i składałem do śniadania :E 

Opublikowano

Ja na mojego OM642 też nie narzekam a wiele osób uważa że poprzednie R6 > V6 w Mercedesach z tych lat ;) poniekąd jest to prawda a jednak silnik ma się dobrze. Największe ryzyko to w sumie nastawnik turbiny (u mnie siadł) i pękające klapki kolektora ssącego, uszkodzenia EGR (te usterki u mnie tfu tfu się nie pojawiły). Poza tym przyjemny silnik. 

Opublikowano

Ja nie wiem co Merol odwalił ze Sprinterami ale co to gniło to szok, ojciec miał to gniło okrutnie, jeszcze rozumiem że na dole gnije ale na wysokości ok metra na bocznych ścianach gdzie żadna woda nie chlupie to purchle wyskakiwały jak szalone, kupił Renault Mastera i zero rdzy - Merol co prawda miał dobry silnik ale blache dali chyba celowo najgorszą jaką się da.

Opublikowano
36 minut temu, trepek napisał(a):

Jest tylko jeden prawilny 1.9 TDI i jest nim 1Z potocznie zwany Zetorem.

paliwem mogła być nawet gnojówka lekko zabarwiona dieslem i odpalał. Jedynie mrozów nie lubił. Miałem chwilkę Passata B4, to w zimie myślałem, że poduszki silnika wyrwane :E no i słychać to na drugim końcu ulicy, mimo że auto pracuje na wolnych obrotach :E

Opublikowano

1Z odpalał na mrozie bez problemów. Kwestia ustawienia kąta wtrysku i dawki. I tyle :)

Pamiętam jak raz zrobiłem swapa tego silnika do Audi Coupe i "zapomniałem" przeszczepić moduł od grzanych świec i tak przejeździłem całą zimę. Jedynie powyżej -20*C potrzebował 3-4 razy obrócić wałem i klekotał niczym bocian o poranku :E Bardzo wdzięczne silniki gdzie wszystkie nastawy były widoczne na komputerze, banalny do ustawiania czy diagnozowania dzięki logom dynamicznym :)

Opublikowano (edytowane)

Jakie firmy od odszkodowań możecie polecić? Była gadka z ubezpieczalnia o 2000 zł. Pojechałem do kolesia co robi w okolicy najtaniej i mi wycenił na 2800. Z założeniem spawanie zderzaka i nie wymienienia reflektora. Teraz chcą żebym wstawił auto do jakiegoś jedynego warsztatu na wiosce z kosztorysem na 1600.

Edytowane przez KiloKush
Opublikowano
24 minuty temu, KiloKush napisał(a):

Jakie firmy od odszkodowań możecie polecić? Była gadka z ubezpieczalnia o 2000 zł. Pojechałem do kolesia co robi w okolicy najtaniej i mi wycenił na 2800. Z założeniem spawanie zderzaka i nie wymienienia reflektora. Teraz chcą żebym wstawił auto do jakiegoś jedynego warsztatu na wiosce z kosztorysem na 1600.

Mi znajomy serwis ogarnął, pierwsza wycena 2400 zł, skończyło się na 9500 zł w postaci ugody :E

Opublikowano
3 godziny temu, trepek napisał(a):

A jak! Jestę ekspertę :cool:

Generalnie jak chodzi o diesle VAGa z przełomu lat 80/90 to coś tam w nich siedziałem swego czasu. Pompy VE37/VP37 rozkładałem i składałem do śniadania :E 

To ja bym miał pytanie. Mam 1.9tdi 1Z i jak na ciepłym odpala to się przez sekundę wkręca na wysokie obroty i puszcza czarny dym, to coś z pompą ma wspólnego chyba? Przez kilkanaście lat już się przyzwyczaiłem :E ale jakby się dało to samemu zrobić to bym może w tym pogrzebał :E 

Opublikowano
3 godziny temu, KiloKush napisał(a):

A co dokładnie zrobiłeś? Kosztorys serwisu im pokazałeś tylko?

Tak, wtedy wezwali gościa na ponowne oględziny, zrobili własny kosztorys na 15k i stanęło na 9k gotówki. 

Opublikowano
45 minut temu, LYCONE napisał(a):

Tak, wtedy wezwali gościa na ponowne oględziny, zrobili własny kosztorys na 15k i stanęło na 9k gotówki. 

Czyli zrobili pierwszą wycenę na 2400, a później na 15 000 zł :E Przecież to jest oszustwo w biały dzień.

Opublikowano
7 godzin temu, marko napisał(a):

paliwem mogła być nawet gnojówka lekko zabarwiona dieslem i odpalał. Jedynie mrozów nie lubił. Miałem chwilkę Passata B4, to w zimie myślałem, że poduszki silnika wyrwane :E no i słychać to na drugim końcu ulicy, mimo że auto pracuje na wolnych obrotach :E

Silnik dobry ale na lato xd jakiś czas miałem gulfa z tym motorem i jeździł na czymkolwiek co było tłuste, ostatecznie przegrał z moim 1.8T w LPG. Zamiast grzebać się z olejami to zacząłem jak człowiek tankować gaz i w zimie zero problemu. Ostatnim gwoździem do trumny 1z  była podwyżka diesla do 6zł. Oleje spożywcze w sklepach też podrożały. Nawet mając za darmo ON lepiej opłaca się go sprzedać Januszowi i za tę kasę tankować LPG do 1.8T, no i masz 200 kucy+.

Opublikowano
16 godzin temu, Digger napisał(a):

Mam 1.9tdi 1Z i jak na ciepłym odpala to się przez sekundę wkręca na wysokie obroty i puszcza czarny dym, to coś z pompą ma wspólnego chyba?

Tak, dawka startowa.

Jak ktoś ma laptopa z VCDSem to sobie to ogarniecie. Na zapłonie trzeba sprawdzić napięcie nastawniki RSW (tak dla pewności, powinno być w okolicach 0.72V z odchyłką 0.02V). Silnik odpalić, sprawdzić dawkę startową w BS (basic settings), nie w MS (measuring block). Dawka startowa w BS powinna być w okolicach 20.

  • Like 1
Opublikowano

Kobiety mają dziwne rozumowanie słowa "awaria" w aucie. Opowiadam żonie, że czuć wibracje w moim aucie przy wolnym przyspieszaniu w zakresie 60-80 km/h. W najgorszym wypadku do wymiany sprzęgło i dwumasa. "Znowu się psuje. Trzeba sprzedać tego grata i kupić coś innego.". Tłumaczenie, że to eksploatacja nie przechodzi (auto ma 17 lat i 300 tys. km z czego ja dołożyłem 70k przez ostatnie 3 lata). 

Z awarii przez 3 lata zaliczyłbym urwany gwint świecy i gwinty od poduszki silnika. Dla żony wszystko ponad hamulce, opony, oleje i filtry to awaria. 

 

Przy okazji. Lekkie wibracje budy na biegu jałowym i wyraźnie odczuwalne w czasie jazdy, ale tylko w zakresie 60-80 km/h. Słabną po odpuszczeniu gazu. Rzeczywiście dwumasa kończy swój żywot?

  • Sad 1
  • Upvote 1
Opublikowano
20 godzin temu, galakty napisał(a):

Do tego banalny tuning gdzie dawka leciała w kosmos, a z tyłu kopalnia węgla :E 

taki sport narodowy, jak pali , to musi kopcic i nie wazne, czy auto, czy grill, czy komin :E 

Opublikowano
Godzinę temu, kapcer napisał(a):

"Znowu się psuje. Trzeba sprzedać tego grata i kupić coś innego.".

Ja mojej na to odpowiadam, że jak mi kupi to ok :E

 

Dzisiaj pod audi znalazłem pół litra płynu chłodniczego, a miałem do rodziców jechać... Eh. 

  • Sad 2
Opublikowano
Godzinę temu, kapcer napisał(a):

Przy okazji. Lekkie wibracje budy na biegu jałowym i wyraźnie odczuwalne w czasie jazdy, ale tylko w zakresie 60-80 km/h. Słabną po odpuszczeniu gazu. Rzeczywiście dwumasa kończy swój żywot?

Dwumasa daje wibracje przy przyspieszaniu na niskich obrotach, wbijasz np. piątkę i od 50 km/h dajesz pedał w podłogę.

 

Mogą też być półosie. 

Opublikowano
16 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Czyli zrobili pierwszą wycenę na 2400, a później na 15 000 zł :E Przecież to jest oszustwo w biały dzień.

Niee

 

Kolejność była taka:

1. Szkoda z OC sprawcy 

2. Zgloszenie szkody 

3. Rzeczoznawca wysłany z OC sprawcy robił oględziny i wycenił na 2400 zł 

4. Oddanie samochodu do serwisu i zrobienie kosztorysu na 15 000 zł 

5. Ugoda gotówkowa zamiast naprawy na 9000 zł 

 

Finalnie zamiast 2400 zł dostanę 9000 zł. 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, kapcer napisał(a):

Opowiadam żonie, że czuć wibracje w moim aucie przy wolnym przyspieszaniu w zakresie 60-80 km/h. W najgorszym wypadku do wymiany sprzęgło i dwumasa. "Znowu się psuje. Trzeba sprzedać tego grata i kupić coś innego.". Tłumaczenie, że to eksploatacja nie przechodzi

Powiedz jej, że pracujące mechanicznie elementy się po prostu zużywają. Sprzęgło, czy dwumasa ma określoną trwałość, po której te elementy są zużyte. Możesz dodać, że podobnie jest np. z filtrem DPF - niby nie jest to taka "część mechaniczna", ale po np. 160 000 kilometrów, się to potrafi po prostu ROZPADAĆ.

Edytowane przez Kyle
Opublikowano
13 minut temu, Kyle napisał(a):

Możesz dodać, że podobnie jest np. z filtrem DPF - niby nie jest to taka "część mechaniczna", ale po np. 160 000 kilometrów, się to potrafi po prostu ROZPADAĆ.

Ciekawostka, mamy w firmie Astrę J 2014 1.6 136km, przebieg 318kkm, dpf nigdy nie wyrzucił błędu, wciąż działa :E

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...