Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
33 minuty temu, galakty napisał(a):

Ja w swoim aucie z 2007 roku robię mniej niż kolega co kupił 5 letniego Tiguana :E 

W firmie mamy 3 Tiguany 1.5 150KM z 2020, 2 z nich mają już 200kkm, po za serwisem olejowym i jedną wymianą skrzyni na gwarancji (wszystkie to manuale) te samochody są absolutnie bezawaryjne. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że 18 letni chrupek jest równie sprawny i bezawaryjny :E

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, dannykay napisał(a):

A wiadomo jak to przy budowie, że ile byś nie miał, to wydasz :) 

Oj bardzo dobrze to rozumiem...teraz poszło prawie 40 na ocieplenie i tynk (poszłoby więcej gdyby obca ekipa robiła), na wiosnę kolejna robota i znów pójdzie pewnie 50, a gdzie koniec :E Generalnie od 4 lat tak co pół roku idą strzały po 40-50 i jeszcze będą szły. Jeszcze niedawno tu pisałem, że jakieś ~150k i będzie koniec...teraz już wiem, że przydałoby się to pomnożyć x2 i może będzie :rotfl2:

 

U mnie C5 już 310k, ciągle ori pompa, wtryski, turbo...jedynie z tych "grubszych" przypadłości sprzęgło z dwumasą wymienione 90k temu .

5 minut temu, Katystopej napisał(a):

Jakoś ciężko mi uwierzyć, że 18 letni chrupek jest równie sprawny i bezawaryjny :E

Mam 14 letniego C5 i generalnie też tylko eksploatacja leci. Fakt  że jak na 14 letniego diesla nie ma nabite mega dużo km bo "tylko" te 310k.

Edytowane przez Krzysiak
  • Upvote 2
Opublikowano
Godzinę temu, galakty napisał(a):

Te systemy które latami wdrażali jako obowiązkowe? Jak stworzyć problem żeby go potem dzielnie rozwiązać, już widzę nagłówki "dzięki UE auta są tańsze!!!" xD 

Yup, dokładnie te :E 

 

Godzinę temu, galakty napisał(a):

Wsie faktycznie mogą skorzystać, mój wujas to jeździ max 20km za jednym strzałem, a tak to 5km po bułki i do domu. Gniazdko w garażu i fajrant, nawet wallboxa nie trzeba.

No, dokładnie. Ja właśnie dziś jadać z młodą na szczepienie żałowałem, że nie mam czegoś mniejszego do miasta, bo nieco za szeroki jest Nissan na niektóre miejsca parkingowe.

Godzinę temu, galakty napisał(a):

 

Nieeeee Gordonku, za 5 to te tanie auta dopiero wjadą na salony. A 80k to dla przeciętnego Polaka i tak zbyt wiele. Ja wiem że tu sami bogacze, ale Polska tak nie wygląda. 

Gdyby same leasingi zakazać to wiesz ile BMW, Audi itp by zniknęło? Sami koledzy w pracy (branża IT) mówią że gdyby nie JDG to by w życiu leasingu nie brali bo za drogie :E 

Te auta to już mogą być za dwa lata, ale elektryki za 30k będą już niedługo. :) 

 

Co do leasingów to pełna zgoda - praca na B2B zdecydowanie premiuje branie auta w leasing. Pewnie jakbym był na etacie to też nie za bardzo bym się w to bawił. Ale jednak korzyści podatkowe są :E 

Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

Co do leasingów to pełna zgoda - praca na B2B zdecydowanie premiuje branie auta w leasing. Pewnie jakbym był na etacie to też nie za bardzo bym się w to bawił. Ale jednak korzyści podatkowe są :E 

Oj tam bawisz się...chomąto zakładasz :E 

Opublikowano
1 minutę temu, GordonLameman napisał(a):

Ja właśnie dziś jadać z młodą na szczepienie żałowałem, że nie mam czegoś mniejszego do miasta, bo nieco za szeroki jest Nissan na niektóre miejsca parkingowe.

Nissan za szeroki? Przecież to najwęższy SUV tej długości :E Jakbyś miał Lexusa RX to mógłbyś narzekać na szerokość...

Opublikowano
Teraz, trepek napisał(a):

Szwagier ma Karoqa 1.5 TSI, nówkę z salonu z końcówki 2022r. Przelatane już jakieś 120 tyś i tylko robi podstawowy serwis. Samochód i silnik naprawdę totalnie bezawaryjny. No i spalanie mega na plus.

No tylko, że środek Karoqa wygląda jak Octavii z 2017. Ale to w sumie nie każdemu przeszkadza. :) 

Teraz, Krzysiak napisał(a):

Oj tam bawisz się...chomąto zakładasz :E 

Hmm? 

 

Ja wiem, że nie wszyscy dorośli do instrumentów finansowych, ale bez przesady :E 

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, Katystopej napisał(a):

W firmie mamy 3 Tiguany 1.5 150KM z 2020, 2 z nich mają już 200kkm, po za serwisem olejowym i jedną wymianą skrzyni na gwarancji (wszystkie to manuale) te samochody są absolutnie bezawaryjne. Jakoś ciężko mi uwierzyć, że 18 letni chrupek jest równie sprawny i bezawaryjny :E

Wymieniał mechatronikę DSG, do tego sprzęgła, uszczelniacze bo olej się lał na kostkę, wpakował więcej kasy niż całe moje auto warte. A leasing i ratka leci (brał używkę). 

Wierz w co chcesz, ale nawet najlepsze auto może być koszmarem, a najgorsze nieawaryjne (urok rzeczy martwych). 

Do tego auto z 2007 nie ma połowy osprzętu tego nowego, to co ma się psuć? Kiedyś 1.9 TDI na pompie robił 500k bez remontu i to było NORMALNE.

 

2 minuty temu, trepek napisał(a):

Szwagier ma Karoqa 1.5 TSI, nówkę z salonu z końcówki 2022r. Przelatane już jakieś 120 tyś i tylko robi podstawowy serwis. Samochód i silnik naprawdę totalnie bezawaryjny. No i spalanie mega na plus.

120k to śmieszny przebieg, a mimo to suche DSG przy 150k potrafi paść.

Wróć jak zrobisz 300k :D 

Edytowane przez galakty
Opublikowano
Teraz, galakty napisał(a):

Wróć jak zrobisz 300k :D 

Jak nie zapomnę to napiszę za 3 lata co ze skodą :) Szwagier myślał o zmianie na Kodiaqa ale tutaj już wyższe spalanie, dużo wyższa cena no i działkę po drodze kupił więc zaskórniaki wydał.

  • Upvote 1
Opublikowano
Teraz, GordonLameman napisał(a):

No a i tak za szeroki na parkowanie pod ZOZ-em :E 

 

 

Jak parkujesz na dwóch miejscach to nie ma tego problemu :E Nalypka na tyle samochodu jest, że dziecko w samochodzie i heja. A tak na poważnie to inaczej drzwi się nie otworzy by córkę wyjąć. Raz tylko posiłkowałem się zdalnym sterowaniem samochodu z kluczyka aby wjechać w ciasne miejsce.

Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, trepek napisał(a):

Jak nie zapomnę to napiszę za 3 lata co ze skodą :) Szwagier myślał o zmianie na Kodiaqa ale tutaj już wyższe spalanie, dużo wyższa cena no i działkę po drodze kupił więc zaskórniaki wydał.

Ja w 2019 już miałem jechać w poniedziałek zamawiać nowe w salonie zrezygnowany, że nie ma w mojej mieścinie domu/fajnej działki do sprzedania to sobie na pocieszenie kupię nowe auto (talisman za mną chodził)...to żona w piątek wynalazła działkę z domkiem do remontu 800m od bloku w którym mieszkaliśmy no i w poniedziałek podpisaliśmy umowę...ale przedwstępną na dom, teraz od niedługo 5 lat w nim mieszkam :E 

Edytowane przez Krzysiak
  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, trepek napisał(a):

Jak parkujesz na dwóch miejscach to nie ma tego problemu :E Nalypka na tyle samochodu jest, że dziecko w samochodzie i heja. A tak na poważnie to inaczej drzwi się nie otworzy by córkę wyjąć. Raz tylko posiłkowałem się zdalnym sterowaniem samochodu z kluczyka aby wjechać w ciasne miejsce.

Musiałyby być wolne dwa miejsca obok siebie :E 

 

A ta nalepka na samochód to dodaje jakieś przywileje? :E 

 

Faktem jest, że wyciągnięcie łupiny jak jest ciasno to masakra. Właśnie dlatego tak sobie pomyślałem o jakimś małym sprytnym samochodzie do miasta. Niby nie potrzebuję (już pół roku tak sobie mówię), a jednak kusi :) 

  • Like 1
Opublikowano
51 minut temu, galakty napisał(a):

TFSI? Silnik tak, ale osprzęt nie, a takie pompy wody czy dziesiątki czujników się psują i swoje kosztują. I tak naprawdę tylko 1.4 122KM tam można rozpatrywać. 

Bo chyba nie mówisz o dieslach gdzie osprzęt do 500kkm trzeba wymieniać 2-3 razy?

To tak samo jak w 15 letnim złomku, osprzęt też leci przecież, a możesz mieć samochód do którego nawet części nie ma, bo nie produkują już. 2-3 razy? :E Mieliśmy 2.0 TDI w Transporterze T6, kompletnie bezawaryjny silnik. Sprzedawaliśmy przy 350-400 kkm i pewnie dalsze 100-150 kkm zrobią, a dla niektórych 150 kkm to 10 lat jazdy...

48 minut temu, kapcer napisał(a):

Coś nie widzę tych A3 z 1.4 TFSI za 30k na otomoto. ;) Za 35k pojawiają się sensowne Leony z 1.4 TSI. Golf 7 to +5k. Audi A3 8V to też poziom bliżej 40k.

Pisałem o 35, tutaj masz na full wypasie https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/audi-a3-sportback-ID6HJnpz.html za 39, można trafić nawet za 32k z gorszym wyposażeniem.  

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/audi-a3-sportback-ID6HGUci.html

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/audi-a3-sportback-ID6HJZRv.html

 

Opublikowano
1 minutę temu, TheMr. napisał(a):

To tak samo jak w 15 letnim złomku, osprzęt też leci przecież, a możesz mieć samochód do którego nawet części nie ma, bo nie produkują już. 2-3 razy?

Bez jaj części cały czas do każdego auta o ile to nie egzotyk ;) 

 

Widzisz problem w tym, że u mnie nic nie leci. Jakbym miał do wymiany turbo i wtryski to by leciał do handlarza i biorę coś za te 30-40k. Ale 225k przebiegu i nic się nie dzieje, to po co? Przecież nie wymyślam historii :E 

Opublikowano (edytowane)
52 minuty temu, Krzysiak napisał(a):

Sam się zastanawiam czy robić wirusa w 508, bo znając moje szczęście zaraz będzie sprzęgło do roboty (w każdym aucie któremu robiłem moc w przeciągu 1k km kończyło się sprzęgło) i trzeba dodatkowe 4k szykować...nie że mnie nie stać na to sprzęgło, tylko czy warto dać 5,5-6k (wliczając wirus) za te 40-50 koni więcej :E 

Cóż, ja na początku też myślałem że zrobię Stage I do 1.8T a skończyło się na II+ i władowanie 20k zł :E 

  

3 minuty temu, galakty napisał(a):

Bez jaj części cały czas do każdego auta o ile to nie egzotyk ;) 

 

Widzisz problem w tym, że u mnie nic nie leci. Jakbym miał do wymiany turbo i wtryski to by leciał do handlarza i biorę coś za te 30-40k. Ale 225k przebiegu i nic się nie dzieje, to po co? Przecież nie wymyślam historii :E 

 

Nie mówię o twojej sytuacji, tylko o osobach które mają samochody z przedziału 5-15k zł i pakują w niego drugą wartość samochodu na przestrzeni 2-3 lat. 

35 minut temu, trepek napisał(a):

Szwagier ma Karoqa 1.5 TSI, nówkę z salonu z końcówki 2022r. Przelatane już jakieś 120 tyś i tylko robi podstawowy serwis. Samochód i silnik naprawdę totalnie bezawaryjny. No i spalanie mega na plus.

120 to dopiero się dotarł silnik :E 

Edytowane przez TheMr.
Opublikowano
2 minuty temu, TheMr. napisał(a):

Nie mówię o twojej sytuacji, tylko o osobach które mają samochody z przedziału 5-15k zł i pakują w niego drugą wartość samochodu na przestrzeni 2-3 lat. 

Wpakować 15k w 3 lata, a 30k w ciągu jednego dnia to jednak spora różnica.

 

W aucie za 30k i tak zaraz do wymiany opony, tarcze, klocki, oleje, płyny, zawieszenie... O ile kupisz zadbany egzemplarz. Źle trafisz to 10-15k włożysz w ciągu roku i masz 45k, zamiast 15k.

Posiadanie auta za 5k to przymus, a nie wybór dla takich osób. 

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, galakty napisał(a):

Jakbym miał do wymiany turbo i wtryski to by leciał do handlarza i biorę coś za te 30-40k. 

oczywiscie sprzedaz jak i zakup w cenie "rynkowej, adekwatnej do stanu technicznego auta" ;) 

 

Cytat

Źle trafisz to 10-15k włożysz w ciągu roku i masz 45k, zamiast 15k.

 

o wlasnie :E

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, TheMr. napisał(a):

Rzeczywiście, pisałeś o 35k, moje przeoczenie. Ale nadal: 39k to bliżej 40 niż 35, a auto ma prawie 300k przebiegu. Ten za 34k to świeży import Niemcy, niezarejestrowany i wersja 122 KM, która miała jakieś problemy. Bezproblemowe są 125/140/150 KM.

 

Kolega z pracy oglądał wczoraj Golfa 7. 1.4 TSI 125 KM z 2015 roku, w średniej wersji wyposażenia. Cena? 43k do negocjacji i patrząc po ogłoszeniach coś co nie ma 300k przebiegu i jakąś wiarygodną historię serwisową będzie kosztowało 40k+. 

 

Edit.

Ogólnie zmierzam do tego, że nie ma co szukać "okazji" na 10 letnie Audi czy jakikolwiek inny samochód, bo potem właśnie wychodzi, że trzeba dołożyć do auta połowę jego wartości w 3 lata. 

Edytowane przez kapcer
  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...