Skocz do zawartości

Wybieramy opony (letnie, zimowe czy też wielosezon)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z drugiej strony... Ile dni w roku jeździcie w bardzo zimowych warunkach, w sensie że dobra zimówka zrobi różnicę? Ja tam więcej jeżdżę w ciapie / deszczu, gdzie wielosezon lepiej ogarnie odprowadzanie wody niż typowa zimówka. 

Więc to tak bardziej kwestia wymagań, a nie która opona lepsza w naszym klimacie :)

  • Upvote 2
Opublikowano

Oczywiście, ze kwestia wymagań :) 

 

Ja np. Lubię zimą skoczyć w Alpy albo nawet polskie góry na jakiś slowhop. Zawsze pytają czy mam jak dojechać i że mnie swoją terenówką przywiozą. I wtedy ja - cały na szaro - wjeżdżam na łajcie Nissanem. I muszę tam mieć porządne zimówki i basta. 
 

 

Ale do drugiego auta kupiłbym wielosezon. I raczej bym się nie ekscytował podjazdem o nachyleniu 5 stopni :E 

Opublikowano

Mówi się że A4/Zakopane pełne wielosezonow :E A na insta nawet kolega w BMW z letnimi mi wyskoczył co się zakopał i musiał powietrze spuszczać :E 

 

Ja w góry jadę za tydzień, większych problemów nie zamierzam mieć, ale łańcuchy się przydadzą pewnie. 

Opublikowano

Ignoranci będą, założy (pół biedy jak dobrej klasy) jakiś ping-pong wielosezon, ma te prawne oznaczenia, że to zimówka i davaaaaj w góry;
I mam tu na myśli faktyczną zimę, spory mróz i tony kopnego śniegu... do pewnego etapu wielosezon sobie poradzi... do pewnego.

Ja jestem świadomy, że AS, który musi jako tako kleić w lato, nie będzie tak elastyczny przy -15/-20 i dalej (zwłaszcza po np. nocce) jak typowa zima;
Pół biedy jak zabierze ze sobą łańcuchy (mimo, że są popularne trasy i tak wymagające łańcuchów w zimę, jak np. Szczyrk - Wisła via przełęcz Salmopol);

Tak wiem, do Zakopca dojedzie względnie utrzymaną a4, centrum posypane, nocleg przy Hotelu z zadaszonym parkingiem to po co zimówka...
A potem wpadnie na pomysł lokalnej atrakcji, boczna droga już nie taka, na co dzień umiejętności takie a nie inne i ... jest jak jest.

  • Upvote 1
Opublikowano

Po roku w końcu jakis test vectorow season gen3. W kompnym śniegu jechać jada ale żeby sie jakoś super trzymały to nie. Zimówki robią dużo większe wrażenie. Ale i tak bym nie zmienił do mojej jazdy, w góry jednak tak średnio bym powiedział.

  • Like 1
Opublikowano

I ja też wrzucę mały update odnośnie Crossclimate 3 Sport. Dzisiaj u mnie napadało sporo śniegu. Co do jazdy to raczej nie mam tutaj większych zastrzeżeń. Napęd AWD robi też swoje i auto śmiało ciągnie do przodu na tych oponach. Jednak hamowanie to już inna para kaloszy. Mam wrażenie, że auto potrzebuje sporo większej odległości do zatrzymania w porównaniu do mojej poprzedniej Octavi na oponie zimowej. Szeroki kapeć w Stingerze też ogólnie nie pomaga. Przy niskich prędkościach czuć, że opona dużo gorzej wbija się w śnieg. Zobaczymy jak będzie później bo jeszcze uczę się tego samochodu i tego jak zachowuje się na tych oponach.

Ale dojechać do pracy to spokojnie dojechałem. Trasa 10km z czego 90% to nieodśnieżona droga lokalna za miastem.

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, Gret napisał(a):

Po roku w końcu jakis test vectorow season gen3. W kompnym śniegu jechać jada ale żeby sie jakoś super trzymały to nie. Zimówki robią dużo większe wrażenie. Ale i tak bym nie zmienił do mojej jazdy, w góry jednak tak średnio bym powiedział.

Moje vectory mam od 2,5 roku i dziś zrobiłem drugi test śnieżny. Agresywny start to buksuje jak w zimówkach, ale do normalnego jeżdżenia są wystarczające. Nie czuję różnicy z zimówkami, a śniegu tym razem trochę spadło i jeszcze mokry.

 

Na chodniku, tam gdzie wychodzone, ślisko jak na lodzie. Jak szedłem do garażu i przekraczałem drogę osiedlową, to tam, gdzie były koleiny, to się prawie wywaliłem. Też jak na lodzie.

Na parkingu przed marketem chłopa skodą zarzuciło i pierwsza myśl, że był na letnich. Przejeżdżam tym samą trasą i też mnie dupą lekko zarzuciło. Parkuję, wychodzę z auta i prawie była tragedia.

Wyjazd z parkingu pod górkę i auto przede mną zaczęło się ześlizgiwać, dobrze, że byłem daleko. xD

Przymarzało widocznie i tu już żadna opona nie pomoże. Dla testu wziąłem auto na zimówkach i też tam, gdzie wyślizgane rzuca trochę dupą. 

 

7 godzin temu, MadDog napisał(a):

Crossclimate 3 Sport. Stingerze 

Do takiego auta, to bym nawet nie rozważał wielosezonu premium, szczególnie na zimę inną niż kilka dni w roku ze śniegiem do paru cm. 

Tak czy tak, raczej bezproblemowo pojeździsz, ale na spokojnie. Inaczej też w zimę się jeździć nie powinno. :D

 

7 godzin temu, SuLac0 napisał(a):

tyle gadania o oponach, a i tak wystarczy jeden, na ogół sebix w bejcy starszej niż on, na letnich jadacy zygzagiem 20-30km/h i za nim procesja . oczywiscie trzymanie odstepu to nadal egzotyka. 

Pozwoliłem sobie zedytować twój post, by bardziej odzwierciedlał nasze realia. 

Z drugiej strony bejca by tam już pewnie w rowie leżała i nic nie blokowała. :lol2:

Edytowane przez Kakarotto
Opublikowano
14 minut temu, galakty napisał(a):

No nie powiesz mi że ubity śnieg + mróz to nie jest problem :E 

Nawet na SKP gość się śmiał że odśnieżając widział jak ludzie boksują kołami. 

W zeszłym roku robiłem test i Nissan poszedł jak czołg. Aż właściciel domków przyszedł obejrzeć auto bo był pewien, że będzie mnie swoim Patrolem wyciągał :E 

Opublikowano
4 godziny temu, Kakarotto napisał(a):

tyle gadania o oponach, a i tak wystarczy jeden, na ogół sebix w bejcy starszej niż on, na letnich jadacy zygzagiem 20-30km/h i za nim procesja . oczywiscie trzymanie odstepu to nadal egzotyka. 

Tak się składa, że mam kumpla, który odebrał nowe Audi A5 jakieś dwa miesiące temu i stwierdził, że nie będzie wymieniać opon na zimowe/wielosezonowe, bo jeździ z reguły po mieście.

 

Dziś szukał połączeń komunikacji miejskiej, by jutro do pracy dotrzeć :E

  • Haha 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Monitory przedwczoraj przyszły także miałem możliwość porównania ich bezpośrednio jak z również z moim obecnym Dellem. Tutaj nie sposób nie wspomnieć o tym, że nawet Samsung Odyssey G7 S32DG70 mimo, że to również panel IPS miażdży jakościowo staruszka, nawet zostawiając te same 60Hz. Kolory były zaskakująco dobre i nawet czerń wydawała mi się idealna, a przynajmniej do czasu jak obok postawiłem OLEDa Odyssey G8 . Chyba nie będę jedyny, który stwierdzi że OLED ma efekt WOW, po włączeniu gry (Clair obscur expedition 33) obraz był po prostu magiczny - oczywiście komfort gry był tragiczny bo fpsy spadły z 60 do ledwo 30-40 (od 3060 Ti cudów nie można wymagać), niemniej jednak, stojąc na łące obok świecących drzewach czułem jakbym przeskoczył o generację do przodu w kwestii grafiki  no poezja. Także w grach nie mam nic do zarzucenia. Następnego dnia wziąłem się za testy w pracy, tutaj musiałem ograniczyć jasność do 0 i kontrast z domyślnych 50 na jakieś 20 bo inaczej czułem że biel wypala mi oczy. Następnie musiałem zmienić tryb na ciemny wszędzie gdzie się dało.. Po zmianie było już spoko, jakość tekstu perfekcyjna, nie byłem w stanie zauważyć żadnych problemów z ich wyświetlaniem nawet jak wsadziłem nos w monitor w ich poszukiwaniu. Generalnie po kilku godzinach nie czułem też jakiegoś większego zmęczenia oczu czy coś także raczej nie miałbym problemów z pracą na takim monitorze.   Wracając jeszcze do Samsunga Odyssey G7, tutaj czując że to właśnie powinien być mój wybór biorąc pod uwagę przewagę pracy biurowej nad grami naprawdę byłem skłonny go wybrać... ale niestety skreśliła go nie jakość panelu, bo moim zdaniem jest super i tak, tylko tragiczny interface.. co za oszołom wymyślił takie menu wraz z niewidocznymi małym przyciskami to nie wiem ale lepiej by robotę zmienił.. wisienką na torcie jest tryb gaming który zawsze włączał mi się domyślnie po uruchomieniu monitora, ignorując moje poprzednie ustawienia, co kończyło się wypalaniem oczu.    Tutaj byłem już skłonny zaryzykować i wziąć tego OLEDa do czasu jak doczytałem, że Samsung nie oferuje 3 letniej gwarancji na wypalenia, ba! oferuje jedynie 12 miesięcy gwarancji ogólnej. Takiego ryzyka nie chcę i odsyłam oba modele. Będę szukał innego IPSa (może tego LG 32GR93U-B) bo obecna ich jakość jest naprawdę dobra, albo zamówię innego OLEDa w tym rozmiarze, który będzie płaski i z pivotem i pojawi się w sensownej cenie, ale chociaż da to małe zabezpieczenie na wypalenie.    Moja konkluzja jest taka, że nie jest tak łatwo o uniwersalny monitor w obecnych czasach   
    • Ktoś pozjadał wszystkie rozumy i zapomniał spalić te kalorie.  
    • Skoro kupiłeś WOLED to wiedziałeś na co się piszesz 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...