Skocz do zawartości

Transformacja energetyczna - OZE / fuzja jądrowa / paliwa kopalne / CO2 / ceny energii / elektromobilność


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 13.01.2025 o 19:06, Cappucino napisał(a):

Rozpadające się tak, ale nieocieplonych starych chałup jest masa, tam raczej szlachta nie mieszka.

Bieda też nie.

Nie ma kasy, ale jednak w salonie duży telewizor, każdy w domu ma całkiem nowy telefon itp.

W dniu 13.01.2025 o 19:06, Cappucino napisał(a):

Dotacja nie pokryje wszystkiego, trzeba mieć sporo wkładu własnego. Każdemu bez problemu przyznają czy tylko pierwszym bo pula szybko sie wyczerpie?  Sam program też póki co wstrzymany. I co po dotacji, skoro ceny wystrzeliły w kosmos dzięki ...dotacjom.

Może pokryć wszystko, kwestia programu, kwestia dochodów.

Ceny wystrzeliły z różnych powodów. Z tego co widzę, to styropian wystrzelił z początkiem 2021 (gdzie w 2020 był lekki dołek), miał szczyt w pierwszej połowie 2022, a obecnie w miarę stabilnie. Nie wiem gdzie masz ten wystrzał.

W dniu 14.01.2025 o 04:13, AndrzejTrg napisał(a):

Ale Ty zdajesz sobie sprawę że takie osoby to mają pewnie jeszcze wiele innych wydatków? Bierzesz optymistyczne podejście gdzie dwie osoby pracują, nie mają dzieci, w ogóle nie mają chyba żadnych innych zobowiązań finansowych czy wydatków i wszystko jak jedzenie, ubrania itp itd dostają za darmo...

Mhm, znam przypadki jęczenia jak to brakuje na wykończenie, no ale samochód trzeba było zmienić, drugi duży telewizor kupić.

 

Zacznijmy od tego, że przy minimalnej, to raczej nie mieszka się na swoim, więc i nie wyda kasy na wymianę okien, czy docieplenie budynku.

Jak ktoś ma rodzinę i swoje mieszkanie, to raczej będzie stać, zwłaszcza że nie trzeba wszystkiego na raz robić.

 

Przy 3500 na rękę myślę, że spokojnie mógłbym miesięcznie odkładać 500zł. Musiałbym prześledzić wydatki na żarcie ile obecnie schodzi.

Przy takiej sumie można spokojnie ogarnąć wymianę okien po pokoju rocznie.

W dniu 14.01.2025 o 08:53, aureumchaos napisał(a):

Latwo powiedziec idz se ociepl kamienice lol. Wiekszosc we wspolnocie to emeryci, ktorzy juz teraz ledwo ogarniaja zycie z emerytury i nie zgadzaja sie na zwiekszenie funduszu remonotwego bo na ocieplenie elewacji wpsolnota musialaby wziasc kredyt...

Weź kredyt, zmień mieszkanie ;)

Serio, przy takim podejściu, to prędzej czy później potkniesz się o cokolwiek. Jak nie te rosnące koszty ogrzewania, to cieknący dach, wymiana kanalizacji, innych instalacji w budynku.

Albo się przebijesz pokazując jakie są prognozy kosztów, albo dla swojego zdrowia i zasobności portfela zmień lokalizację. To po prostu w końcu solidnie łupnie i nie będzie to wina tej złej UE, tylko podejścia właścicieli, starzejącego się budynku.

 

Doczytałem o tej klatce - serio rozglądaj się za innym mieszkaniem, bo obecny budynek to jakaś paranoja.

3 godziny temu, TheMr. napisał(a):

Indukcja potrzebuje mniej energii niż kuchenka gazowa :) Fizyki nie oszukasz, sprawność energetyczna robi robotę

To w tym temacie, znasz jakieś sensowne garnki izolowane?

Pomysł przyszedł jak zobaczyłem co obecnie jest do kupienia pod namiot i izolowane naczynia do gotowania są już prawie standardem. Zastanawiam się dlaczego to nie przyszło jeszcze do kuchni.

No chyba że źle szukam.

  • Haha 1
Opublikowano
6 minut temu, Bono_UG napisał(a):

Bieda też nie.

Nie ma kasy, ale jednak w salonie duży telewizor, każdy w domu ma całkiem nowy telefon itp.

To chyba nigdy po wsiach nie jeździłeś.

Cytat

Nie ma kasy, ale jednak w salonie duży telewizor

Porównujesz zakup telewizora za trzy tysiaki, często branego na raty z modernizacja domu za kilkadziesiąt czy więcej tysięcy?? Oprócz ocieplenia w wielu miejscach potrzebna tez wymiana samego piewca bo często gęsto widzę kopciuchy po tym co leci z komina.

Cytat

a obecnie w miarę stabilnie

Bo dalej nie rośnie ? Bo spadł popyt ?:lol2:

Opublikowano
41 minut temu, Bono_UG napisał(a):

To w tym temacie, znasz jakieś sensowne garnki izolowane?

Pomysł przyszedł jak zobaczyłem co obecnie jest do kupienia pod namiot i izolowane naczynia do gotowania są już prawie standardem. Zastanawiam się dlaczego to nie przyszło jeszcze do kuchni.

No chyba że źle szukam.

Kompletnie się nie znam. Z pamięci wypisuje dane które widziałem jak wygląda sprawa prądu w UK, która przekłada się na całą Europę i dlaczego warto wprowadzić całkowitą elektryfikację Europy z pominięciem ropy i gazu. 

Jeśli są takie garnki pod namiot, to czemu by nie do kuchni ich używać? Tylko taki jeden garnek to pewnie koszt 150-200 zł, czyli znowu wchodzimy w teren "inwestycji" która zwróci się po x lat. Bo zwykły garnek to za 70 zł można kupić. 

Opublikowano
9 godzin temu, Badalamann napisał(a):

I tu wchodzi Polska, cała na czarno od węgla ;) .

Można było wiele więcej zrobić przez ostatnią dekadę, ale nie zrobiono. Zamiast tego PiS dogadał się z Solidarnością i bardzo spowolnili dekarbonizację w zamian za poparcie związku.

W efekcie zrobimy to teraz bardzo szybko, bardzo drogo i bardzo "boleśnie", przynajmniej dla mniej zamożnej części społeczeństwa.

Warunki były znane kiedy Polska wchodziła do UE , od tego momentu wszyscy będący przy korycie zrobili dosłowne :kupa: w sprawie energetyki - tylko węgiel i węgiel.

Przypuszczam że będzie jak napisałeś powyżej (pogrubione) - z tym bardzo szybko to nie jestem przekonany , pracy i zleceń jest ogrom a ludzi wykwalifikowanych brakuje , możemy ich ściągnąć tylko skąd (hmm Azja - nie wspominając w ogóle o innych warunkach i systemach - podobnie w przypadku UK).

Mowa tutaj nie tylko o naszym podwórku tylko całym UE , co trzecie/czwarte zlecenie w większości pochodzi z Niemcy/Czechy/Słowacja , a samo wyszkolenie dobrego pracownika trwa lata - oj będzie drogo :(.

 

4 godziny temu, TheMr. napisał(a):

Kompletnie się nie znam. Z pamięci wypisuje dane które widziałem jak wygląda sprawa prądu w UK, która przekłada się na całą Europę i dlaczego warto wprowadzić całkowitą elektryfikację Europy z pominięciem ropy i gazu.

Może źle Ciebie zrozumiałem , ale co masz na myśli pisząc o elektryfikacji Europy?

 

Co z osiedlami starych bloków / domków jednorodzinnych opierających się na:

  • woda ciepła/ogrzewanie - z sieci ciepłowniczych , przepływowych podgrzewaczach/bojlerach gazowych , piece/kotły na pellet itd...
  • żarełko (kuchenki) - gaz/prąd

Mniejsza z powyższym , w momencie "odstawienia" gaz/piec/kocioł/itd... i "pójścia" na 100% w prąd , należy dostosować/dobudować linie napowietrzne/ziemne przesyłowe/stacje do obiektów mieszkalnych , sieć ciepłownicza dołączyć małą część obiektów i dobudować kolejne ciepłownie w pobliżu ... .

 

Bardzo często w starych blokach jest tylko 1f 16A (prawie 4kW , 2,5mm2) na mieszkanie , powiedźmy np. taka sytuacja przed święta/urodziny/uroczystość i będziemy mieć gości/rodzinę:

  • indukcja (10kW) wszystkie pola ON przez wiele h. - dużo dobrego żarełka.
  • elektryczny przepływowy podgrzewacz wody (8-10kW) - nie przyjmiemy przecież gości śmierdzący :).
  • odkurzacz (1kW) - musi być czysto.
  • suszarka/lokówka/??? (1-2kW) - żona/córka się musi przecież "odwalić" :).   
  • pralka pralko/suszarka (2-5kW) - żona chcę się pochwalić swoją naj-naj-naj piękniejszą (najnowszą) firanką/obrusem/sukienką/ciuchem np. przed:rotfl:"mamusią" (musi pachnieć jak nówka).
  • komp/konsola/tv/audio/oświetlenie (powiedzmy 1kW) - TY grasz/słuchasz/oglądasz (niepotrzebne skreślić) czekając aż zwolni się łazienka którą okupuje żona/córka.

Bezpiecznie przyjmując potrzebujemy tych 30kW 400V jako minimum (1f L/N/PE 3x120mm2 :stukniety: , tylko i wyłącznie 3f L1/L2/L3/N/PE 5x6mm2) - moc dostępna dla całej klatki (8 mieszkań) przypada wtedy na 1 drzwi.

Bloki z cegła+żelbet nie będą dużym problemem (kanały w większości można przekuć) , wielka płyta w zależności od technologi może skończy się na improwizacji (czytaj przewody np. puszczone na zewnątrz bloku i przekuwanie ścian klatki , inspektor budowlany może w zależności od typu dopuścić poszerzenie przepustów aby zmieścić przewody 120/150mm2).

 

Podsumowując , łatwo/tanio/szybko nie będzie - cała góra pozwoleń i " papierkologii".

  • Upvote 1
Opublikowano
13 godzin temu, TheMr. napisał(a):

Jeśli są takie garnki pod namiot, to czemu by nie do kuchni ich używać?

Nie ta pojemność, nie ten kształt. To są zestawy z palnikiem, dostosowane do niego. Ceny kosmos.

4 godziny temu, Yahoo86 napisał(a):

indukcja (10kW) wszystkie pola ON przez wiele h. - dużo dobrego żarełka

pralka pralko/suszarka (2-5kW)

elektryczny przepływowy podgrzewacz wody (8-10kW)

Nie przesadzasz z tymi mocami?

10kW na 4 polach to średnio po 2,5kW na garnek, wszystko będzie kipieć. Poza tym zwykle nie da rady tyle mocy osiągnąć, większość płyt kończy się w okolicach 7-7,5kW (po ~3,5kW na fazę, połowę płyty).

Jeżeli mowa o długim gotowaniu, to będzie poniżej połowy maksymalnej mocy.

 

5kW na pralke/suszarkę? Co to za potwór.

Podgrzewacz przepływowy? Na bogato. W większości przypadków to kompletnie nie ma sensu i ludzie biorą boilery, które ciągną ~1,5-2kW.

O czym nie wspominasz, to ogrzewanie, to może sporo prądu wciągnąć.

 

No i skoro ktoś ma tak mocne sprzęty, to na biednego nie trafia, będzie stać na modernizację przyłącza ;)

 

Ale masz rację, przejście na elektrykę, to też duża modernizacja sieci elektrycznych, także tych wewnętrznych.

14 godzin temu, Cappucino napisał(a):

To chyba nigdy po wsiach nie jeździłeś.

Jeżdżę, także po takich faktycznie biednych, ale nawet tam sporo domów jest odremontowanych, z nowymi oknami, dachami, pewnie i dociepleniem.

14 godzin temu, Cappucino napisał(a):

Porównujesz zakup telewizora za trzy tysiaki, często branego na raty z modernizacja domu za kilkadziesiąt czy więcej tysięcy?? Oprócz ocieplenia w wielu miejscach potrzebna tez wymiana samego piewca bo często gęsto widzę kopciuchy po tym co leci z komina.

Porównuję wydatki na bzdety i marudzenie, że na potrzebne rzeczy brakuje. Termomodernizację też można zrobić na kredyt, czy etapami.

A ludzie kopciuchów nie wymieniają, bo dziadują, żeby dało się palić czymkolwiek i nie że ich nie stać, tylko po prostu dziadują.

14 godzin temu, Cappucino napisał(a):

Bo dalej nie rośnie ? Bo spadł popyt ?:lol2:

Tak se to tłumacz.

W ostatnich latach skok był wynikiem covida, przerwą w dostawach, produkcji. Potem echo tych zawirowań jak budowlanka się rozruszała. Obecnie ceny wyższe niż w 2019 ale jeżeli wykresy, które znalazłem nie kłamią, to o kilkanaście procent. Przez te 5 lat, to nie jest jakiś duży skok.

Opublikowano (edytowane)

Panowie na starym mieszkaniu gdzie cała elektryka była w aluminium (i w mieszkaniach i na klatkach) włączenie pralki i zmywarki jakoś jeszcze można było pogodzić ale dodanie do tego piekarnika oznaczało wybite korki.

Uwierzcie mi, że takich bloków mamy jeszcze u siebie naprawdę całkiem sporo.

Edytowane przez Klakier1984
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 14.01.2025 o 16:34, TheMr. napisał(a):

Twoje wyliczenia są z dupy. 
Ocieplenie domu to obecnie 10-17k zł.

BREDNIE! Same okna to rzędu 25 tys (bez robocizny)! Zaś różne symulacje i artykuły co do styropianu mówią o 30 tys z robocizną. Trzeba też ocieplić dach, podłogę by nie szło z piwnicy. Nie wierzę też w tych tanich roboli, byle robol zarabia 10 tys + podatki, a trzeba ich min 4, a pracują 2-6 miesięcy (remonty w okolicy).

 

15 godzin temu, Bono_UG napisał(a):

Serio, przy takim podejściu, to prędzej czy później potkniesz się o cokolwiek. Jak nie te rosnące koszty ogrzewania

Nie ma żadnych rosnących kosztów, ale komunistyczna Unia! Podatek 70-90% w cenie gazu to będzie wina UE (% zmienny, bo zależny od prawdziwej ceny, podatek CO2 bardziej akcyzowy). Tak samo obecnie bardzo wysokie ceny gazu są winą UE (stawianie na spekulantów giełdowych gdy ceny szaleją od zawsze 5-10x), u nas nadgorliwi euro-komuniści z PIS zerwali kontrakty i postawili na spekulantów. Przypominam, że Pawlak miał trafić do więzienia dzięki PIS za skrajnie zawyżone ceny aż 100 zł, a PIS je "obniżył" na 800, a długoterminowo 250-300.

 

Tak samo ta ogromna opłacalność jest na niby. Nałóż podatki na auta spalinowe np. 90% (90% ceny a nie +90%) i od razu elektryki będą bardzo "tanie". Nałóż podatek 90% na chleb i wszyscy będą jeść bułki. Tu będą marznąć i linczować polityków. To powtórka Wielkiego Głodu na Ukrainie, ale nadal mogą się cofnąć.

  • Haha 1
  • Upvote 2
Opublikowano

90% tego co napisałeś to bzdury, kłamczuchu.

 

Ale może zamiast pogardliwie nazywać pracowników "robolami" sam weźmiesz się za taką pracę (zostaniesz "robolem")? Skończą się Twoje problemy z niedostatkami gotówkowymi. Na te inne niedostatki niestety to nie pomoże :) 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Bono_UG napisał(a):

Tak se to tłumacz.

W ostatnich latach skok był wynikiem covida, przerwą w dostawach, produkcji. Potem echo tych zawirowań jak budowlanka się rozruszała. Obecnie ceny wyższe niż w 2019 ale jeżeli wykresy, które znalazłem nie kłamią, to o kilkanaście procent. Przez te 5 lat, to nie jest jakiś duży skok.

No tak, to dlatego przed siedziba producenta widzę same Porsche i Lambo. Nie z chciwości i boomu budowlanego tylko covid zaszkodził...

Cytat

Porównuję wydatki na bzdety i marudzenie, że na potrzebne rzeczy brakuje

Zakup telewizora czy telefonu często na raty nazywasz bzdetami?

I skąd wiesz co oni kupują i na co wydaja pieniądze? Jakie maja dochody ? Wchodziłeś i robiłeś wywiad środowiskowy czy to tylko twoje wymysły?

 

Edytowane przez Cappucino
Opublikowano
8 minut temu, Cappucino napisał(a):

Zakup telewizora

Tak. Mój brat bez telewizora żyje już jakieś 17 lat. Ja co prawda mam telewizor, który używam raz na tydzień/dwa by obejrzeć w tenczas jeden film. I zastanawiam się - po co mi TV? Na pewno nie brałbym rat na TV.

Opublikowano
2 minuty temu, trepek napisał(a):

Tak. Mój brat bez telewizora żyje już jakieś 17 lat. Ja co prawda mam telewizor, który używam raz na tydzień/dwa by obejrzeć w tenczas jeden film. I zastanawiam się - po co mi TV? Na pewno nie brałbym rat na TV.

No ale kogo obchodzi twój brat i jego wizje? Większość rodzin zwyczajnie posiada telewizor i to niejeden. Tez znam kogoś, kto nie używa tv za wyjątkiem jakiegoś netfliksa, ale to margines. Co ma robic młody na wiosce, siedzieć na przystanku i słuchać skowronków?

Opublikowano

Na raty sprzęt kosztuje tyle samo co "na raz", więc to nie problem.

A i sam TV conajmniej 55 cali, dziś pewnie 65, to podstawowe wyposażenie domu. Nie jest to nic drogiego. Z 2 do 2,5 tysiąca zł za nowy.

Podobnie jak smartfony - to oczywistość.

Nie wiem skąd posiadanie tak podstawowego wyposażenia domu czy indywidualnego wkomponowano w temat ociepleń budynków.

Opublikowano
4 minuty temu, Cappucino napisał(a):

Co ma robic młody na wiosce, siedzieć na przystanku i słuchać skowronków?

Pochodzę z wioski. Jak byłem nastolatkiem to ze znajomymi spędzaliśmy czas. Budowało się z kumplami buggy, jakieś swapy robiło się w posiadanych samochodach. Pieniędzy było mniej niż obecnie bo to były czasy Millera i bezrobocia 20%. Widocznie teraz inne pokolenia są, które bez elektrosmyczy nie potrafią żyć.

Opublikowano

@sino 

Twoje posty aż same się komentują. Nie ma w nich żadnej logiki, ani żadnego sensu. 
Ceny jakie przedstawiasz spadły Ci z orbity na głowę, dlatego musisz tak bardzo kłamać. O ociepleniu w dalszym ciągu mówimy o elewacji zewnętrznej (która jest najważniejsza), bez dachu, bez okien itd. Praca 2-6 miesięcy na 4 pracowników? Z krzesła spadłeś? Ocieplenie 150m2 budynku KOMPLETNEGO (dach, elewacja, wata, okna) to praca dla dwóch osób w 3-4 tygodnie. 
 

50 minut temu, Badalamann napisał(a):

Na raty sprzęt kosztuje tyle samo co "na raz", więc to nie problem.

A i sam TV conajmniej 55 cali, dziś pewnie 65, to podstawowe wyposażenie domu. Nie jest to nic drogiego. Z 2 do 2,5 tysiąca zł za nowy.

Podobnie jak smartfony - to oczywistość.

Nie wiem skąd posiadanie tak podstawowego wyposażenia domu czy indywidualnego wkomponowano w temat ociepleń budynków.

Chodzi o myślenie długoterminowe. Zamiast wymiany telefonu, czy TV warto jednego roku kupić materiały pod modernizację budynku. A drugiego zaoszczędzić na robociznę, albo samemu zrobić. Chodzi o mentalność. Ludzie wolą wydawać kasę na głupoty zamiast zredukować koszty ogrzewanie o 40-50%. Ale jęczeć na rząd jako pierwsi. 

  • Upvote 2
Opublikowano

@TheMr. Raczej ubożsi, a nawet bogatsi, nie wymieniają tv co rok. To sprzęt na conajmniej kilka lat.

Telefony podobnie. Także jakby policzyć roczny budżet uboższej rodziny na całość tv i tel to pewnie wyjdzie z 1000 może maks 1500 zł.

Wpisy kilku użytkowników odebrałem raczej, że można w ogóle nie mieć tv czy smartfona, zamiast tego ocieplić ściany.

Albo że jak ktoś ma tv i telefony to już nie jest biedny.

W każdym razie były to mocno absurdalne posty.

 

 

Co do ocieplenia to podajesz kwotę za sam materiał, przy nowym domu. Gdzie okna liczysz osobno, nie jako część ocieplenia.

Natomiast przy termomodernizacji starych domów czy mieszkań w kamienicach, do wymiany są też właśnie okna. Bez tego niewiele się zyska.

Jak dom to trzeba tez ocieplić dach, zakładając że jest mieszkalne poddasze czy piętro a nie "strych". Choć jak strych to też warto.

 

Inna sprawa że Sino zmyślał jakieś głupoty co do czasu pracy i kosztów robocizny. Chyba że okolice któregoś z największych miast.

Opublikowano

Nie. Podaje ceny z robocizną. Robiłem dom z lat 60’ 2 lata temu, w największych cenach materiału, elewacja zajęła 20k zł, ze wszystkim. Obecnie ceny materiałów spadły, a robocizna pozostała na mniej więcej tym samym poziomie. Jak ktoś mieszka w kamienicy to ma osobny budżet od modernizacji, również jako spółdzielnia mogą się starać o wiele większe dofinansowanie niż osoba prywatna z domem. Okno to 20% ubytków ciepła, ściany to 40%. I tutaj chodzi głównie o zrobienie podstawowych ścian, które dają najwięcej najmniejszym kosztem. 
W kamienicy masz z reguły 4-6 okien, w domu 15+. 

Opublikowano
4 godziny temu, Bono_UG napisał(a):

Nie przesadzasz z tymi mocami?

10kW na 4 polach to średnio po 2,5kW na garnek, wszystko będzie kipieć. Poza tym zwykle nie da rady tyle mocy osiągnąć, większość płyt kończy się w okolicach 7-7,5kW (po ~3,5kW na fazę, połowę płyty).

Jeżeli mowa o długim gotowaniu, to będzie poniżej połowy maksymalnej mocy.

 

5kW na pralke/suszarkę? Co to za potwór.

Podgrzewacz przepływowy? Na bogato. W większości przypadków to kompletnie nie ma sensu i ludzie biorą boilery, które ciągną ~1,5-2kW.

O czym nie wspominasz, to ogrzewanie, to może sporo prądu wciągnąć.

 

No i skoro ktoś ma tak mocne sprzęty, to na biednego nie trafia, będzie stać na modernizację przyłącza ;)

 

Ale masz rację, przejście na elektrykę, to też duża modernizacja sieci elektrycznych, także tych wewnętrznych.

Czy 30kW to przesada , uważam tą moc za przyzwoitą opcję , ekonomiczne i dobrze rozplanowane 20kW dla ogarniętych też może być komfortowe.

 

Nie jestem w temacie kuchenek indukcyjnych/ceramicznych na bieżąco i się nimi nie interesuję , "szczelam" te 10kW na szybko przeglądając pierwsze/lepsze produkty.

 

W przypadku pralki + pralko-suszarki/suszarki to mnie poniosło , aż sprawdziłem swoje LG vivace i kto by pomyślał - mają tylko po niecałe 0,5kW (można przyjąć w najgorszym przypadku że 1-1,5kW będzie OK jeśli zdecydujemy się na to i to).

 

Bloki w których jest/był gaz i ludzie używali "junkersów" to większość nawet nie spojrzy w stronę bojlerów , obojętnie czy mają wannę/prysznic - to w ogóle inny komfort używania.

Przepływowy odkręcasz kurek i jest , w bojlerze musimy pamiętać kiedy go ON i zaplanować czas aby podgrzać wodę lub/czy starczy dla reszty domowników , itd... , owszem można pieprznąć baniak 200L tylko mowa o łazienkach w bloku które są małe/malutkie - wygląd też ma ogromne znaczenie i taka "krowa" nie przejdzie.  

 

Ogrzewanie , pamiętajmy że chodzi o bloki w których jest CO.

 

 

Pierwsza opcja 100% prąd wiąże się z kuciem kanałów/przepustów na klatkach do WLZ (nie zawsze będzie to możliwe) , potem z WLZ do liczników odbiorców.

Druga opcja czyli ciepła woda z sieci to kucie pionów/łazienek/kuchni oraz to samo co w przypadku pierwszej opcji.

Jak przedmówca @Klakier1984 napisał , przewody aluminiowe a nawet stalowe 0,75/1/1,5/2/2,5mm2 w blokach (dawali najtańsze :kupa: które było pod ręką) przy których spółdzielnie/wspólnoty/lokatorzy nic nie robili od nowości budynku to nic nadzwyczajnego (PRL ciągle żyje :)).

 

Sam mam licznik w przedpokoju 1f , moc przyłączeniowa 9200W i zabezpieczenia przed/za licznikowe 40A , puszczone w rurce pod tynkiem od WLZ 5x10mm2 linka+tulejki - na przyszłość czyli kolejnej modernizacji pionu i upragnionego/wyczekiwanego 3f.

Łazienka [5x6mm2](podgrzewacz skromne 6,5kW - daję radę z deszczownicą i słuchawką które robią przyjemną mgiełkę).

Kuchnia [5x6mm2 oraz 5x10mm2](gdybym poszedł w indukcję/ceramikę , klimatyzacja kanałowa autorska dławiona na 5-8kW max 15kW w "spiżarce" - kanały w suficie podwieszanym/podłodze , elektryczne sterowanie wentylatorów/przesłon.

 

Jak można zauważyć moc przyłączeniową samego podgrzewacza wody/klimy przekraczam , pozornie (automatyka i przekaźniki) , przewody mają rezerwę a rurki w mieszkaniu pod tynkiem bez problemu zmieszczą nawet 5x16mm2 , oświetlenie 1,5mm2 , gniazda 2,5mm2 (max 2 punkty na linię) - wszystko linka.

Nawet po przekroczeniu mocy umownej , charakterystyka zabezpieczenie B zareaguję dopiero po długim czasie - prysznic to max 10min.

 

Wyprzedzając pytania , autorskie - zdjęć/schematów/rysunków nie zamieszczę , co do absurdalnej mocy 1f 9,2kW odpowiem że kosztem sąsiadów na piętrze i piwnicy:

2 piętro | L3

1 piętro  | L2

parter    | L1

piwnica | L2+L3 było L1

Nadwyżka mocy z piwnicy + sąsiedzi , walczyłem długo z spółdzielnią o 3f (pozwolenia/plany techniczne budynku i sieci/kosztorys) i udało się ugrać wspomniane 9,2kW na jednej fazie do czasu modernizacji pionu , nie narzekam na chwilę obecną , 40A nigdy nie zadziałało.

Opublikowano
7 godzin temu, sino napisał(a):

Podatek 70-90% w cenie gazu to będzie wina UE (% zmienny, bo zależny od prawdziwej ceny, podatek CO2 bardziej akcyzowy).

Poproszę przepis prawny, z którego to będzie wynikało.

  • Upvote 1
Opublikowano
7 godzin temu, Badalamann napisał(a):

Nie wiem skąd posiadanie tak podstawowego wyposażenia domu czy indywidualnego wkomponowano w temat ociepleń budynków.

Tu wychodzi polskość na pełnej (celowo z małej litery). Nie ma to jak zaglądanie komuś do portfela i gadanie "skoro ma na telewizor to by lepiej okna zmienił". Albo iść dalej "zamiast siedzieć przed TV to by lepiej do roboty poszedł zarobić na styropian".

 

Jak fajnie, że ktoś wie lepiej czego ja potrzebuję :uklony:

  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, TheMr. napisał(a):

Nie. Podaje ceny z robocizną. Robiłem dom z lat 60’ 2 lata temu, w największych cenach materiału, elewacja zajęła 20k zł, ze wszystkim.. 

Ja robiłem elewację w lipcu 2024 i zapłaciłem 50tys zł. Styropian 12cm grafit 0.31, parapety zewnętrzne na wymiar + podbitka + robocizna. Mazowieckie

Dom 165m2, kubatura prawie 400m2, 9 wnęk okiennych, 1 duże drzwi tarasowe i 2 pary drzwi: wejściowe i do maszynowni. 

Styropian kładły 4 osoby a do struktury przyjechało 8 osób i zaczynając o 6 skończyli około 12. W 8 dni zrobili całość od A do Z. 

 

Edytowane przez DjXbeat
  • Upvote 1
Opublikowano
13 godzin temu, Totek napisał(a):

Jak fajnie, że ktoś wie lepiej czego ja potrzebuję :uklony:

Tu nie chodzi o zaglądanie do portfela, tylko o to, że ludzie nie potrafią sobie uświadomić, że w świetle tych wszystkich zmian są ważniejsze wydatki niż nowy 65 calowy tv. Nie myślą przyszłościowo, tylko narzekają już jak coś się stanie.

To tak jakbyś mógł kupić ciasto albo piekarnik i nauczyć się piec. Jedno zaspokoi twoją potrzebę jednorazowo i na chwilę, drugie w dłuższej perspektywie stanie się bardziej opłacalne. Ale niee, lepiej kupić ciasto, raz, drugi, trzeci a potem przy następnych narzekać że drożeje i że na piekarnik to już nie stać :)  Taka może pokręcona analogia, ale daje obraz jak wygląda myślenie niektórych ludzi. Tu i teraz,  potrzeby chwilowe, bo długoterminowe się nie liczą, a jak będą miały miejsce, to "daj".

  • Upvote 3
Opublikowano
1 godzinę temu, LeBomB napisał(a):

Tu nie chodzi o zaglądanie do portfela, tylko o to, że ludzie nie potrafią sobie uświadomić, że w świetle tych wszystkich zmian są ważniejsze wydatki niż nowy 65 calowy tv. Nie myślą przyszłościowo, tylko narzekają już jak coś się stanie.

To tak jakbyś mógł kupić ciasto albo piekarnik i nauczyć się piec. Jedno zaspokoi twoją potrzebę jednorazowo i na chwilę, drugie w dłuższej perspektywie stanie się bardziej opłacalne. Ale niee, lepiej kupić ciasto, raz, drugi, trzeci a potem przy następnych narzekać że drożeje i że na piekarnik to już nie stać :)  Taka może pokręcona analogia, ale daje obraz jak wygląda myślenie niektórych ludzi. Tu i teraz,  potrzeby chwilowe, bo długoterminowe się nie liczą, a jak będą miały miejsce, to "daj".

Idąc dalej, nie będę palił paczki petów dziennie to za 20 lat kupie samochód.:lol2:.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur.
    • Bierz tego windforca najtanszego. Z czasem sobie kupisz blok wodny, moze akurat Ci sie dobry chip trafi to nawet nie bedziesz musial.
    • Przed łatką 1.7 nie uświadczałem takich problemów jak teraz. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...