Motoryzacyjna Blabla.

[serwal4 162]

Wspomniana EBE Croma to to mi się na fotach przewija, jak tera patrzę na zdjęcia sprzed.... kuuuuurła 13 - 11 lat  

[Krzysiak 1 523]

Na zlocie w Morsku był chyba mondeo mk3  

[serwal4 162]

Taaaa, Morsko to to jeszcze złote Mondeo, ale 2013 i dalej to już EBE Croma  

[Krzysiak 1 523]

Ten wieczór panieński obok, a na nim ciepła wódka, szaszłyki z piaskiem i Domin "chłopaki zabierzcie mnie stąd, bo nie chcę alimentów płacić" 

 

Hekata z jagiem pamiętacie? Jeszcze ze starej gwardii Hajper z e38 był  

Edytowane 17 Czerwca przez Krzysiak

[serwal4 162]

Czy późniejszy zlot i udział grupy w okazaniu na komisariacie, tsaaaaa  

[huudyy 2 839]

grubo się chłopaki bawiliście  

[serwal4 162]

W kwestii Morska to to i tak najlepszy był brak rozeznania jak z dojazdem do ośrodka... 
I biedny Dominik swoją E36 na srogiej glebie i szerokiej feldze dzielnie przecierający szlaki

[Krzysiak 1 523]

Tam chyba były 2 dojazdy, pamiętam że jechałem z botem tym łatwiejszym   Przynajmniej tak mi się kojarzy

Pamiętam że ktoś przekazał bimber od @bergercs...wchodził dobrze  

10 minut temu, huudyy napisał(a):

grubo się chłopaki bawiliście  

To był chyba najlepszy okres motolaba  

Edytowane 17 Czerwca przez Krzysiak

[lesiu155 138]

A kto latał chargerem i slk? Skee?

[LYCONE 125]

6 minut temu, lesiu155 napisał(a):

A kto latał chargerem i slk? Skee?

Skee miał Shreka

[Arczevski 137]

18 minut temu, lesiu155 napisał(a):

A kto latał chargerem i slk? Skee?

To był chyba KHOT, bodajże alfą 156 też jeździł stąd kojarzę, a Hajpera kojarzę od 166tki  

[Krzysiak 1 523]

Skee jeździł velem (teraz lata 508gt 2.2hdi, ale chyba vela też ma), KHOTa to tylko z alfa 156 kojarzę, później mało bywałem w moto więc późniejszych zakupów nie znam, Hajper chyba przed E38 miał 166, na pewno na pierwszym zlocie motolaba w Miechowie był już bejcą.

Edytowane 17 Czerwca przez Krzysiak

[dannykay 621]

Khot to teraz oplarz  charger, slk i wcześniej e46 to ktoś inny. Znam personalia, bo upalaliśmy chargera na jednym zlocie, ale nicku nie pamiętam  charger na tym wydechu, który tam był tak darł ryja, że jak przycisnął, to z drugiego końca wsi było go słychać

Edytowane 17 Czerwca przez dannykay

[bergercs 1 398]

Charger/SLK - programista z Wrocławia, robiący w ZF. Ksywy nie pamiętam 

[Katystopej 984]

Można poprzeglądać stare tematy, same posty się nie zarchiwizowały 

 

https://web.archive.org/web/20160601000000*/http://forum.pclab.pl/forum/67-Motoryzacja/

[dannykay 621]

Ooo, charger i slk = Yab, za nic bym sobie nie przypomniał. 

[Krzysiak 1 523]

Ja się przy jego osobie zatrzymałem na bmw "najszybszy PKS w mieście" czy jakoś tak  

[trepek 1 352]

15 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

bimber

 dobry bimber nie jest zły 

[lesiu155 138]

Jankesi naprawdę wytaczają najcięższe działa :O

https://www.caranddriver.com/news/a65079561/2026-chevrolet-corvette-zr1x-revealed/

[LYCONE 125]

Mam kontakt z gościem co kupił ode mnie Superba. Silnik 2.0 TDI, zrobił nim 20k km w 1,5 roku (obecny przebieg to ~150k km) i w tym czasie regenerował wał napędowy, a teraz pękła mu głowica o_O Wychodzi na to, że miałem duże szczęście sprzedając go, a gość dużego pecha. Wątpię, żeby go jakoś zajeżdżał. Teraz mi aż głupio, bo gościu jest spoko, ale to tylko udowadnia powiedzenie, że samochodu w rodzinie się nie sprzedaje. Byłoby grubo.

[KiloKush 611]

Godzinę temu, lesiu155 napisał(a):

Jankesi naprawdę wytaczają najcięższe działa :O

https://www.caranddriver.com/news/a65079561/2026-chevrolet-corvette-zr1x-revealed/

Co najlepsze cena ZR1 jest mniejsza niż w pełni wyposażonego bazowego Porsche 911 Carrera z 394 KM  ZR1X powinna kosztować w okolicach 220 000 USD.

Edytowane 18 Czerwca przez KiloKush

[Katystopej 984]

Magneti Marelli tango down. Znowu będą opóźnienia w dostawach aut i przyszłościowe problemy z serwisowaniem pewnie. Może Berg coś więcej napisze.

 

 https://share.google/IywWC0lWnwxO00tOr

Edytowane 18 Czerwca przez Katystopej

[marko 714]

7 godzin temu, LYCONE napisał(a):

to tylko udowadnia powiedzenie, że samochodu w rodzinie się nie sprzedaje. Byłoby grubo.

A no. Ja swojego zostawiłem w salonie w rozliczeniu. Sami przez 6 lat serwisowali, to wiedzieli co biorą. Potem wisiało ogłoszenie sprzedaży chyba z tydzień i auto poszło dalej. 

[Krzysiak 1 523]

Ja kupiłem od brata i odpukać po pół roku jest ok (ewentualne wady znałem przed zakupem i nie wyszło nic nowego)   Ale to jeszcze auto z czasów, gdy się ponoć jeszcze tak bardzo nie psuły, choć już i tak nie tak pancerny silnik jak ten w C5   

[LYCONE 125]

13 godzin temu, Krzysiak napisał(a):

Ja kupiłem od brata i odpukać po pół roku jest ok (ewentualne wady znałem przed zakupem i nie wyszło nic nowego)   Ale to jeszcze auto z czasów, gdy się ponoć jeszcze tak bardzo nie psuły, choć już i tak nie tak pancerny silnik jak ten w C5   

Najgorsze jest to, że sprzedawałem samochód będąc 100% pewien jego stanu. Bezwypadkowy, olej co 15k, wymieniałem też olej w haldex i DSG zgodnie ze sztuką, szybciej niż zaleca ASO, prawie nowe zawieszenie DCC wymienione rok wcześniej, zero błędów itd. Do tego gość wziął pełną inspekcje w serwisie przed zakupem. Winny się nie czuje w żaden sposób, tylko sam fakt, że ładnie by się to auto zaczęło sypać...