Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, bergercs napisał(a):

Najlepsze, że ten jełop z francuskie jeszcze jęczy, że dlaczego się wpierdzielają, bo "on woli mieć wybór" - ciekawe gdzie niby producenci dawali wybór "woli pan ekran czy przyciski".

Zgodzę się i z Tobą, i z jego opinią, że auta podrożeją 

39 minut temu, larry.bigl napisał(a):

albo próbować sił w rekrutacji na rolę które są dostępne. 

Jeśli widać jakąś perspektywę i do tej pory było w porządku, to ja bym zaryzykował. 

 

Co innego jak robią redukcje i cholera wie, czy za chwilę nie będzie dalej cięć 

Opublikowano

Jestem po bojach z blacharzem i po rozmowach z kilkoma innymi. 

Po tych "konsultacjach" z owymi magikami naprawdę nie wiem jak

(i gdzie) ludzie robią takie prawdziwe durszlaki do odbudowy. 

 

Robota jest naprawdę dość niewielka. Zakres pracy mały i co najważniejsze bez zabawy w jakieś formowanie blachy, profilowanie jej itp. Niestety wszędzie tylko wjeżdżają lory od handlarzy i blacharze sugerują pojechanie do kogoś innego. 

 

Jeden gość na profilu na fb cuduje w totalnie rozbitych autach, a dzisiaj wciska mi kit, że nie jest pewien, czy mógłby mi taką (prostą przecież) naprawę zrealizować. Każdy zbywa inaczej, ale zbywa. 

Długim termin mnie nie zniechęca to nagle wysyp innych argumentów. 

 

Dramat 🙂

Opublikowano
Godzinę temu, Katystopej napisał(a):

Z ciekawości, jaka branża? 

IT. 

 

@marko ja jej mówię, bierz i nie oglądaj się za siebie. Teraz są grupowe to chociaż coś na górkę jest. Za chwilę mogą pojedyncze stanowiska lecieć i będzie gorzej. Generalnie styl zwalniania pozostawisz sporo do życzenia. Coś jak w aptiv.

Opublikowano
13 minut temu, marko napisał(a):

No to skoro znacie sytuację, to chyba nie ma nad czym gdybać?

Niby nie ale żona ma obawy jak szybko znajdzie pracę. 3,5 roku przez dzieciaki była off work. Dopiero wróciła. Ona ma wątpliwość jedynie co wybrać gdy okaże się że może dostać rolę na którą jest w wewnętrznej rekrutacji, brać rolę jak zaoferują czy uciekać na tych warunkach jakie dają.

Opublikowano (edytowane)
41 minut temu, larry.bigl napisał(a):

Generalnie styl zwalniania pozostawisz sporo do życzenia.

Dwa lata temu przeżyłem zwolnienie grupowe. Generalnie rano przyszedł mail, że wieczorem każdy ma być na town hallu. No i bach, firma się zamyka.

Życie :( 

Teraz kontraktornie mają ciężko. Pracuję w jednej i też zwolnienia są. I nie tylko w Polsce.

Edytowane przez trepek
Opublikowano
40 minut temu, larry.bigl napisał(a):

IT. 

 

@marko ja jej mówię, bierz i nie oglądaj się za siebie. Teraz są grupowe to chociaż coś na górkę jest. Za chwilę mogą pojedyncze stanowiska lecieć i będzie gorzej. Generalnie styl zwalniania pozostawisz sporo do życzenia. Coś jak w aptiv.

Nie szedłbym w rekru.

 

Moja w podobnej sytuacji - nie przedłużyli jej umowy jak zaszła w ciążę. Też IT. Zobaczymy jak się “rozstaną” - najwyżej będę miał historię na LinkedIn, a mam fajne zasięgi :) 

Opublikowano
4 minuty temu, GordonLameman napisał(a):

Moja w podobnej sytuacji

Moja na B2B była jak zaszła w ciążę. O matko, jakie ZUS kłody pod nogi rzuca takim kobietom to wcale nie ma się co dziwić, że dzietność maleje.

 

  • Sad 1
  • Upvote 1
Opublikowano
11 godzin temu, larry.bigl napisał(a):

No i fatalny poniedziałek - żona dostała wypowiedzenie. Ma opcję na porozumienie stron i gratis wypłatę (dostanie i tak wypłat zgodnie z okresem wypowiedzenia płynącym z kodeksu ale rozwiązują umowę już, pewnie na składkach oszczędzą, plus 3 dodatkowe bo grupowe + ta jedna gratis) albo próbować sił w rekrutacji na rolę które są dostępne. A miał być tak dobry poniedziałek..

 

Cóż można powiedzieć. Sam w październiku rzuciłem papierami nie mając absolutnie nic nagrane. Wysłane kilkaset CV, odzewu praktycznie brak albo zbyt wysokie kwalifikacje/za wysoko się cenie.

Od początku roku na szczęście mam zajęcie ale dlatego, że sam znalazłem sobie pracę bez zerkania w ogłoszenia. Da się.

Głowa do góry, każda zmiana jest szansą na lepsze. Determinacji i wytrwałości. Powodzenia :thumbup:

Opublikowano
11 godzin temu, dannykay napisał(a):

W wozie xiaomi chyba domyślnie jest ekran, ale można dobrać akcesoryjny moduł z guzikami 

 

tylko w przypadku euroNCAP mowy nie ma o klimatyzacji, a problem dotyczy zupelnie czegos innego - kierunkowskazow, kierunku jazdy, awaryjnych, e-call,  wycieraczek, swiatel, asystentow

 

https://www.euroncap.com/media/85790/sd-203-driver-controls-test-procedure-v10.pdf

 

image.png.faa7b0dcd3b0cd88c1a124e57373b5f1.png

 

 

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, SuLac0 napisał(a):

tylko w przypadku euroNCAP mowy nie ma o klimatyzacji, a problem dotyczy zupelnie czegos innego - kierunkowskazow, kierunku jazdy, awaryjnych, e-call,  wycieraczek, swiatel, asystentow

 

czyli mowa o wszystkim, co i tak do tej pory było wymagane w formie przycisków? (awaryjne, e-call, asystenci) 

 

ale lipa :/ 

 

 

a ten patent Xiaomi co @dannykay wstawił wygląda spoko, tylko ciekawe jak z "wytrzymałością" tego jest.

do Tesli też można to kupić :E 

https://pl.aliexpress.com/item/1005007403183258.html

Edytowane przez huudyy
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Petru23 napisał(a):

Cóż można powiedzieć. Sam w październiku rzuciłem papierami nie mając absolutnie nic nagrane. Wysłane kilkaset CV, odzewu praktycznie brak albo zbyt wysokie kwalifikacje/za wysoko się cenie.

Od początku roku na szczęście mam zajęcie ale dlatego, że sam znalazłem sobie pracę bez zerkania w ogłoszenia. Da się.

Głowa do góry, każda zmiana jest szansą na lepsze. Determinacji i wytrwałości. Powodzenia :thumbup:

To ten szefo od służbowej fury i ten sam co go chwaliłeś jako przykład pracodawców? Czy już inny? :E

 

Co do pracy to sam musiałem "uciekać" z JDG przez składkę zdrowotną i inne dziwne rzeczy, więc obecnie działam jako mała Sp. z o. o. Oszczędności są spore jak dla mnie, ale więcej myślenia, obowiązków i dyscypliny finansowej. 

Edytowane przez LYCONE
Opublikowano
15 minut temu, marko napisał(a):

Ja też niedawno zmieniłem pracę. Po miesiącu dostałem nawet podwyżkę :E

Ja 16 lat zasilam te same szeregi. Firma dostosowała się pod moje wymogi :E

 

Opublikowano
14 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

 

 

Moja w podobnej sytuacji - nie przedłużyli jej umowy jak zaszła w ciążę. Też IT. Zobaczymy jak się “rozstaną” - najwyżej będę miał historię na LinkedIn, a mam fajne zasięgi :) 

Lol, jednak przedłużyli :E 

 

A już zacząłem pisać post na LI :E 

3 minuty temu, DjXbeat napisał(a):

Ja 16 lat zasilam te same szeregi. Firma dostosowała się pod moje wymogi :E

 

Ja prawie 9 lat, szok bo przyszedłem na 2-3 :P 

  • Upvote 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...