Skocz do zawartości

Wybieramy opony (letnie, zimowe czy też wielosezon)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

jakby kto planowal kupic albo ma

 

FULDA ECOCONTROL HP2 XL

DOT 1H378 JAFR 4524

225/50R18 99W

 

"Zmienność produkcji może prowadzić do deformacji bieżnika, co może prowadzić do utraty kontroli nad pojazdem, zwiększając ryzyko wypadków i obrażeń. "

 

https://ec.europa.eu/safety-gate-alerts/screen/webReport/alertDetail/10095733?lang=en

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano (edytowane)

Ja tylko nawiąże do Hankooków  - samochód z salonu wyposażony fabrycznie w letnie nowe opony waga około 1.200.

Na dworze temperatura około 15 stopni lekko popadało i przy hamowaniu z 40 km/h jechałem jak na lodzie, zero tarcia jak by opony dostały oleju. Specjalnie sprawdziłem, czy w miejscu hamowania nie było oleju lub innego świństwa - nic tylko woda, nawet organoleptycznie w pacach nie było czuć żeby coś było nie tak.

Nie wiem, czy może ta mieszanka może sprawdza się do cięższego samochodu, gdzie nacisk na oś może mieć znaczenie ale chyba już nigdy nie zaufam oponom tej marki.

Co do opon całorocznych, to w mieście nawet praktyczniejsze od lato/zima ale jak ktoś dojeżdża z 20-30 km w tym po drogach szybkiego ruchu to sorry ale żadne całoroczne są niepraktyczne. Latem powyżej 90km/h szlifowane x 2, drą się strasznie, a hałas jak by jazda była po bruku. Jeżeli ktoś kupi te najdroższe modele to może hałas zlikwiduje do buczenia ale to dalej jest dyskomfort.

Zimą całoroczne na tresie też tak sobie niby ok ale przy trudniejszych warunkach pogodowych mocno czuć różnicę.

W góry zimą na całorocznych to już tylko jak ktoś chce mieć dodatkowe wrażenia :)  Oczywiście też da radę ale po co. Może jak ktoś się kieruje budżetem, to może i warto z dozą nieśmiałości ale to trochę jak kupić kartę graficzną RX.... i nią renderować - też się da.

 

Edytowane przez Paarthurnax
Opublikowano (edytowane)

@Paarthurnax

Dziwne, bo zarówno ja jak i wielu innych użytkowników wielosezonów mają odmienne zdanie.

I to generalizowanie... Czyli na Twoim przykładzie zaczynamy negować letnie, bo Twoje okazały się badziewne? Dałeś piękny przykład jak to letnie w deszczu są do D. Powinni zakazać sprzedaży letnich opon.

Edytowane przez Petru23
Opublikowano

Tak sobie analizuję wyniki najnowszego testu opon zimowych AutoBild i w niektóre wyniki aż trudno uwierzyć:
(test w 225/40/ r18):

https://www.tyrereviews.com/Tyre-Tests/2025-Autobild-Winter-Tyre-Test.htm

Budżetowe+ Kumho na równi z Blizaak 6, a lepiej od Goodyear'a; (3/3 vs 5 miejsce);
Conti dość mocno podbijające swoje budżetowe Barum Polaris 6, jednocześnie będące lepsze od Pirelli (gdzie zaś tegoroczna nowa wieloseznowa Pirelli SF3 zbiera podium);

I do tego niewiele słabiej wypadający Ceat od klasyki gatunku, czyli Kleber HP3, którego teoretycznie bliźniacze BF-Goodrich lądują 2 pozycje wyżej, a różnica między nimi w pojedynczych testach bywa sroga...

Oraz nowe Falkeny HS02 Pro lądujce na ostatnim miejscu, poniżej chińskich Ling'Longów...
A biorąc pod uwagę cenę kompletu vs wyniki to wygrywają ww. Kumho i Hankooki evo3

 

Opublikowano

Jakkolwiek były te, czy inne sugestie nt. 'legitności' testów ADAC, czy prasówek...
O tyle większość testów raczej generuje dość zbieżne wyniki / pozycje dla danej opony.
(pomijam różnice wynikające z rozmiaru opony / auta testowego);

Ten test AB natomiast to jakaś abstrakcja :E 

Opublikowano
W dniu 11.10.2025 o 09:46, Petru23 napisał(a):

@Paarthurnax

Dziwne, bo zarówno ja jak i wielu innych użytkowników wielosezonów mają odmienne zdanie.

I to generalizowanie... Czyli na Twoim przykładzie zaczynamy negować letnie, bo Twoje okazały się badziewne? Dałeś piękny przykład jak to letnie w deszczu są do D. Powinni zakazać sprzedaży letnich opon.

Odmienne? Czyli wielosezonowe nie nadają się do miasta za to idealnie na trasę lub w góry? Serio...

I czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że akurat trafiłem na jakiś wadliwy model albo wadliwą partię letnich i nie neguję letnich opon tylko naciąłem się na tego producenta.

Opublikowano
W dniu 11.10.2025 o 17:54, serwal4 napisał(a):

Tak sobie analizuję wyniki najnowszego testu opon zimowych AutoBild i w niektóre wyniki aż trudno uwierzyć:
(test w 225/40/ r18):

https://www.tyrereviews.com/Tyre-Tests/2025-Autobild-Winter-Tyre-Test.htm

Budżetowe+ Kumho na równi z Blizaak 6, a lepiej od Goodyear'a; (3/3 vs 5 miejsce);
Conti dość mocno podbijające swoje budżetowe Barum Polaris 6, jednocześnie będące lepsze od Pirelli (gdzie zaś tegoroczna nowa wieloseznowa Pirelli SF3 zbiera podium);

I do tego niewiele słabiej wypadający Ceat od klasyki gatunku, czyli Kleber HP3, którego teoretycznie bliźniacze BF-Goodrich lądują 2 pozycje wyżej, a różnica między nimi w pojedynczych testach bywa sroga...

Oraz nowe Falkeny HS02 Pro lądujce na ostatnim miejscu, poniżej chińskich Ling'Longów...
A biorąc pod uwagę cenę kompletu vs wyniki to wygrywają ww. Kumho i Hankooki evo3

 

Właśnie dziś zamówiłem w testowanym rozmiarze Barum Polaris 6 225/40R18 do swojego nowego nabytku.
Miałem poprzednie "Polaris 5" na Leonie (225/40R18) oraz Atece (235/40R19) i nie mogłem narzekać przy swoim użytkowaniu. Dobrze sobie radziły.


Ciekaw jestem tego nowego modelu.

 

Aha, do Formentora ojca z kolei zamówiłem Falkeny HS02 Pro 245/40R19, a tu w teście na ostatnim miejscu za chińczykami ... :E

  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)
22 godziny temu, Paarthurnax napisał(a):

Odmienne? Czyli wielosezonowe nie nadają się do miasta za to idealnie na trasę lub w góry? Serio...

I czytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że akurat trafiłem na jakiś wadliwy model albo wadliwą partię letnich i nie neguję letnich opon tylko naciąłem się na tego producenta.

Nie, czyli że wielosezonowe nadają się również na trasy, drogi pozamiejskie itp.

Tam też często pokazują swoją wyższość właśnie że względu na zmienne warunki na drodze. 

 

 

Edytowane przez Petru23
Opublikowano (edytowane)

W ostatnim roku ja jeździłem ciągle na oponach letnich bo aż takiej zimy nie było, czasami były kilka dni gdzie ciężko się jeździło ale się udało. Może w tym roku zimy aż takiej nie będzie.

Edytowane przez Krystian03
  • Haha 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Update odnośnie Crossclimate 3 Sport.

W ostatni weekend zrobiłem wypad do Warszawy i z powrotem. W sumie 900km. Sporo odcinków mokrych i część w deszczu. Nie zauważyłem jakiegoś dziwnego zachowania auta na drodze. Auto dobrze prowadziło się w zakrętach, dobrze się zbierało się na mokrej nawierzchni. Ile w tym zasługi nowych gum i ile napędu AWD? Ciężko powiedzieć. Natomiast miałem jedno ostre hamowanie u siebie w mieście na mokrej nawierzchni bo jakiś przyjemniaczek władował mi się przed maskę na pasach. Tutaj auto posiłkowało się już ABSem. Ale w ogólnym rozrachunku jestem na razie pozytywnie zaskoczony zachowaniem tych opon. Czekam teraz na mrozy i śnieg. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano

Jak jeździsz normalnie, a nie jakbyś spieszył się do kibla, to nie zauważysz zbytnio różnicy. 

 

Z tym, że jakbym jeździł częściej w góry, to bym wybrał jednak dobre opony sezonowe. Ale dobre. Nie wiem, czy 2x średniaki sezonowe byłyby lepsze od porządnych opon wielosezonowych. 

  • Upvote 1
Opublikowano
44 minuty temu, MadDog napisał(a):

Ile w tym zasługi nowych gum i ile napędu AWD?

Głównie zasługa gum. AWD za wiele nie wnosi do normalnej jazdy, zanim zareaguje to często jest za późno. Co innego ruszanie na mokrym czy śniegu. Bo o stałym napędzie AWD to dzisiaj w sumie można zapomnieć, wyginęło :E 

Opublikowano
44 minuty temu, galakty napisał(a):

Bo o stałym napędzie AWD to dzisiaj w sumie można zapomnieć, wyginęło :E 

Oj tam oj tam. Akurat mój Stingerek ma stały napęd AWD :E. Napęd rozdzielany w zależności od trybu jazdy:

1. ECO/Komfort ma 40% przód i 60% tył

2. Sport ma 20% przód i 80% tył

3. Sport+ ma 13% przód i 87% tył. 

Także w trybach sportowych można sobie nawet fajnie boczkiem polatać :D 

  • Upvote 2
Opublikowano

Pierwsze kilometry na Hankook W330 zrobione. Aura deszczowa i w takich warunkach trakcja jest świetna. Czytałem dużo opinii, że przez pierwsze kilkaset kilometrów potrafią szumiec, ale na razie nic takiego nie stwierdziłem. Nie są głosniejsze od letnich Bridgestone T005. 

Opublikowano
W dniu 11.10.2025 o 17:54, serwal4 napisał(a):

Conti dość mocno podbijające swoje budżetowe Barum Polaris 6, jednocześnie będące lepsze od Pirelli (gdzie zaś tegoroczna nowa wieloseznowa Pirelli SF3 zbiera podium);

 

u mnie Pirelli SF2 sie skonczyly po ok 55kkm i 2.5 sezonu, dzielnie znoszac >2tony :E dla jednych malo, bo mialy jeszcze >3mm bieznika, a dla innych juz wystarczajaco, bo dojechaly do "zimowego" TWI. decyzja jedyna sluszna, czyli wymiana na SF3 :cool:

Opublikowano

Zmiezylem dziś Bridgestone Turanza T005 po przebiegu 11000km. Zostało między 5,8mm, a 6mm. Coś szybko znikają, mimo że większość tego przebiegu to autostrady. W drugim aucie mam ten sam model opon i głębokość bieżnika podobna, a przejechane mają ok 25000km. 

Opublikowano

Aktualnie ja i teść, a jeszcze w poprzednim sezonie moja żona i mama: wszyscy na Hankook Winter i*cept RS3 W462. Wszyscy zadowoleni.

Ja nawet konkretnie na 205/55R16. Zimowe Hankooki bardzo polecam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Też na to zwróciłem uwagę w pure...nie dali niestety żadnych termopadów między pcb a ten gruby backplate. Pełni od jedynie rolę estetyczną.
    • A miales takie cos ze biegales ze skanerem i gonilem artefakt zeby sie pojawił ?
    • Oby to nie było, że w końcu trafi się zima taka co się trafia raz na 20 czy 40 lat     Wolę już ten deszcz w święta i 10 na plusie niż metr śniegu i minus 10  A w styczniu czy lutym -20.  
    • Tez znajdywalem promo za 799zł ale cl28 6000mhz  i tak uznalem że nie warto. Jezeli komus nie jest to potrzebne to nie kupi. Innymi slowy uznalem ze 799zl jest za drogo. Wiec nawet jak teraz beda po 8000zl to niczego to nie zmieni. Tez bedzie po prostu ponad 10x za drogo.
    • Nie istnieje tolerancja dla nietolerancyjnych, jest to sprzeczność. Nie można tolerować ludzi którzy chcą odebrać prawa człowieka, a tym jest patriarchat. Ale ja nie jestem empatycznym liberałem. To jest chochoł z którym walczysz - to samo z tolerancją. Ja mam empatię ale np. do słabszych, a nie do tych atakujących. Jak słaby wciela się w atakującego to kończy się dla niego dobroć i on sam za to odpowiada. I nie rób fikołów, bo typ który chce patriarchatu jest atakującym. Maskę to on zakłada, że chce zbawić świat, a realnie chce niewolnicy, chce władzy, chce dominacji mężczyzn, chce poczuć się lepiej niż obecnie. Nie ma co oszukiwać siebie i nikogo. Nie napisałem tego. Napisałem, że większość ludzi jest głupia i to jest dopiero festiwal... prawdy. Tak, geniuszy jest mniej niż ludzi mądrych i to jest fakt nad którym nie da się nawet dyskutować. Oczywistość. A jeśli ludzie są głupi to również często mało świadomi jakie poglądy wyznają i czy na pewno są dobrze zweryfikowane. Jeśli prawda jest pogardą, to chcę być pogardliwy ile wlezie. Niebo jest niebieskie ! Pogarda. Bronię wolnych, świadomych wyborów. Wybór głupi również jest ich wyborem, choć nie zawsze w pełni - czasem ludzie głosują bo tak jest w rodzinie, czy mąż każe. To samo drogi panie mam do mężczyzn. Nie jest tak, że ludzie wiedzą o czym mówią w każdym przypadku. Wiele ludzi lubi uproszczenia. Więc jeśli fakty to pogarda, to tak ma być. Zwykły foch na prawdę. Kobieta jest mądra gdy dokonuje mądrych wyborów. A mądry wybór to nie ten który odbiera jej prawa. Oczywiście, przecież wyżej masz idiotkę od kobiecej energii. Ona wyznaje tradycję. Jest głupia i dziecinna do tego. Religia również to stare zabobony sprzed wieków, nieaktualne na dzisiaj w dużej mierze - rozwinęliśmy się ponad wierzenia, że Bóg zabił nagle 5000 świń z zemsty bo ktoś tam grzeszek popełnił. Ale Ty biblii nie czytałeś, jestem pewien. Gdybyś czytał nigdy byś nie nazwał jej niczym więcej poza bajeczką z masą nieścisłości i często psychopatycznej moralności. Są argumenty, a obrażanie się na prawdę to jak to mówi prawica bycie płatkiem śniegu. Ale lubią wyzywać tak innych a nie siebie.  sugerowanie histerii jest najlepszym twoim merytorycznym argumentem, jak ławrowa który mówił że nie zaatakuje ukrainy i wszyscy histeryzują  klapy na oczy.   Tak, kobiety głosują na konserwy bo są samotne (statystyki GUS tego nie potwierdzają), strach o bezpieczeństwo (jedynie jeśli chodzi o imigrację), chaos na rynku relacji? Brednie. Same odbiorą sobie podmiotowość gdy zechcą mieć odebrane prawa. Wtedy chaosu nie będzie, nie będą miały żadnej decyzyjności kompetencji. Będą gorszym sortem człowieka ale bez chaosu. Po prostu bez praw. I wtedy kwitnie przemoc domowa, a nawet zdrady ale tylko jednej płci. Druga ma nic do gadania. Ale jak są głupie to niech na to głosują, przecież wyborcy konfy i pisu to głównie podstawowe wykształcenie. Nie, twój model prowadzi do piekła na ziemi, ale trwającego, a ja piekła nie chcę, więc lepiej by to wszystko padło i ktoś stworzył lepszą wersję człowieka. Np i mądrą i nie chcącą torturować, czy zdradzać. Dobry pocisk wobec siebie i każdego patriarchalisty który odbiera prawa człowieka, prawa kobiet, prawa homo, nierzadko promował niewolnictwo i inne formy wyzysku. A, czyli przepraszam, moja matka to wyjątek od reguły, która jedyna w niszy potrafi zarabiać i mieć dzieci. Rozumiem. Niesamowita rodzina u mnie. Z innej planety może. A może po prostu sa inne czynniki które wchodzą w grę dla młodych kobiet dzisiaj w porównaniu do kiedyś. I nie jest to praca zawodowa. Nie interesuje mnie to że wybrałeś sobie jakiś wycinek historii dla potwierdzenia tezy. Twoje milusie monogamiczne chrześcijaństwo nie jest radykalnie patriarchalne, a mąż i żona mają się wspierać. Czytaj tą biblię w końcu to się dowiesz. W ten sposób da się i dzisiaj budować związki. Ale jak ktoś nie potrafi, to pretensje do lewactwa. Wolę wolność od swatanych związków pseudomiłosnych, albo ekonomicznych z rozsądku. Poza tym czemu dzisiaj ludzie są samotni - znowu czynników jest dużo. Tobie się wydaje że cały czas tylko jeden czynnik jest ważny. A czynników jest dużo. Inceli z kolei jest malo. Dlaczego wy jako prawacy mówicie że homo nie ma co się przejmować bo to mały procent społeczeństwa, a wy podobnie niski i nagle cały świat ma się do was dostosować? Nie za roszczeniowe? Ano tak, bo wy ratujecie cywilizację... tak się człowiek dowartościowuje.   Co ty sądzisz że kiedyś każdy niski, brzydki, nieumyty debil miał żonę?   Pudło by było gdybyś mógł to udowodnić, a nie możesz w żaden sposób ponieważ kiedyś nawet nie istniala oficjalna diagnoza.  Czekaj i depresja spowodowana mówieniem "jesteś wystarczający"? chyba niewystarczający, czyli ciągłe tępienie. Ale gdzie to widzisz? Chyba wśród kolegów którzy mówią że ten czy tamten jest pizdą. Ale spoko, patriarchalni męscy faceci wcale tego nie robią. Nic a nic nie gnębią chłopaków. Null! Jak jesteś nieodpowiedzialny i nie masz celu to tylko twoja wina. Poza tym brednie, patriarchat dawał mężczyźnie władzę przede wszystkim. Za zdradę odpowiadać nie musiał, jak w islamie. Kobieta musi mieć 3 świadków by udowodnić że jest niewinna. Za to facet? Czyste rączki. Tego pragniesz. Kto ci zabrania brać na siebie nowe ciężary? Bierz i nie narzekaj.  Psychologia ewolucyjna? Zaorana znacznie bardziej niż psychologia społeczna. Masa luk, niepotwierdzalnych hipotez. Biblia redpillów-szurów. Aj, nie masz wolnej woli i zmuszają cię codziennie do porno i grania. No i do alkoholu. cały świat winien tylko nie ty. Obrońcy? Kogo ty byś obronił? Takiś samiec alfa? Nikt ci w sumie nie broni bronić, działaj. Bądź rycerzem. Żywiciel? Śmieszne. Kobiety dziś biorą na siebie połowę więc spada PRESJA na mężczyzn. Da się znaleźć w tym plusa. Nie musisz być jedyny który nabędzie garba. Nie o innych, tylko o specyficznych, wymienione wyżej. Zanim zasugerujesz komuś pogardę panie podumaj czy ty nie gardzisz 95% społeczeństwa które jest inne niż ty i incele. Pomyśl. A może tolerujesz, szanujesz i uwielbiasz? Nie, bo byś nie pisal tylu negatywów.  na emocjach i wyzwiskach. Ty na naiwności i ułudzie, i tym że twoje ego przerasta geniuszy, bo znasz rozwiązanie na problemy świata ale nikt nie chce go wdrożyć. Ciekawe czemu? Pewnie SPISEG. Szur szur. Nadal wszyscy prawacy wolą emigrować na lewacki zachód na budowę do niemca dajmy na to, niż lecieć do kraju patriarchalnego. A nawet jeśli lecą to potem beczą - nawet ci którzy jadą sobie po filipinkę. Tam są nikim, muszą wręcz robić na całe rodziny tych filipinek a one ich tylko na hajs ciągną. Patriarchat - związki oparte na ekonomii i sztywnym podziale ról, zero elastyczności i gnębienie odstających od wzorców. Taka jest prawda. Stąd np facet którego wiezie kobieta jest wyzywany od pedała. A w Europie? Masa kobiet ma samochody, faceci się wożą i niektórzy wyśmieją, ale realnie mało kto zwraca uwagę.  No więc to tylko opinia/obserwacje, a realnie mówi się że jest kryzys męskości, czyli kobiety płodzą dzieci z mniej testosteronowymi byczkami, a bardziej rodzinnymi, ciepłymi, wrażliwymi, spokojnymi. I potem synowie są tacy sami. Nigdzie nie napisałem że każdy w lewackim świecie ma mieć partnerkę, to chochoł. Za to kolega wyżej prawacki napisał że każdy lub prawie każdy miałby kobietę w patriarchacie. I to jest największa nieprawda jaką da się mamić innych. AI > szukaj GUS. Nie zinterpretuję bo nie wiem konkretnie czego chcesz. Płci jest praktycznie po 50%, więc nie można stwierdzić że jedna płeć ma masę ślubow, a druga nie. Mógł zmienić się czas zawierania ślubów, mogły spaść w ogóle małżeństwa bo jest racjonalna nagonka na tą instytucję. Ona nigdy nie działała dobrze wbrew patriarchalistom. Po prostu problemy były zamiecione pod dywan. A dziś wyłażą, do tego częste rozwody, czyli ludzie nie umieją się dogadać. Nie zastąpi tego terror i zabieranie praw.  True, toksycznym jest nazywać rzeczy po imieniu że incele są najbardziej zradykalizowani i stąd pociąg do patriarchatu. Radykalne feministki femcelki z kolei mają pociąg do władzy kobiet i pokazania gdzie jest miejsce mężczyzn. Wszystko jest proste. Każdy radykalizm bierze się jak nie z głupoty to frustracji. I zamiast leczyć to na tych lewackich terapiach to się w necie w bańce siedzi swoich poglądów i klepie po ramieniu. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...