Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy w przypadku 3 miesięcznego dziecka można mówić o jakim kolwiek wychowywaniu? Wątpię. To co Gordon opisał to bardziej podlega pod predyspozycje konkretnego dziecka. Jedno potrzebuje jeść pare razy w nocy, inne nie. 

Opublikowano

Oczywiście, że można. Ba, im szybciej zaczynasz, tym łatwiej to ogarnąć. 

 

Karmienie, to co innego niż nauczenie, gdzie dziecko ma spać. To niczym nie różni się od wożenia dziecka po osiedlu "bo inaczej nie zaśnie". Jak żeś tak nauczył, to tak będzie. 

  • Upvote 1
Opublikowano
16 minut temu, marko napisał(a):

Oczywiście, że można. Ba, im szybciej zaczynasz, tym łatwiej to ogarnąć. 

 

Karmienie, to co innego niż nauczenie, gdzie dziecko ma spać. To niczym nie różni się od wożenia dziecka po osiedlu "bo inaczej nie zaśnie". Jak żeś tak nauczył, to tak będzie. 

Zgadzam się w 100%

Opublikowano

Nie jestem pewien czy to takie proste. Z tego co czytałem to dużą rolę pełnią tu czynniki genetyczne. Mam znajomą, która karmi w nocy co 2h (synek 8 miesięcy). I taka co ma 1,5 roczne dziecko i karmi dwa razy w nocy.

 

A nam się trafiło takie co teraz w nocy je raz, czasem tylko dwa jak się coś dziwnego dzieje.  Nie sądzę aby to było coś co zrobiliśmy my sami :) 

Opublikowano
20 godzin temu, marko napisał(a):

Jak pisałem. Karmienie, to inna historia. Tyle, że to nie ma nic wspólnego z tym, gdzie dziecko śpi. 

Jakieś badania na ten temat masz? :D Moja mała spała na łóżeczku po 20-30 minut od urodzenia przez pierwsze miesiące, na rękach robiła 5x dłuższe drzemki. Położna mówiła, że to tak zwane "dziecko nieodkładalne" i życzyła powodzenia. Kiedy miałem nauczyć inaczej? Przed porodem? 

  • Upvote 3
Opublikowano

Widocznie w Germanii trzymają niemowlaki pod karabinem, jak się poruszy to strzał ostrzegawczy w smoczek. Mają w tym wprawę :E 

 

Mój młody przesypiał noc, budził się na cyca ok 5 rano, ale tak wytrenowaliśmy go już od plemnika.

  • Haha 7
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, LYCONE napisał(a):

Jakieś badania na ten temat masz? :D Moja mała spała na łóżeczku po 20-30 minut od urodzenia przez pierwsze miesiące, na rękach robiła 5x dłuższe drzemki. Położna mówiła, że to tak zwane "dziecko nieodkładalne" i życzyła powodzenia. Kiedy miałem nauczyć inaczej? Przed porodem? 

Informacje od specjalistów. Wystarczyło słuchać i być cierpliwym...

 

W takich kwestiach dobrze jest też zapytać rodzin zastępczych, które biorą małe dzieci. 

39 minut temu, Katystopej napisał(a):

Widocznie w Germanii trzymają niemowlaki pod karabinem, jak się poruszy to strzał ostrzegawczy w smoczek. Mają w tym wprawę :E 

 

Mój młody przesypiał noc, budził się na cyca ok 5 rano, ale tak wytrenowaliśmy go już od plemnika.

Jak nie masz nic mądrego do napisania, to nie pisz nic.

 

PS: nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć, jak ktoś ma wychowywać dziecko. Co to to nie. Chcę przekazać jedynie informację, że wiele rzeczy powszechnie uważanych za "ten typ tak ma" da się ogarnąć. Choćby spanie. Tyle, że trzeba do tego ludzi z pojęciem, którzy wskażą błędy i podpowiedzą, co robić dalej. 

Edytowane przez marko
Opublikowano (edytowane)
W dniu 18.10.2025 o 15:24, marko napisał(a):

To nie fart, tylko kwestia wychowania. Jak nauczycie dziecko, tak będzie robić. A gadanie "próbowaliśmy i nic" wynika głównie z braku cierpliwości. 

Ja się z Tobą marko nie zgodzę. To, że Tobie się udało, nie znaczy, że z innym dzieckiem się uda. Pierwsza nasza córka robiła w nocy kosmiczne dramy, zasypiała na początku sama a potem już tylko żmudnym usypianiem na różne sposoby. Młodsza przy dokładnie takim samym podejściu zasypia sama i znacznie szybciej wiele etapów przechodzi. 

 

I nie działały żadne rytuały, żadne trzymanie godzin, posiłków, brak bajek, wyciszenie wieczorne itd. Po prostu nie działały na moje dzieci. I gwarantuje Ci, że by dojechały Cię. Co zadziałało na nie to "dać wolną rękę". chodzą późno spać ale dram nie robią przy tym. 

 

Uwielbiam złote rady innych rodziców o wychowywaniu dzieci podczas gdy każde dziecko jest inne. 

Jak porównam swoje hiperaktywne dzieciaki do córki znajomych którzy sami są tacy flegmatyczni, ich cora podobnie to nie dziwię się, że dzieciak zasypia i trzyma się schematu bo i energii w tym dziecku tyle co nic :E

 

I żeby nie było, moje córki są naprawdę grzeczne, gdy porownam je do większości rówieśników to naprawdę jestem zadowolony z tego jak się zachowują. Ale ze snem zawsze miały problem. 

Edytowane przez larry.bigl
  • Upvote 3
Opublikowano
1 godzinę temu, marko napisał(a):

PS: nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć, jak ktoś ma wychowywać dziecko.

Ale o jakim Ty wychowaniu piszesz, 2-3 miesięcznego niemowlaka który dopiero co zaczyna kolory rozpoznawać? Marko, z całym szacunkiem do twojej osoby ale PIERODLISZ głupoty.

  • Upvote 1
Opublikowano (edytowane)

Wiesz, co to jest nauka nawyków? Wiesz, że pierwszy rok jest kluczowy? Nie drugi, trzeci, a pierwszy! A pierwszy rok to od dnia urodzenia do pierwszych urodzin. Miejsce czy pora spania, to nawyk. Do wypracowania. Tylko potem nawyków trzeba się trzymać, a nie że w sobotę jedziemy do babci Aliny i wracamy o 21:00 do domu i "olaboga! dziecko zasnęło w aucie!" Czy nocujemy u kogoś i bobasek totalnie się gubi, gdzie jego bezpieczne łóżeczko. 

 

Jak zaczynasz temat później, to się nie dziw, że się nie da albo trwa to wieczność.

Edytowane przez marko
Opublikowano
13 minut temu, marko napisał(a):

Wiesz, co to jest nauka nawyków? Wiesz, że pierwszy rok jest kluczowy? Nie drugi, trzeci, a pierwszy! A pierwszy rok to od dnia urodzenia do pierwszych urodzin. Miejsce czy pora spania, to nawyk. Do wypracowania. Tylko potem nawyków trzeba się trzymać, a nie że w sobotę jedziemy do babci Aliny i wracamy o 21:00 do domu i "olaboga! dziecko zasnęło w aucie!" Czy nocujemy u kogoś i bobasek totalnie się gubi, gdzie jego bezpieczne łóżeczko. 

 

Jak zaczynasz temat później, to się nie dziw, że się nie da albo trwa to wieczność.

Co niemowlę wie o nawykach jeśli nie czytało tego :E

 

17608930600763342030534760527908.jpg.94f8b1981d2d03a267f4043e4540f292.jpg

  • Haha 6
Opublikowano

Mnie śmieszy marudzenie ludzi, jakie to mają problemy z bobasem, a co tydzień wyjazd to do babci, tu do cioci, tu gdzieś tam, czy 2 tygodnie w Turcji. 

 

"No on nie zaśnie wcześniej i tylko z nami!"

 

No co za przypadek!

Opublikowano (edytowane)

Sorry ale muszę ;p 

 

Taki jeden malarz z Austrii od OBOZÓW, w szczytowym momencie miał poparcie 92,2% społeczeństwa, w takim jednym kraju ;p 

 

 

 

 

 

A tak na serio, to moja żona też ma plan sztywnych zasad, nawyków itd itp. 

A ja jako, że mam już kilka ładnych lat praktyk zawodowo z dorosłymi ludźmi... Coś czuję że to będzie marzenie ściętej głowy. 

Liczę na FUKSA, że dziecko wda się we mnie.  (Dużo spałem, wszytsko jadłem, nie płakałem) Niż w żonę (zgadnijcie jako było u niej ;p ) 

Edytowane przez Gang
Opublikowano
24 minuty temu, Gang napisał(a):

A tak na serio, to moja żona też ma plan sztywnych zasad, nawyków itd itp. 

 

Znajoma na dwójkę dzieci. Jakimś cudem udało jej się zapanować nad dwójką dzieci. Może cud, może przypadek. Może dlatego, że ma wykształcenie w tym kierunku i pracuje z takimi maluchami?

PS: mieszka w Polsce. 

Opublikowano (edytowane)

Z tego wszystkiego co się wokół dzieci dzieje najbardziej bawi mnie starsze pokolenie, które nam ciągle gadało, że ciągle trzymanie córy na rękach to błąd. I że ona nami “manipuluje” i nie powinniśmy reagować jak płacze w łóżeczku :boink:


 

W ciągu dnia drzemki ucina sobie na nas, bo w łóżeczku to maks. 20 minut, a na rękach mogłaby i godzinę spać. Ale w nocy śpi wybitnie dobrze, więc albo mamy farta albo coś tam zrobiliśmy dobrze :) 

 

 

Natomiast faktycznie w tym okresie cały czas jesteśmy w domu i cały czas rutyna wygląda podobnie. Nigdy nie wróciliśmy do domu jakoś późno jeszcze. No i nie pojechaliśmy nigdzie dalej - cały czas w domu jesteśmy :) 

 

Edytowane przez GordonLameman
Opublikowano (edytowane)

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

 

Z tym tuleniem czy ignorowaniem płaczu, to trochę racji w tym jest. Z tym, że to musisz wyczuć swoje dziecko. Te bobaski to takie głupie nie są, jak nam się wydaje :E Znajdą Wasz słaby punkt i bez skrupułów go wykorzystają 8:E

Edytowane przez marko
Opublikowano
2 minuty temu, marko napisał(a):

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

Dzisiejsze dzieci żyją w czasach youtuberów pokazujących "swoje" Lamborghini wynajęte na dobę czy innych Budd, którzy "naprawdę" zrobili super karierę na YouTube. Mój starszy się nawet kłócił ze mną, że Budda to naprawdę sam do wszystkiego doszedł. W końcu trochę przejrzał na oczy jak się okazało, że ojciec ma rację hehe. Sorry ale my mieliśmy normalne dzieciństwo, dziś dzieciaki są atakowane takim syfem z każdej strony, że im się wydaje, że każdy jest milionerem w tym kraju.

  • Upvote 3
Opublikowano (edytowane)

No. To teraz zapytaj dowolnego nauczyciela, jak zachowują się rodzice w stosunku do nich. Ja znam kilku nauczycieli, różne poziomy szkół. Jest masakra. 

 

Kurde, sam jeszcze na studiach dostałem ofertę pracy z jednej ze szkół średnich, czy chcę zostać nauczycielem. Tak sobie pomyślałem, z jakimi uczniami miałem do czynienia jeszcze kilka lat temu... Yyy, podziękowałem :E

Edytowane przez marko
Opublikowano
5 godzin temu, KiloKush napisał(a):

Sorry ale my mieliśmy normalne dzieciństwo, dziś dzieciaki są atakowane takim syfem z każdej strony, że im się wydaje, że każdy jest milionerem w tym kraju.

Chyba nie do końca tak było. Lata 90 i wczesne 00 to też była patologia tylko innego rodzaju. Na ulicach niebezpiecznie, złodziejstwo, pijaństwo. Smród i bród, od groma narkomanów dających w żyłę. Na blokowiskach bandy. Akurat dzieciństwa aż tak spoko nie wspominam. W szkole przemoc na którą wszyscy mieli wylane. 

 

Dzieci zawsze były roszczeniowe, jak Kuba miał PSa to ja też chciałem, jak Seba miał Ogarka to też chciałem. Różnica jest taka, że teraz dzieciaki dostają bo ludzi stać i ta spirala się nakręca. 

 

5 godzin temu, marko napisał(a):

No. To teraz zapytaj dowolnego nauczyciela, jak zachowują się rodzice w stosunku do nich

Bo i "starym" się w dupach poprzewracało.

  • Upvote 1
Opublikowano
9 godzin temu, marko napisał(a):

Z drugiej strony jak popatrzysz, jak roszczeniowe są obecne dzieci, świadczy o tym, że sami nie jesteśmy super rodzicami.

Obecne dzieci? Moje roszczeniowe nie jest :E 

 

 

9 godzin temu, marko napisał(a):

 

Z tym tuleniem czy ignorowaniem płaczu, to trochę racji w tym jest. Z tym, że to musisz wyczuć swoje dziecko. Te bobaski to takie głupie nie są, jak nam się wydaje :E Znajdą Wasz słaby punkt i bez skrupułów go wykorzystają 8:E

No ja uważam, że to mit. Dość wygodny, ale tylko mit. Dzieci w tym wieku nie ogarniają związku przyczynowo skutkowego, więc jak miałyby manipulować? :) 

 

One tylko komunikują swoje potrzeby, a jedną z nich, zupełnie instynktowną, jest to, aby nigdy nie było same. Bo instynktownie wie, że samo nie przeżyje. 
 

Sam fakt, że spi w osobnym łóżeczku jest nienaturalny dla dziecka. Jest naturalnie przystosowane do tego, aby spać z rodzicami. :) 

Opublikowano (edytowane)

Ja nie napisałem, że się z tym zgadzam, tylko że trochę prawdy w tym jest. Wszystko z głową.

 

Co do nauczycieli, naprawdę polecam porozmawiać z kilkoma. Fakt, że jest cyrk o podłożu politycznym, ale historii o rodzicach też się nasłuchałem... 

Edytowane przez marko
Opublikowano
W dniu 17.10.2025 o 18:57, GordonLameman napisał(a):

Nie wyspałbym się wiedząc że mogę ją przygnieść :( 

Tylko przez pierwszą noc/dwie na dużym czuju się śpi. Tak to nie ma szans aby własnemu dziecku zrobić krzywdę podczas snu. Ssaki od zawsze śpią z potomstwem, jest to głęboko zaszyte w naszym mózgu.

  • Upvote 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne tematy

  • Najnowsze posty

    • Być ładnym i się tak oszpecić... nie wiem czym to jest spowodowane, czy faktycznie strzępkiem mózgu czy ogólnym stereotypom że kobieta bez "lifitingu" jest brzydka.
    • Zacznij od formata i zainstalowania podstawowych rzeczy, msi center i tam tylko sterowniki do chpisetu i nic więcej, stery do grafy trochę starsze i testuj. Żadnych light, razerów i co przyjdzie Ci jeszcze do głowy, tym bardziej programów monitorujących, bo to też potrafi działać negatywnie na gry jak i na psychikę  .W obecnym stanie możesz jeszcze wrzucić ss z latencymoon. Czy w ww grach różnicę robią ustawienia graficzne? Tzn. czy jak dasz wszystko na low to jest taki sam efekt jak na Twoich ustawieniach? Czy jak ograniczysz liczę klatek do 60fps, to też jest problem? Ja wiem że w grach online trzeba mieć więcej, ale z ciekawości możesz zobaczyć. Oczywiście blokujesz klatki o te 3 mniej, niż masz odświeżanie monitora? A tak na marginesie możesz poczytać  https://forum.ithardware.pl/topic/8975-stuttering-latencymon/ https://forum.ithardware.pl/topic/8444-stuttering-w-grach/#comments tylko tutaj są procki od AMD czy ludzie sobie z tym poradzili to nie wiem, trzeba się zagłębić, aaa jeszcze mamy jednego kolegę którego stuttery już długo męczą i sobie z tym nie poradził, też na AMD.      
    • Zależy czy procesor jest lutowany, ale tego lapka to się powinno oddać na elektrozłom i każda zł zainwestowana w niego to wyrzucanie pieniędzy w błoto.  Chyba że lubisz takie rzeczy i robisz to dla sportu to poczekaj na kogoś innego o ile w ogóle się taki znajdzie. Z mojej strony to elektrozłom i powinno się go zutylizować a nie używać  
    • Witam, poszukuję pomocy w rozwiązaniu problemów z micro stutteringu na zestawie: GPU - 5070 12 GB Gigabyte CPU - i5 14600kf MOBO - MSI PRO B760-P WIFI DDR4 CHŁODZENIE - PEERLESS ASSASIN 120  RAM - 32GB VIPER DDR4 3600MHZ A2 B2 (podczas zmiany nie miałem budżetu na DDR5 a szybko potrzebowałem nowej płyty do cpu) PSU - CORSAIR RMX 650W 80 GOLD PLUS DYSKI - M2 NVME SSD SAMSUNG 970 EVO PLUS 500GB + SATA SSD CRUCIAL MX 500 1TB  MONITORY - AOC24 1080/144HZ DISPLAY PORT + PHILIPS24/1080/60HZ DVI (podpięte w kartę graficzną nie płytę główną)  SYSTEM - WINDOWS 11 SOFTWARE który może powodować problemy i robić problem z frame time (?) - msi center + msi mystic light (odinstalowałem jednak za pewne siedzi dalej w rejestrze itd), razer synapse, sterowniki do chipsetu, intel gna, realtek, realtek ethernet, intel serial io, najnowszy sterownik nvidia game ready, sterowniki dźwiękowe itd. ( WSZYSTKIE NAKŁADKI DISCORD/NVIDIA WYŁĄCZONE ) Bios aktualny z września (7D98v1F) , wcześniej korzystałem z wersji beta z okresu maja (7D98v1F1(Beta version)) Zawsze robiłem UV poprzez cpu lite load ponieważ temperatury były przesadzone, testowałem różne ustawienia, od personalnych poradników na forum msi do losowych porad innych osób. (nawet bez uv na wyższych temp było to samo)   Linia czasowa zmiany podzespołów:  Procesor na początku tego roku razem z płytą główną, Karta graficzna w sierpniu, Reszta podzespołów: płyta główna, ram, zasilacz, itd z poprzednich zestawów ( posiadane przez 3-5 lat ) Posiadałem wcześniej rx 6700 xt  + i5 10600k, następnie 4060 ti + 10600k (zwróciłem kartę ponieważ nie byłem zadowolony z wydajności) 5060 ti + 14600kf (bardzo głośne cewki, zwrot) aktualnie 5070 i5 14600kf  Ważna informacja, na wymienionych zestawach które posiadałem przez okres 2-3 lat praktycznie na każdym miałem ten sam problem z micro stutteringiem, raz większy raz mniejszy, teraz dopiero poważnie się za to biorę bo jednak wolałbym żeby taki zestaw dawał z siebie trochę więcej stabilności i frajdy. Zawsze robiłem DDU czy nawet format więc nigdy nie było problemów żeby sterowniki się ze sobą "gryzły"  Opis problemu:  Grając w większość gier odczuwam dziwny micro stuttering, gram zwykle na vsyncu ponieważ bez niego występuje problem z screen tearingiem i rozjeżdżającym obrazem (limit fps nie poprawia tego lub zaburza płynność obrazu), fps spadają z 144 na 142/141 lub nawet 138, w 90% spadek FPS pojawia się w losowym momencie. Podczas akcji FPS jest idealnie stabilny. Praktycznie nie ważne co się dzieje nie odczuwałem spadków poprzez brak zapasu mocy zestawu. Micro stuttering występuje w momencie kiedy np stoję w miejscu lub akcja w danej grze "ucicha". Testowałem też bez vsync, limit fps, odblokowane fps, praktycznie w każdym ustawieniu jednak było to czuć. Gry które najbardziej na to cierpią i praktycznie zabierają całą zabawę z rozgrywki to:  Numer 1 - War Thunder, gram na wysokich/max ustawieniach, gra wojenna jak to wiadomo pełno akcji, wybuchów itd, fps idealnie stabilny, za to natomiast jadę pojazdem, na ekranie spokój, spadki fps do 140 z 144 co kilkadziesiąt sekund lub w dobrym okresie co kilka minut.  ( cpu 20-40% gpu 75% )  Numer 2 - Fortnite, gram na ustawieniach wydajnościowych, testowałem jednak też Direct 11 czy 12, tutaj również problem wygląda praktycznie tak samo chociaż myślę że o wiele bardziej agresywnie, spadki 1 low % z 144 na 90 itd.  Numer 3 - Valorant/League of Legends, sytuacja taka sama jak wyżej, akcja, duża ilość rzeczy dziejących się na ekranie, fps idealnie stabilny, losowe momenty i rwanie fps.  Numer 4 - Minecraft edycja z microsoft store, czuję dość częsty i mocniejszy stuttering nawet przy zmianie renderowania chunków itd. Inne gry to np:  CS2 - działa u mnie na wysokich praktycznie idealnie, nigdy nie odczułem żadnych spadków nie ważne co, Gry wyścigowe pokroju forza horizon/forza motorsport/need for speed itd ustawienia ultra bez problemów,  Rainbow Six Siege tak samo ustawienia ultra, 144 fps prawie idealnie jednak od czasu do czasu coś chrupnie. Elden Ring/Nightrein ultra 60 fps idealnie. Dodam jeszcze że podczas grania i rozmawiania jednocześnie na Discordzie problem pogłębia się/występuje częściej ( akceleracja sprzętowa wyłączona! ) Na tym zestawie nie miałem żadnego bluee screena czy losowego wyłączania kompa, jedyne co pamiętam to kilkukrotny problem z brakiem pamięci wirtualnej, udało się to naprawić poprzez powiększenie go.  Temperatury GPU to zwykle 40-60+, cpu 40-65+ stopni (bez uv np 75 w stresie podczas grania) Rzeczy jakie testowałem:  różne ustawienia BIOSU, UV, bez UV, różne ustawienia zasilania, wyłączanie, hyper threading itd itd itd... nowy bios, xmp włączony/wyłączony zmiany zarządzania energią w nvidia czy panel sterowania, odinstalowanie xbox game bar,  zmiany ustawień gry czy akceleracja gpu w windowsie,  zmiany zarządzania energią karty sieciowej i magistracji usb w menedżerze urządzeń,  wyłączenie karty sieciowej i granie na wifi a następnie wyłączenie w biosie bluetooth + wifi, granie na 1 monitorze z odpiętym całkowicie drugim,  przesłanie całej gry która powoduje problemy + shader cache na dysk NVME + fizyczne odpięcie SATA żeby na pewno nie przeszkadzał,  reset shader cache + zwiększenie rozmiaru pamięci podręcznej,  wyłączenie szybkiego rozruchu w windowsie,  różne ustawienia skalowania nvidia,  zmiana hz w klawiaturze i myszce, wyłączona izolacja rdzenia windows,  AKTUALNE USTAWIENIA BIOSU:  Włączone XMP, resizable bar, intel default power 181W, CPU LITE LOAD 15, C1E włączone, Hyper Threading włączone, E Cores P Cores itd tak samo włączone, CEP ( Current Excursion Protection) włączone (sprawdzałem z wyłączonym), reszta default praktycznie. Co mogę jeszcze zrobić, potestować żeby to naprawić? Tak jak mówię problem występował na poprzednich zestawach, od 4-5 lat posiadam ten sam RAM oraz zasilacz plus dyski, gram na 1080p w 144fps locked więc myślę że to nie wina braku mocy. Jedynie zmieniały się karty czy procesor. Można powiedzieć że problem nie jest jakoś bardzo drastyczny jednak posiadam znajomych którzy mają podobne zestawu lub lekko gorsze i nie odczuwają takiego micro stutteringu a i ja czasami mam dni gdzie wszystko działa prawie na medal, jednak następnego dnia jest 2x gorzej. Szukam rozwiązań żeby osiągnąć jak najlepszą stabilność, sprzęt wyciąga zwykłe +200/250 fps na wysokich/ultra w tych gierkach więc fajnie byłoby uzyskać płynność na tych 144 fps przy aktualnym monitorze a w przyszłości po upgrade na lepsze wyniki. Jest sens coś tam jeszcze grzebać czy może kolejny format + sterowniki gpu + chipset i wtedy testować i szukać winowajcy? Czy może jakieś konkretne ustawienia posprawdzać w biosie chociaż wątpię że jest rzecz której nie ruszałem. Dodatkowo jak sięgam pamięcią to na gorszym zestawie gdy były spadki fps to występowały one w racjonalnym momencie a w okresie spokojnym fps trzymał się stabilnie, tutaj prawie na odwrót.  Moim głównym celem jest po prostu ustabilizowanie frame time bez losowych spadków i czysta frajda w ulubionych gierkach niż jakieś wygórowane wyniki w benchmarkach. Z góry przepraszam za jakieś błędy w opisie czy ocenie sytuacji ale dopiero pierwszy raz zabieram się za diagnostykę problemów tego typu i nie ogarniam, dziękuję za pomoc i w razie pytań postaram się udzielić dalszych informacji.   
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...