Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
17 minut temu, zdunzdun napisał(a):

Szkoda, że tak mocno wtopiłeś, bo w 207 była też stara i bardzo poczciwa konstrukcja PSA, niemal bezproblemowa. 

No jasne. 1.4 i 1.6 HDI - pancerniaki nie do zajechania, tym bardziej 2.0 nawet w wersji 90km/110km

A z benzyn - żeliwne, oldsqlowe benzyny 8 i 16 zaworowe, bez turba, 1.6, 1.4., 1.8 - też nie do zajechania. Niemniej, takie silniki w 207 - a szczególnie w budzie SW, to +30% do ceny dowolnego VTi.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Slayer napisał(a):

Dzięki Panowie za zrozumienie, doceniam. Kiedyś pisałem o tym na jakiejs grupie na fb to mnie tam zwyzywali po prostu.

image.png.93fbd00200fa91f826abc67872b32791.png

 

 

 

jak coś to pytaj, ludzie na forumie zawsze są milsi niż ulungi z FB.

Edytowane przez huudyy
  • Like 1
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)

A tam. Znam takiego, co zamienił 207  na Juke'a 1.2. 

 

Ty przynajmniej uczysz się na błędach ;)

4 godziny temu, Katystopej napisał(a):

Hudy zawsze miał ciągoty do świeżaków, ani się obejrzysz i będziesz miał dpf'a przetkanego  :E

Pojęcie "czyszczenie ciśnieniowe" nabiera nowego znaczenia...

Edytowane przez marko
  • Haha 2
Opublikowano
9 godzin temu, GordonLameman napisał(a):

Kto pierwszy tu dziś napisze, że mu aku poszedł przy tym mrozie? :E 

W aucie aku z listopada 2023 (marka własna niby produkowana przez Clarios); Auto cały czas na... placu;
Dzisiaj przy -14'C odpalił lepiej niż czasem przy plusowej temperaturze :lol2:

Aku nie ma lekko, bo do pracy mam ~2 kilometry, chociaż wczoraj zrobiłem oszałamiające 36km to może się podładował...

Opublikowano

sie aktywowali "specjalisci" od BEV ;) 

mnie za kadym razem bawi jak widze na drodze, te zaczapione, zakapturzone postacie w spalinowozach. jakby czlowiek "czterdziestolatka" znowu ogladal. tylko, ze w realu :lol2: 

Opublikowano

Oho, przyszedł uciśniony, w sumie nie wiem czy się pochwalić czy pożalić. Na pewno, żeby spróbować zwrócić na siebie uwagę. 

 

Nie musisz tu przychodzić z kijem między pośladkami i nas uświadamiać, jakiego cudownego wyboru dokonałeś. To Twój wybór, nie nasz. Nie rozumiesz żartów tutaj, to Twój problem. 

Opublikowano (edytowane)
20 godzin temu, SuLac0 napisał(a):

sie aktywowali "specjalisci" od BEV ;) 

mnie za kadym razem bawi jak widze na drodze, te zaczapione, zakapturzone postacie w spalinowozach. jakby czlowiek "czterdziestolatka" znowu ogladal. tylko, ze w realu :lol2: 

Jak spłacisz elektryka to sobie kup "Alt" i "Shift" albo "CapsLocka".

Edytowane przez bergercs
Opublikowano (edytowane)

wysmiewanie, kpina i szyderstwo, nazwyamy teraz "zartem" ? o braku wiedzy w temacie juz wiem, ale przynajmniej doszla do tego niska inteligencja emocjonalna. to nie przeszkadzam.

 

@bergercs jak zwykle poziom "zartu" na odpowiednim, prymitywnym poziomie. tak trzymaj, bo klientow stracisz :thumbup:

Edytowane przez SuLac0
Opublikowano

Nareszcie.

Godzinę temu, SuLac0 napisał(a):

 

 

@bergercs jak zwykle poziom "zartu" na odpowiednim, prymitywnym poziomie. tak trzymaj, bo klientow stracisz :thumbup:

Nic nie sprzedaję i nic nie wciskam na forum - i nigdy tego nie robiłem;  nawet nie podaję nazw brandów własnych. Wystarczająco dużo mam klientów hurtowych, żeby nie musieć żebrać na forach.

A swoim bezkrytycznym podejściem do elektryków uzyskujecie odwrotny efekt do zamierzonego - ludzie widzą w was sektę nawiedzeńców, od których lepiej trzymać się z daleka. Idź na jakiś elektryczny odpowiednik francuskie.pl i tam się liżcie po jaj...

  • Haha 1
Opublikowano

"lizanie po jaj.."?  nawet nie jestes w stanie sobie wyobrazic ile radochy mi daje, ze dzieki BEV moge w koncu prawie do zera ograniczyc kontak z ludzmi z branzy jaka reprezentujesz. we wszystkich tych moto sklepach/hurtowniach, serwisach, uslugach, wlasnie ten prymityny poziom kontaktu, komunikacji, ten brak kultury i szacunku, bez znaczenia czy pojawiam sie tam jako klient biznesowy, czy indywidualny, byl dla mnie jednym z glownych powodow wyboru BEV. aby sie od was uwolnic. BEV niestety dla was, nie jest dobrym materialem do naciagania klienta i wciskania mu farmazonow o panewkach, zaworach, termostatach itd itp. pojecia nie masz ile to mi daje radochy i dlatego warte bylo/jest wydanych kazdych pieniedzy na BEV :fuck:
i to by bylo na tyle, bo nie widze zadnej przestrzeni do kontynuowanie dyskusji, szczegolnie w kwestiach merytorycznych dot BEV. eot.

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, SuLac0 napisał(a):

"lizanie po jaj.."?  nawet nie jestes w stanie sobie wyobrazic ile radochy mi daje, ze dzieki BEV moge w koncu prawie do zera ograniczyc kontak z ludzmi z branzy jaka reprezentujesz. we wszystkich tych moto sklepach/hurtowniach, serwisach, uslugach, wlasnie ten prymityny poziom kontaktu, komunikacji, ten brak kultury i szacunku, bez znaczenia czy pojawiam sie tam jako klient biznesowy, czy indywidualny, byl dla mnie jednym z glownych powodow wyboru BEV. aby sie od was uwolnic. BEV niestety dla was, nie jest dobrym materialem do naciagania klienta i wciskania mu farmazonow o panewkach, zaworach, termostatach itd itp. pojecia nie masz ile to mi daje radochy i dlatego warte bylo/jest wydanych kazdych pieniedzy na BEV :fuck:
i to by bylo na tyle, bo nie widze zadnej przestrzeni do kontynuowanie dyskusji, szczegolnie w kwestiach merytorycznych dot BEV. eot.

Ekhm,

trzeba nie mieć życia żeby przejmować się powyższym - cokolwiek to miało być :E 

Ja tam nie uważam swojego mechanika z prymitywa z którym pogadać się nie da. Jadę jak mi coś nie pasuje, chłop mnie nie naciąga tylko podpowiada czy coś trzeba czy nie zrobić i robi tak, żebym z tym samym guano do niego nie wracał :E a czasem wręcz moje schizy i paranoje leczy tłumacząc cierpliwie dlaczego nie powinienem sobie tym dupy zawracać. Ma też przy okazji sklep detaliczny z gratami do aut i też jakoś nie czułem się cyckany.

Kwestia jak się trafia w życiu, i tyle.

Natomiast chełbienie pod niebiosa pomyłki motoryzacyjnej jaką jest obecne tempo elektryfikacji pojazdów, na siłę, na zasadzie "musicie elektryka bo będziecie autobusem" to już zakrawa na fanatyzm pokroju scjentologii. Jak ktoś nie potrafi sobie wbić w czaszkę, że kupując albo najmując za gruby hajs jednorazówkę o wątpliwym zasięgu i przyszłości kręci sobie na szyję pętelkę i jeszcze pociska taki wymiot jak wyżej, to faktycznie raczej powinien się w gronie sobie podobnych obracać :/ normalne toto nie jest.

Cytat

mnie za kadym razem bawi jak widze na drodze, te zaczapione, zakapturzone postacie w spalinowozach. jakby czlowiek "czterdziestolatka" znowu ogladal. tylko, ze w realu  

Mnie, odbijając piłeczkę, za to bawią pedorurki w swoich elektrykach zatykające autokarom i tirom prawy pas na autostradzie jadąc 90-100/h - byle do zjazdu i ładowarki na "upragniony odpoczynek przy kawusi i ładowanku - cyk, instagramik" - czy to jest adekwatny poziom porównania? :> 

Edytowane przez Qrdello
  • Upvote 3
Opublikowano

i cyk, do ignorowanych!

 

ciekawe jak tacy fanatycy kupują płyn do spryskiwaczy? Chyba tylko pod marketem w trakcie ładowania, bo stacji benzynowych to się brzydzą. Tak czy siak, jak oni to potem leją? Przecież to też można sobie buta oblać :hmm:

Opublikowano

czytajac n-ty raz te same bzdury odnosnie BEV, trudno nie reagowac, bo jak widac, n-razy powtarzana bzdura (vide "jednorazowka o watpliwym zasiegu") , staje sie dla czesci prawda objawiona .

Opublikowano (edytowane)
W dniu 17.02.2025 o 07:22, GordonLameman napisał(a):

Kto pierwszy tu dziś napisze, że mu aku poszedł przy tym mrozie? :E 

Uprzedziłem mrozy i zmieniłem aku jakoś ponad miesiąc temu :E

W dniu 17.02.2025 o 20:07, SuLac0 napisał(a):

mnie za kadym razem bawi jak widze na drodze, te zaczapione, zakapturzone postacie w spalinowozach. jakby czlowiek "czterdziestolatka" znowu ogladal. tylko, ze w realu :lol2: 

Mnie natomiast za każdym razem bawią na trasie posiadacze elektryków "3 sek do 100" jadący za naczepą tira 90km/h :D

To tak odbijając piłeczkę ;)

 

 

Co do samych mechaników etc...mam jednego zaufanego (kumpel), ale odstawiam mu auta tylko i wyłącznie gdy do naprawy wymagany jest sprzęt, którego po prostu nie mam a nie opłaca się go kupować żeby użyć raz, czy dwa i zapomnieć. Praktycznie wszystko robię sam (począwszy od diagnozy po naprawę), lubię to robić, mam na to czas (pracuję 3 dni tygodniowo), mam gdzie, więc po co komuś płacić i zdawać się na jego domysły "co mogło paść" :)

Edytowane przez Krzysiak
  • Upvote 2
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, SuLac0 napisał(a):

czytajac n-ty raz te same bzdury odnosnie BEV, trudno nie reagowac, bo jak widac, n-razy powtarzana bzdura (vide "jednorazowka o watpliwym zasiegu") , staje sie dla czesci prawda objawiona .

Bo to jest jednorazówka o wątpliwym zasięgu :E żadnego tutaj kłamstwa nie ma. Furmanka za 200k potrafi dostać status "szkody całkowitej" po niewielkiej stłuczce, bo niewiadomy jest stan baterii a sama bateria w takim aucie to >50% wartości i ubezpieczyciel woli zezłomować wrak niż kłaść np. 130k na naprawę i wymianę baterii, adaptację etc.

Z nowych nowości hybryda bmw po delikatnym dzwonku, za pół bańki dodam, została unieruchomiona bo pirotechnika yebła i koniec. Trzeba nowy sterownik - takie tam 7k - wywalić zestaw baterii - u specjalisty kolejne 10k, zaprogramować przez zdalny dostęp do serwisu bmw - kolejne tysie. A gdzie naprawa blacharska? :E Nie wymyśliłem, temat internetowy.

A co do zasięgu, jeżeli ja A4 pokonuję w 4,5h spalinówką jadąc 100% przepisowo i jeszcze mi zostaje 1/3 baku na podjazdy a szwagier w tesli jedzie 7h-8h, bo 2x musi się doładować to ciężko to nazwać solidnym zasięgiem. Auta co do zasady miały dawać wolność a nie przyklejać użytkowników do aplikacji na tableciku wskazującej najbliższą być może wolną ładowarkę :E 

I nie pisz mi o cenach prądu vs ceny wachy, bo eldorado na prund prawie za darmo się już jakiś czas temu skończyło. Jak nie abo to absurdalny przelicznik za kwh.

Edytowane przez Qrdello
  • Upvote 1
Opublikowano
W dniu 18.02.2025 o 19:22, bergercs napisał(a):

 ludzie widzą w was sektę nawiedzeńców, od których lepiej trzymać się z daleka.

No jak czytam po forach/grupach posiadaczy elektryków zawsze pierwsze skojarzenie jakie mam to "nawiedzeni weganie"...oni też wszystkim wciskają na siłę swoje racje :E

  • Like 1
  • Upvote 1
Opublikowano
2 minuty temu, Krzysiak napisał(a):

No jak czytam po forach/grupach posiadaczy elektryków zawsze pierwsze skojarzenie jakie mam to "nawiedzeni weganie"...oni też wszystkim wciskają na siłę swoje racje :E

Tak, i te wieczne argumenty że u w elektrykach to się tarcze same regenerują do stanu salonowego, i nawet wycieraczek się nie zmienia bo tak zapitalają że deszcz nawet nie da rady skapnąć na maskę :E no normalnie tylko termomiksiarze potrafią lepsze bujdy pociskać :/ 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...